Ostatnimi czasy, w moje ręce często wpadają różnego typu młodzieżówki. Pisane specjalnie dla młodszego czytelnika, tak by ten mógł się czegoś nauczyć, zastanowić - autor bardzo często porusza różne tematy, sprawdzając niejako reakcje czytelnika. Właśnie jestem w trakcie odbywania praktyk w jednej z krakowskich bibliotek i powiem Wam szczerze, że w dziale dla młodzieży można znaleźć prawdziwe perełki, których nie znajdziecie nigdzie indziej. Jeśli macie taką możliwość, wybierzcie się do tego oddziału, a być może wyjdziecie stamtąd z torbą pełną książek. Tymczasem, zapraszam Was na recenzję najnowszej książki mistrza gatunku, Brandona Sandersona pod tytułem "Pożar".
21 kwi 2016
9 lis 2015
0
Brandon Mull w formie, czyli "Błędny Rycerz"
By Kamil / Posted on 09:22 / 7/10, Brandon Mull
Z czym kojarzą Wam się współczesne młodzieżówki? Jesteśmy zalewani utopiami, dystopiami i innymi -topiami, gdzie pojedyncza jednostka jest w stanie zmienić bieg historii i burzyć dotychczasową hierarchię. Oprócz tego serwuje się nam niezjadliwą papkę paranormalnych romansów, gdzie bezbronna i nieświadoma dziewczyna wchodzi w świat wampirów, wilkołaków i innych stworów, w których, a jakże, zakochuje się bez pamięci. W Polsce narzekamy, że czytamy bardzo małą ilość ambitnej literatury i nie ma się co dziwić - co będą czytać przyszłe pokolenia, jeśli są karmieni takimi idiotyzmami? Pierwsze pomysły może i były fajne, wniosły coś nowego, ale to co stało się później i na nieszczęście dzieje się nadal jest.. niepokojące. Przeminął czas Harry'ego Pottera, chociaż nadal on ma miliony swoich zagorzałych fanów. Przeminął czas klasycznych baśni i opowiadań, które czytali nam na dobranoc rodzice. Spytacie, co polecić młodemu molowi książkowemu?
4 lis 2015
0
Czy każdy facet lubi futbol?
By Kamil / Posted on 12:48 / 7/10, Przemysław Rudzki
Jako młody chłopak biegałem wraz z kumplami po osiedlowym boisku w pogoni za piłką. Kopaliśmy, graliśmy, urządzaliśmy mecze, trenowaliśmy. Przygotowywaliśmy się do niezwykle ważnych i prestiżowych meczów z drużyną z osiedla naprzeciwko. Mimo że do każdego spotkania podchodziliśmy niezwykle poważnie to mieliśmy z tego masę frajdy - po każdym meczu rozmawialiśmy o cudownych akcjach, błędach i rzeczach, które możemy poprawić. I tak to się toczyło, zero zmartwień, zabawa i masa frajdy. Teraz mamy ponad 20 lat i spotkania na wspólne mecze należą do rzadkości - studia, praca, rodzina. Nie na wszystko jest czas, jednak ja lubię powracać do tych wspomnień. Dzięki najnowszej książce Przemysława Rudzkiego "Futbol i cała reszta" miałem taką okazję.
10 paź 2015
0
Są tacy bohaterowie, których wspominamy niezwykle miło, a do ich przygód wracamy z prawdziwym sentymentem. Są tacy, którym kibicujemy, których nienawidzimy, nie cierpimy, a jednak wracamy. Thomas Ravn, bohater poprzedniej książki Krefelda "Wykolejony" wraca w najnowszym tomie i ma się.. świetnie. O ile dobrze pamiętam nie darzyłem go zbytnią sympatią, wręcz odstręczała mnie jego postawa, a mimo to jakoś zatęskniłem za tym gościem. Jesteście ciekawie co u dawnego policjanta? Zapraszam do przeczytania poniższej recenzji.
