|
Wydawnictwo: Filia
Rok wyd:2016
Stron:416
Kraj: Stany Zjednoczone |
"Dziewczyna z Summit Lake" to książka, która wzbudziła we mnie sprzeczne uczucia. Teoretycznie kryminał, który jednak z kryminałem nie ma za wiele wspólnego. Niby jest suspens, ale oczytany w kryminałach czytelnik poczuje lekkie rozczarowanie. Dochodzenie jest, tyle, że nie prowadzi go policja. A najlepsze jest to, że pomimo naprawdę wielu niedociągnięć, książkę czytało mi się bardzo dobrze, czyli właściwie powinnam być zadowolona. Ma w sobie to coś, co sprawiło, iż mimo prostej fabuły, niedopracowanego śledztwa i zbyt oczywistych rozwiązań, czytało mi się ją z leniwą przyjemnością. Bardzo lekki styl i swoboda przekazu oraz klimat małego miasteczka w połączeniu z dwuosiową narracją, która ma punkt styczny w chwili śmierci ofiary, sprawiają, że powieść jest bardzo fajna w odbiorze.