Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Yves Rocher. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Yves Rocher. Pokaż wszystkie posty

środa, 1 lutego 2012

Ulubieńcy Stycznia


Jako, że już luty dziś szybko o styczniowych ulubieńcach, czyli produktach, które przez ubiegły miesiąc towarzyszyły mi najczęściej.

 Puder e.l.f. - dobrze matuje, transparenty. Przy wyborze jaki puder mam nałożyć kieruję się zwykle zasadą - który leży najbliżej? - tak więc w tym miesiącu padło na ten



 Róż e.l.f. Bradzo ładny delikatny róż ze złotymi drobinkami. Bardzo lubię efekt jaki można nim uzyskać. Co do drugiej części tego duo, brązera mam mieszane uczucia - jak dla nie za ciemny i tępy.




 Podkład Max Factor Xperience, czyli podkład z bazą w jednym. Daje średnie krycie i może nie matuje genialnie ale dla mnie w sam raz.


 I tu małe zaskoczenie. Oba tusze w pojedynkę są okropne i ich nie lubię, ale w duecie stworzyły na moich oczach zespół idealny jak Lancome (i to tanim kosztem). Już niedługo pokażę efekt jak tylko uda mi się uchwycić to na zdjęciach.



 W styczniu na usta tylko (i obowiązkowo!) Carmex. Tego produkty chyba nikomu nie trzeba przedstawiać? :)


Eyeliner Wibo. Czyli mikołajkowy prezent od Martyny (czyli mojego kochanego pogromcy literówek w tekście :*). Liner całkiem fajny, jego jedyną wadą jest brak wodoodporności oraz zmaltretowany przeze mnie pędzelek :)



Zapachy. Tą zimę postanowiłam sobie rozwiośnić (takie słowo chyba nie istnieje) i moim zapachem numer jeden stał się Pur Desir de LILAS Yves Rocher. Drugim zapachem jest wizażowa odlewka Gucci Guilty Intense.

sobota, 15 października 2011

Ulubieńcy września

Brrr... Nie ma to jak ulubieńcy września w połowie pażdziernika.... Tak właśnie działa mój pech> Post miał być automatyczny ale coś nie wyszło.
Z poprzednią notką też coś było nie tak i podobno nie można było jej zobaczyć. No cóż może teraz będzie lepiej.
Wróciłam do świata żywych i zabieram się za kolejne notki a teraz "sklecona" już dawno notka :

A i muszę się pochwalić :)
Udało mi się wygrać w rozdaniu u Dominiki 
Jeeeej! Moje pierwsze wygrane rozdanie :):)




Dziś szybko o ulubieńcach września, czyli kosmetyków, które najczęściej używałam:

  1. Podkład Maybelline Affinitone, o którym pisałam TU
  2. Perfumy Yves Rocher, które czekają na swoją recenzję, ale muszę powiedzieć, że ich zapach jest obłędny (czysty kwiat bzu achhh.... )
  3. Nivea matujący krem- żel.                                                                                                        Codziennie stosowany pod podkład. Może niekoniecznie ze zwględu na genialność, a na chęć zużycia kupionego kosmetyku :)
  4. Carex, Antybakteryjny, nawilżający żel do rąk.                                                                                Uwielbiam tego typu produkty i prawie nigdy się z nimi nie rozstaję. Ten ma fajny zapach, dobrze oczyszcza i dodatkowo nawilża :)
  5. Eyeliner Basic, bo nie wyobrażam sobie make-up'u bez czarnej kreski na oku
  6. Żel FlosLek,  który cierpliwie czeka na swoją recenzję
  7. Pomadki Golden Rose                                                                                                                      98, czyli nude-róż oraz 121- róż z brzoskwinką KLIK
  8. Carmex, czyli to, czego nikomu przedstawiać nie trzeba
  9. Puder Max Factor Creme Puff
  10. Tajemnicze pudełko nivea
  11. Tusz Max Factor False Lash Effect, o którym pisałam TU
  12. Rożświetlacz Collection 2000, który przybliżę Wam bliżej już wkrótce :)

A teraz zawartość punktu 10:

Tajemnicze pudełko nivea kryjeeee...... :

Brązer!

Stan produktu jest dość koszmarny, ale on sam świetny. Jest to brązer Vipery, numerka niestety nie pamiętam, a pudełko przeżyło tyle katastrof, że w końcu nie wytrzymało. Brązer się rozkruszył, ale postanowiłam go reanimować. Na chwilę obecną wygląda tak i jest już na wykończeniu. Muszę rozejrzeć się po sklepach w celu odnalezieniu go :)

Tak więc to na tyle, żegnam się i do ponownego przeczytania :)

niedziela, 2 października 2011

Wrześniowe łupy

Troszkę czasu mnie tu nie było, ale powracam z kolejnymi postami :)
Zaniedbałam także komentowanie Waszych blogów ale zaczynam już nadrabiać
Wszystko to przez wycieczke do Zakopanego, do której przygotowania zabrały mój wolny czas.
Wróciłam w piątek i dziś zabieram się za dalsze blogowanie.
Dziś zbiór kosmetyków, które zdobyłam we wrześniu. Bez głębszych przemyśleń i wywodów przedstawiam Wam:

  • Krem do rąk Garnier
  • Podkład Maybelline Affinitone
  • Krem Ziaja Herbika Plant
  • 2 lakiery Golden Rose
  • Yves Rocher Kwiat Bzu
  • Błyszczyk Virtual
  • Pisak do ust Maybelline
  • Szminko-błyszczyk Manhattan
  • Lakier Catrice
  • Pomadka Essence
  • Lakier Wibo
  • Korektor pod oczy Pierre Rene
  • Róż Wibo
  • Tusz Max Factor False Lash Effect
  • Żel ze świetlikiem i zieloną herbatą FlosLek
  • Cień potrójny Sensique
  • Cień My Secret



Troszkę rzeczy udało mi się kupić, ale też dzielnie zużywałam swoje zapasy, które pojawią się w następnym poście :)
Postaram się pisać bardziej regularnie i w końcu zrecenzować kosmetyki. Wszystko co dziś pokazałam w najbliższym czasie poddane zostanie głębszej analizie :)

A na koniec jeszcze kilka ujęć gór:
Zdjęcia powiększają się po kliknięciu



To by było na tyle i do następnego przeczytania :P

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...