Powrót Kruka. Michael Krefeld "Zaginiony" [PRZEDPREMIEROWO]
By Kamil / Posted on 22:43 / 7/10, Michael Katz Krefeld
Są tacy bohaterowie, których wspominamy niezwykle miło, a do ich przygód wracamy z prawdziwym sentymentem. Są tacy, którym kibicujemy, których nienawidzimy, nie cierpimy, a jednak wracamy. Thomas Ravn, bohater poprzedniej książki Krefelda "Wykolejony" wraca w najnowszym tomie i ma się.. świetnie. O ile dobrze pamiętam nie darzyłem go zbytnią sympatią, wręcz odstręczała mnie jego postawa, a mimo to jakoś zatęskniłem za tym gościem. Jesteście ciekawie co u dawnego policjanta? Zapraszam do przeczytania poniższej recenzji.
9 wrz 2015
0
Jak żyć na Czerwonej Planecie? [PREMIEROWO]
By Kamil / Posted on 19:07 / 7/10, Dariusz Sypeń
W mediach co jakiś czas trafiamy na wiadomości o kolejnych wysłanych łazikach,sondach czy satelitach, które mają ustalić czy jesteśmy sami we Wszechświecie, czy Mars jest planetą na której da się żyć, czy nasza galaktyka stale się powiększa, i tak dalej. Pytania trudne i na pierwszy rzut oka muszą pozostać bez odpowiedzi. Ludzie, a zwłaszcza pisarze od dziesięcioleci prześcigają się w fantazjowaniu o przyszłości ludzkiego gatunku - książki science-fiction są niezmiennie popularne, a pomysły autorów coraz ciekawsze. Tym razem to Dariusz Sypeń postanowił nas zaskoczyć i przedstawił swoją wizję przyszłości. Zapraszam serdecznie na recenzję książki "Dżungla"
5 wrz 2015
0
Jak ubierać się modnie, czyli pierwsza recenzja Lubej!
By Kamil / Posted on 20:16 / 7/10, Karen Karbo
Poniższą recenzję chciałabym zadedykować mojemu narzeczonemu, który już od dawna marzył, żebym napisała coś swojego. Kiedyś zapewne miałabym z tym mniejszy problem, teraz natomiast mając świadomość z jaką wprawą Kamil tworzy swoje recenzje, czuję się trochę onieśmielona i obawiam się, że moja będzie tylko ubogą wypociną w porównaniu z jego tekstami. Wybór książki do recenzji był bardzo prosty – była to jedna z tych (na półce), której zgłębienie zapewne nie przyniosłoby mojemu facetowi dużej uciechy, a wypadało ją zrecenzować, więc podjęłam się tego zadania. Zapraszam na recenzję książki Karen Carbo "Księga stylu Coco Chanel. Jak stać się elegancką kobietą z klasą"
11 cze 2015
0
Jak zostać królem? Nie dać się zamordować
By Kamil / Posted on 19:46 / 7/10, Joe Abercrombie
Pamiętacie film "Jak zostać królem?"? Jąkający się król Jerzy VI nie potrafi przemawiać do ludu. Czasy nie są spokojne, a on musi znaleźć sposób by pokonać swoją ułomność. W powieści Abercombie'a sytuacja jest ciut inna - Yarvi nie ma pół ręki, przez co całe życie jest zamkowym popychadłem, ojciec nie uważa go za syna, brat ma gdzieś, jedynie matka potrafi okazać mu ludzkie uczucia. Jakie przeznaczenie czeka na naszego głównego bohatera? Co go spotka? Zapraszam na recenzję książki w klimatach "young adult", która niejako wykracza poza ustalone ramy i prezentuje ciekawą, choć dość schematyczną fabułę. Przedstawiam Państwu "Pół króla"!
