Pokazywanie postów oznaczonych etykietą po goleniu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą po goleniu. Pokaż wszystkie posty
Jeśli znalibyście moją rodzinę, od razu moglibyście stwierdzić, że moje zamiłowanie do kosmetyków odziedziczyłam po tacie. Tata uwielbia dobrej jakości kosmetyki, docenia te naturalne, tym bardziej że ma wrażliwą i wymagającą cerę. Ostatnio testował produkty włoskiej marki Intesa - Deodorant Stick Ylang-Ylang oraz After Shave Liposomi, czyli antyperspirant w sztyfcie i przeciwzmarszczkowy krem-żel po goleniu z liposomami. Jesteście ciekawi, jak się u niego sprawdziły?




Antyperspirant w sztyfcie o zapachu Ylang-Ylang ma za zadanie na długo zapewnić poczucie świeżości i przyjemny zapach. Jego składniki działają antyseptycznie, kojąco, relaksująco, nie wysuszając przy tym skóry, dzięki czemu produkt ten polecany jest także dla osób o bardzo wrażliwej skórze. Co istotne, kosmetyk nie zawiera parabenów.




Antyperspirant ma specyficzny zapach - męski, rześki, ale z ziołową nutą. Tacie zupełnie nie przypadł do gustu ten zapach. Nie jest tak kremowy w swojej konsystencji jak inne znane mi antyperspiranty w sztyfcie - przypomina raczej utwardzoną wazelinę i zostawia na skórze tłustą warstwę, która na szczęście szybko się wchłania i nie tłuści ubrania. Na plus zasługuje jego wydajność.
Ogólnie można powiedzieć, że jest to całkiem niezły produkt, bo spełnia swoje zadanie - odświeża i chroni przed przykrym zapachem przez długi czas. Niestety w oczach taty totalnie dyskwalifikuje go zapach.





Krem-żel po goleniu przeznaczony jest dla panów, którzy potrzebują przeciwzmarszczkowej prewencji ;) Dzięki aktywnym liposomom działa na skórę uelastyczniająco i wygładzająco. Jak przystało na balsam po goleniu, ma także za zadanie łagodzić wszelkie podrażnienia i przynosić skórze ukojenie.




Kosmetyk ma rzeczywiście kremowo-żelową, lekką konsystencję, dzięki czemu łatwo się rozprowadza bez konieczności naciągania i dodatkowego podrażniania skóry, a także szybko wchłania i przynosi efekt orzeźwienia. Na drugim miejscu w składzie ma alkohol, co może powodować podrażnienia i pieczenie przy bardzo wrażliwej skórze, ale za to działa odkażająco, jeśli przy goleniu powstaną jakieś drobne ranki. Pachnie przyjemniej i intensywnie, typowo dla męskich kosmetyków.Jest bardzo wydajny.
Ten produkt przypadł tacie do gustu już zdecydowanie bardziej niż antyperspirant. Wchłania się bardzo dobrze, dzięki czemu nawilża i odświeża, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Jest idealny na lato. Ma przyjemny zapach, nie powoduje podrażnień i nie zapycha skóry.





Kosmetyki marki Intesa znajdziecie w perfumeriach Douglas w cenie 22,90zł za antyperspirant i 32,90zł za balsam po goleniu. W ofercie dostępne są również inne produkty tej marki.
Więcej informacji o kosmetykach Intesa znajdziecie na Facebooku: TUTAJ.



Tata, zapytany o to, czy kupiłby sobie te kosmetyki ponownie, odpowiedział, że antyperspirant na pewno nie, chyba że w innej wersji zapachowej, natomiast balsam po goleniu jak najbardziej, bo jest lepszy niż inne tego typu kosmetyki, które dotąd stosował.

Znacie kosmetyki Intesa? Jakich kosmetyków najchętniej używają Wasi tatusiowie, dziadkowie, mężowie, partnerzy?


