Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 480
Źródło: Biblioteczka własna
Po kryminały sięgam zawsze i
wszędzie, jednak najczęściej są to klimaty skandynawskie, czasem
amerykańskie, bardzo rzadko angielskie. Z polskiej literatury
sensacyjnej sięgam najczęściej po stare książki, po serie z
„jamniczkiem” albo „kluczykiem”. Jednak ciekawa nowych wrażeń
sięgnęłam po debiutancką powieść Marty Zaborowskiej -
„Uśpienie”.
Z podwarszawskiej klinki
psychiatrycznej ucieka jeden z pacjentów – Jan Lasota, wyjątkowo
sadystyczny człowiek. Jakiś czas później, podczas poszukiwań w
klinice zostaje okaleczona lekarka, która zajmowała się jego
przypadkiem, a dwa dni później ktoś do niej strzela. Śledztwo
wydaje się wyjątkowo trudne, dlatego miejscowa policja sprowadza do
tej sprawy detektyw Julię Krawiec, młodą i ambitną policjantkę,
z przeszłością. Julia jest bardzo dobrą policjantką, jednak po
kłopotach rodzinnych, kiedy mąż zaczął się nad nią znęcać,
popadła ona w alkoholizm, za co została wyrzucona z pracy. Teraz ma
szansę odkupić swoje grzechy i się wykazać, jednak czy choroba
dziecka i byłe nałogi nie przeszkodzą jej w śledztwie?
Nie spodziewałam się, jestem
zaskoczona i to bardzo! Dawno nie czytałam tak dobrego polskiego
kryminału! Autorka ma zdecydowanie talent, miała też świetny
pomysł i bardzo dobrze go wykorzystała. Klinika psychiatryczna,
zbieg, morderstwo lekarki, do tego na jaw zaczynają wychodzić
tajemnice innych mieszkańców klinki. Nie brakuje tu wielu
zaskoczeń, do tego książka trzyma w napięciu do ostatniej strony.
I choć domyśliłam się częściowo kto za tym wszystkim stoi, to
na szczęście tylko trochę i tu autorka kolejny raz mnie
zaskoczyła. Świetne zakończenie i wyjaśnienie wszystkich
tajemnic! Niestety postać pani detektyw troszkę mnie niemile
zaskoczyła, gdyż jest niesamowicie podobna do Malin Fors, ale może
to przypadek, a może nie. Jednak mimo to i tak książka jest
świetna!
„Uśpienie” Marty Zaborowskiej to
świetny debiut literacki, to kryminał który czyta się z zapartym
tchem. Pani Marta pokazała, że można i jestem pod naprawdę
wielkim wrażeniem jej talentu. Mam nadzieję, że autorka napisze
więcej takich książek, że Julia Krawiec nie zakończy swojej
kariery i jeszcze rozwiąże parę spraw.
Polecam wszystkim z czystym sumieniem,
to kawał dobrej polskiej literatury kryminalnej!
Książkę przeczytałam dzięki
uprzejmości Wydawnictwa Czarna
Owca, za co serdecznie dziękuję!!!!
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 3,5 cm