7 cze 2015
0
W oczekiwaniu na nowy sezon Z Archiwum X
Nie tak dawno temu stacja telewizja FOX ogłosiła wielki powrót uwielbianego serialu z lat dziewięćdziesiątych. "Z Archiwum X" nie trzeba nikomu przedstawiać - kultowy serial, który wpisał się na stałe w popkulturę. Większość z Was, którzy czytają ten tekst być może oglądało parę odcinków i..strasznie się ich bało, kryjąc głowy pod kołdrą, przy tych straszniejszych scenach. W styczniu przyszłego roku każdy z nas będzie mógł się przekonać czy reaktywacja tego serialu to dobre posunięcie - tym czasem fani serialu mogą podsycać swój entuzjazm komiksem, które w Polsce wydaje wydawnictwo SQN. Do tej pory ukazały się dwa zeszyty i trzeba już na początku przyznać, że oba prezentują bardzo dobry poziom. Zapraszam Was na recenzję drugiego tomu - "Z Archiwum X. Żywiciele"!
29 maj 2015
0
Roger Zelazny po raz drugi.
By Kamil / Posted on 15:31 / 7/10, Roger Zelazny
Z kontynuacjami czy drugimi tomami pewnych cykli lub sag zwykle jest tak, że znacząco odstają od swoich poprzedniczek i nie trzymają tego samego poziomu. Pierwszy tom to prawdziwy bestseller, często określany jako prawdziwe arcydzieło, zdobywca wielu nagród. A co z kolejnymi tomami? No cóż, są dobrze napisane, ale jednak nie to. Roger Zelazny to nazwisko, które każdy, bez wyjątku, fan gatunku fantasy powinien znać i kojarzyć z magiczną krainą Amber, która stoi w opozycji do naszej, mogłoby się wydawać, że szarej i smutnej rzeczywistości. "Kroniki Amberu" to światowej sławy cykl, który na stałe wpisał się do kanonu najważniejszych książek fantastycznych - niepowtarzalny świat, specyficzny klimat, nowatorskie i ciekawe rozwiązania fabularne czy narratorskie. Tom pierwszy to klasyka gatunku. Jak jest z dwójką?
Merlin, główny bohater "Kronik Amberu. Tom II" to syn Corwina i Dary. Poznajemy go w ostatnim dniu kwietnia, kiedy to, jak co roku, ktoś chce go zabić. Tym razem próba zabójstwa przybiera zupełnie inny obrót, niż jak to przystało na coroczną tradycję i Merlin, zupełnie przypadkowo przenosi się do innej rzeczywistości. Od tego momentu akcja rusza z kopyta.
Zelazny pozostał przy swoich własnych rozwiązaniach narratorskich i to Merlin jest naszym narratorem. Wszystkie wydarzenia, światy i inne postacie poznajemy z jego perspektywy, co jak dało się to już zauważyć w tomie pierwszym, niesie za sobą pewne konsekwencje - nie odstaniemy suchych i obiektywnych opisów, a pełne emocji i uczuć dogłębne charakterystyki, które ani na jeden moment nie zwolnią tempa akcji. To duży plus, a zarazem wielka umiejętność wybitnego pisarza - wielu z młodego pokolenia chciałoby pisać w ten sposób i w tak dużym stopniu angażować swojego czytelnika w opowiadaną historię.
W tomie pierwszym "Kronik Amberu" dostawaliśmy bardzo dobrze napisane i barwne opisy Amberu i jego struktury jako takiej, jednak autor skupiał się tylko i wyłącznie na centralnym punkcie miasta, czyli pałacu. W drugim tomie dostajemy możliwość poznania innych mieszkańców wielkiego miasta, jego zakamarków, tajemnic, ciemnych uliczek, miejsc, gdzie lepiej się nie zapuszczać. Zelazny prezentuje nam naprawdę szeroką paletę osobowości, podkreślając przy tym oryginalność i wyjątkowość Amberu.
Co jest takiego wyjątkowego w "Kronikach Amberu"? Niewiarygodny, niezwykle plastyczny język! Każdy, kto tylko pomyśli o pisaniu, powinien sięgnąć po dzieło Zelaznego i przeczytać parę rozdziałów. Światy przedstawione, postaci i ich działania są opisane w wyjątkowo wiarygodny sposób. Wszystko jest bardzo łatwe do wyobrażenia, mimo że czytamy powieść z zakresu fantasy, to wszystkie rasy i dziwactwa przedstawionego świata są dla nas czymś oczywistym. Krnąbrny język, ciekawie napisane dialogi, z humorem i ironią, jednocześnie nie zahaczające o banał i patos. Styl i użyty język to czysta przyjemność dla oka.