Kosmetyki otrzymałam do testów od www.onlyyoumagazine.pl
Zawsze kiedy planuję kupić mojemu chłopakowi lub tacie jakieś kosmetyki, mam niezłą zagwostkę. Pojawia się odwieczne pytanie dręczące każdego konsumenta: czy to aby dobry produkt? I tu mam problem. Bo o ile w przypadku kosmetyków damskich lub unisex na brak recenzji w internecie nie można narzekać, to jednak typowo męskie kosmetyki wciąż jeszcze pozostają nieodkrytym lądem. Ok, czasem trafi się jakaś męska recenzja, ale sami dobrze wiecie, że na bazie jednej opinii trudno podjąć decyzję. Dlatego pomyślałam, że do recenzji zaproszę moich panów - chłopaka i tatę, którzy podzielą się z Wami opiniami o różnych męskich kosmetykach. Mam nadzieję, że dla Czytelniczek będzie to dobra ściągawka przy wyborze kosmetycznych prezentów, a dla Czytelników informacja, w co warto zainwestować.



Dziś przygotowałam dla Was recenzję wspólnie z moim chłopakiem.
Ryś ma 30 lat. Swoją cerę określa jako mieszaną - strefa T szybko się przetłuszcza, na policzkach skóra normalna/sucha. Do tego dochodzą rozszerzone pory, cienie pod oczami, pierwsze zmarszczki i skłonność do podrażnień ze względu na codzienne stosowanie maszynki do golenia.
Pod lupę weźmiemy dwa kosmetyki Phenome - High Potency Ideal Smooth Shaving Gel oraz High Potency Post Shave Cooling Lotion, czyli żel do golenia i łagodzący balsam po goleniu.



Zaczniemy od żelu do golenia Ideal Smooth.
Zamknięty jest w szklanej butelce z pompką. Ma konsystencję gęstego mydła i ziołowy, specyficzny zapach. Pieni się mniej więcej tak samo jak dobrej jakości mydło czy żel myjący. Jego zadaniem jest zmiękczenie zarostu i nadanie poślizgu maszynce, by golenie przebiegało łatwo i bez podrażnień. Skład - jak przystało na Phenome - bardzo atrakcyjny, ekologiczny. Niestety nie znalazłam go na butelce, dlatego odsyłam na stronę producenta, tam jest podany: TUTAJ.



Co mówi mężczyzna?
Jestem na nie. Zdecydowanie bardziej wolę klasyczne pianki czy żele do golenia. Ideal Smooth za słabo się pieni, a przez to czuję się, jakbym do golenia używał mydła, a nie kosmetyku specjalnie do tego celu przeznaczonego. Kosmetyk Phenome sprawdzi się jako delikatny żel myjący, ale do golenia już nie.



Po goleniu czas na ukojenie, czyli Post Shave Cooling Lotion.
Balsam zamknięty jest w plastikowej butelce w pompką. Ma rzadką konsystencję i ziołowy zapach, przyjemniejszy niż w przypadku żelu Ideal Smooth. Zadaniem kosmetyku jest nawilżenie i uelastycznienie skóry, ukojenie podrażnień powstałych przy goleniu i pobudzenie cery do regeneracji. Skład również bardzo przyjemny.



Co mówi mężczyzna?
Bardzo fajny kosmetyk! Świetnie pachnie i dobrze działa. Nawilża skórę, koi podrażnienia i, co ważne, nie piecze jak niektóre kosmetyki po goleniu. Nie uczula, nie zapycha. Pozostawia skórę gładką w dotyku. Dzięki lekkiej konsystencji bezproblemowo się rozprowadza, a więc nie muszę dodatkowo naciągać skóry podrażnionej goleniem.



Kosmetyki dostępne są w sklepach stacjonarnych Phenome lub online.
Żel Ideal Smooth kupicie w cenie 82 zł za 125 ml lub 41zł za 50ml, natomiast balsam Post Shave Cooling Lotion to koszt 140zł za 200ml lub 47zł za 50ml.

Podsumowując, żel na nie, balsam jak najbardziej na tak - wart swojej ceny, chociaż radzę polować na promocje.








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...