Tom drugi ma jedną, a w zasadzie dwie, bardzo poważne wady. Pierwsza z nich to prawdziwy chaos opisywanych wydarzeń. Jak już wspomniałem, część drugą czyta się naprawdę dobrze, jednak mnogość postaci, wątków potrafi przytłoczyć najbardziej wytrwałego czytelnika. Dobija spora liczba niedokończonych wydarzeń, które po pierwszym wrażeniu miały spore znaczenie w kontekście całej fabuły, a po kilku stronach okazało się, że autor postanowił je porzucić. To samo dotyczy sporej liczby postaci, kompletnie niezwiązanych z fabułą, a Merlin spotyka je co parę stron. Nie wnoszą nic ciekawego, są typowymi i średnio napisanymi zapychaczami, tak by coś się działo.
Druga wada, o której chciałem wspomnieć to banalny finał. Tak epicka opowieść jak "Kroniki Amberu" zasługuje na spektakularne i godne zapamiętania zakończenie. Jest oczywiście zupełnie na odwrót, co mocno zabolało, gdy przewróciłem ostatnią stronę powieści. Finał tej historii jest przewidywalny i chaotyczny. Zelazny na przestrzeni całej powieści rozwinął bardzo dużą liczbę wątków, które zapragnął jakoś skleić na dwa rozdziały przez końcem. Efekt jest tego taki, że czytelnik może poczuć tylko i wyłącznie zniesmaczenie, bo zabieg ten widać gołym okiem, a całość akcji dąży tylko w jednym kierunku. To chyba najsłabsza strona "Kronik", a po dwóch lub trzech rozdziałach zapowiadało się naprawdę nieźle!
Wytrawni pasjonaci gatunku będą i tak wniebowzięci. nie jest to steampunk, nie jest to paranormal fantasy, nie są to inne, współczesne dziwactwa, które jakimś cudem kwalifikują się do tego gatunku. "Kroniki Amberu" to fantastyka z krwi i kości, której, niestety, już się nie pisze. Nie ma tutaj żadnych wilkołaków, trupów, dziwacznych machin i niezrozumiałych zabiegów fabularnych. Wszystko jest klarowne, a przyjemność z czytania powieści płynie szerokim strumieniem. Wszyscy Ci, którzy zaczynają swoją przygodę z fantastyką i szukają czegoś klasycznego, polecam! Nie zawiedziecie się, zostaniecie pochłonięci przez niezwykle barwny i dobrze skonstruowany świat, a styl autora po prostu Was zachwyci. Czego chcieć więcej?
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwo
Zysk i S-ka
Data wydania
7 kwietnia 2015
Liczba stron
764
Ocena
7/10
15 maj 2015
0
Ile jest wart zawód szpiega?
By Kamil / Posted on 22:04 / 7/10, Adam Brookes
Zawód szpiega nie jest wcale taki łatwy i przyjemny. To nie tylko piękne kobiety szybkie samochody i martini z wódką. Ta profesja to przede wszystkim wielka odpowiedzialność, a co gorsze - ciągłe poczucie zagrożenia życia. O wiele istotniejsze są informacje, które posiadają. To właśnie one czynią z nich niezwykle niebezpieczną broń, którą ciężko zlikwidować. To duże brzemię, fakt, ale zastanów się sam - co byłbyś w stanie zrobić w zamian za odrobinę adrenaliny? Dlaczego tak popularne są domy strachów, wesołe miasteczka z wielkimi karuzelami i kolejkami? Dlaczego ludzie skaczą na bungee, uprawiają ekstremalne sporty? Wszystko dla adrenaliny i chęci poczucia jej zastrzyku, choć przez małą chwilę.
5 maj 2015
0
Człowiek wychowany na mordercę
By Kamil / Posted on 16:17 / 7/10, Charlie Huston
Analizując sylwetki różnorakich psychopatów, specjaliści doszukują się związków z dziwnymi przeżyciami w okresie dzieciństwa, wychowaniem i relacjami z rodziną, kolegami czy przyjaciółmi. Najczęściej, jako zapalnik wywołujący chorobę psychiczną, wymieniają traumatyczne przeżycie. A gdyby tak Twoi rodzice poddawali Cię wielkiemu eksperymentowi i chcieli wychować sobie mordercę? Taki problem przedstawia Charlie Huston w swojej książce "Skinner", którą poleca między innymi Stefan Król. Przyznam szczerze, opis fabuły niezwykle mi się spodobał i od razu wiedziałem, że to jest książka, którą muszę mieć w swojej biblioteczce. Czy się zawiodłem? Czy wręcz przeciwnie, nie mogłem oderwać się od lektury? Zapraszam do czytania recenzji "Skinnera".
19 kwi 2015
0
Najdziwniejsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałem
By Kamil / Posted on 18:58 / 7/10, Tomasz Fijałkowski
Mieliście kiedyś taką sytuację? Czytacie pewną książką, na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że niezwykle typową dla konwencji gatunku, ciut schematyczna, ale poprawnie napisana, z dobrym pomysłem i ciekawą fabułą. A po pierwszych stronach wszystko jest nie tak, nic nie jest poukładane, a autor z każdym kolejnym rozdziałem pokazuje swój dziwaczny zamysł. Tak było parę dni temu gdy zaczytywałem się w debiucie literackim Tomasza Fijałkowskiego , który akcję swojej powieści umiejscowił w odległych dla nas latach trzydziestych ubiegłego wieku. Brzmi interesująco prawda? A co powiecie, na fakt, że inna rzeczywistość postanowiła upomnieć się o swoje i wkroczyć do naszego świata? Już nie jest tak miło. Zapraszam na recenzję książki dziwnej, lecz niezwykle udanej.
12 kwi 2015
0
Odłamki
By Kamil / Posted on 10:15 / 7/10, Ismet Prcić
Czym jest wojna? Po co ona jest? Czy człowiek nie potrafi żyć w pokoju? Na lekcjach historii uczymy się o przeróżnych konfliktach, czy to europejskich czy na skalę światową. Analizujemy ich przebieg, zastanawiamy się dlaczego powstały, jak się skończyły, kto je wywołał. Każda próba zrozumienia istoty wojny i jej prawdziwego wyglądu spełznie na niczym. Weterani wojenni opowiadają przerażające historię z linii frontu, żałują pewnych decyzji. Mówi się o okropnościach wojny. W telewizji jesteśmy zalewani strumieniem informacji ogólnych, które podają tylko niezaprzeczalne fakty - tylko żołnierze stacjonujący na danym terenie wiedzą jak jest naprawdę. Wojna to nie zabawa. Żeby ją zrozumieć trzeba ją przeżyć. Ismet Prcić musiał uciekać z ogarniętej wojną ojczyzny. Jego książka Odłamki to zapis niezwykle emocjonalnej drogi artysty, który wbrew swojej woli musi porzucić kraj i zacząć nowe życie w kompletnie obcym dla siebie środowisku.
4 kwi 2015
0
Koniec ludzkości?
By Kamil / Posted on 21:34 / 7/10, Richard Preston
Czego ludzie boją się najbardziej? Tego co nieznane. Niewiedza to potężna broń, która paraliżuje strachem każdego. Ludzkość od wieków żyje w strachu przed wizją apokalipsy, końca świata. W ciągu naszej historii ten temat był poruszany wielokrotnie, co rusz pojawiały się kolejne wizje końca ludzkości, okraszone niewysłowionym cierpieniem. Astronomowie przewidują, że w końcu coś na nas spadnie, geolodzy mówią o ogólnoświatowym trzęsieniu ziemi, a nawiedzeni wierni zwiastują przyjście kogoś, kto rozwali cały świat w drobny mak. Wiecie co jest najgorsze? To czyste spekulacje i tak naprawdę można je uznać za bzdury wyssane z palca. Tak po prawdzie najbardziej niebezpieczne są nieodkryte choroby na które nie ma lekarstwa. To istna walka z czasem, która niesie za sobą niewyobrażalną ilość śmierci. Kilka miesięcy temu wszyscy słyszeliśmy co działo się w środkowej Afryce - setki zabitych, kolejne zainfekowane wioski i miasta i groźba światowej pandemii. Ebola i jej cień zawisł nad światem, a media z całego świata skutecznie podkręcały atmosferę. Jak to było naprawdę? Zapraszam Was na recenzję Strefy skażenia Richarda Prestona.
25 mar 2015
0
Chcesz wiedzieć czy jesteś okłamywany?
Pamiętacie może taki serial jak Magia kłamstwa? Zespół dra Lightmana specjalizuje się w ludzkiej mimice i dzięki temu są w stanie określić czy człowiek w danej chwili kłamie czy nie. Serial był sporym sukcesem, a największe zainteresowanie ludzi wzbudziła sama technika odczytywania prawdy lub fałszu. Czy tak można w rzeczywistości? Czy każdy z nas, po krótkim treningu może stać się ekspertem w tej dziedzinie? Książka Anatomia kłamstwa .. wyklucza taką możliwość. Dlaczego? O tym później - najważniejsza kwestia poruszana wyżej wspomnianej publikacji dotyczy, jak sama nazwa wskazuje genezy kłamstwa, jego rodzajów i sposobach kłamania, podparte i udowodnione autentycznymi przykładami. Jeśli masz nieodparte wrażenie, że ktoś w Twoim otoczeniu Cię okłamuje, obgaduje lub co gorsza zdradza, Anatomia kłamstwa powinna pojawić się w Twojej biblioteczce.
23 lut 2015
0
Uwikłany Miłoszewski
By Kamil / Posted on 20:37 / 7/10, Zygmunt Miłoszewski
W Polsce nie pisze się kryminałów. Albo inaczej. W Polsce nie pisze się dobrych kryminałów. Sprzedają się pozycje z zakresu tak zwanej literatury kobiecej, powieści historyczne, biografie, poradniki, książki dla dzieci i młodzieży, od biedy fantastyka. Nie mieliśmy dobrych i dojrzałych pisarzy specjalizujących się w zagadkowych morderstwach i umiejętnym kreowaniu specyficznych postaci. Z Zygmuntem Miłoszewskim było tak, że najpierw docenili go za granicami Polski, a dopiero w jego rodzimym kraju. Trochę to dziwne, prawda? Jednak gdy już sława autora do nas zawitała rozkręciła się na tyle, że Miłoszewski stał się prawdziwym, pisarskim fenomenem. Ludzie na całym świecie zachwycają się Poirotem, Holmesem czy detektywami ze Skandynawii, a my mamy prokuratora Teodora Szackiego.
19 lut 2015
0
Śmierć jako główna bohaterka książki
By Kamil / Posted on 20:55 / 7/10, Simon Beckett
Śmierć. Ciągle obecna w naszym życiu. Czy to dlatego z takim uwielbieniem zaczytujemy się w różnych kryminałach, thrillerach czy horrorach? Chcemy czytać o mordercach, śmierci i psychopatach, którzy czerpią z tego niewysłowioną przyjemność. Simon Beckett w swojej książce Chemia śmierci czyni śmierć główną bohaterką, która spadnie na małe miasteczko niczym grom z jasnego nieba, niwecząc ich wszędobylski spokój. Autor na początku swojej literackiej działalności był uważany za niezwykle utalentowanego, jednak dopiero po spektakularnym sukcesie historii z Davidem Hunterem w roli głównej można było uznać go za pisarza dojrzałego i świadomego. Niejedno z nas marzy o takiej karierze, jednak trzeba przyznać, że Beckett to nie tylko bardzo dobry pisarz, ale znakomity psycholog, który swoim postaciom nadaje szczegółowo określone formy. Zainteresowani? Zapraszam do lektury recenzji Chemii śmierci!
Subskrybuj:
Posty (Atom)