Tytuł oryginału: Vládca Vlkov
Seria/cykl wydawniczy: Czarnoksiężnik, tom I
Wydawnictwo: Erica
Data wydania: 2012
,,- Wspaniale - kąśliwie powiedziała Mirena i wyciągnęła zdrową rękę. - Właśnie mówiłam sobie w duchu, ze gorzej już być nie może.''
Rok temu podjęłam się przeczytania Trylogii Arturiańskiej, do której byłam sceptycznie nastawiona - jak się okazało niepotrzebnie, bo trafiła na listę ulubionych książek. Dlatego też tym razem sięgając po ,,Władcę wilków'', wiedziałam że książka mi się spodoba. Niektórzy mogą zapytać skąd, a ja odpowiem, że po prostu tak czułam i co się okazało? Historia mnie oczarowała.
Czarny Rogan jest doskonałym łucznikiem i bezlitosnym pogromcą Awarów. Wcześniej przez kilka lat walczył nieustannie w wojnach, które doprowadziły do upadku imperium Awarów. Bohater należał do drużyn słowiańskich i walczył po stronie Karola Wielkiego. Teraz samodzielnie podąża śladami Krwawych Psów, które robią najobrzydliwsze rzeczy na świecie. Rogan nie boi się mrocznych lasów zamieszkanych przez demony, duchy i tym podobne stworzenia. Na swej drodze spotyka wiedźmę Mirenę, walecznego Wielimira, Krasę i wielu innych, którzy staną po jego stronie i pomogą mu zemścić się na Krwawych Psach. Rogan, żeby to zrobić musi dowiedzieć się jakie drzemią w nim siły i przede wszystkim - znaleźć niewidoczne przejście do ich królestwa..
Wiele osób (no dobra, dziewczyn) gdyby spojrzeli na tę okładkę, książki by nie przeczytali. Chyba, że byłyby jakieś wyjątki, ale większość właśnie odłożyłaby ,,Władcę wilków'' na półkę. Gdy jednak czyta się opis z tyłu okładki, ma się wrażenie że książka woła: ,,przeczytaj mnie!''. To co jest napisane na okładce wzbudza ogromną ciekawość i wystarczy tylko to, aby książkę przeczytać w mgnieniu oka.
Historia stworzona przez Juraja Cervenaka mnie zachwyciła. Jego język jest prosty i zwięzły, dzięki czemu przez te wszystkie strony nie mamy tylko samych opisów, a otrzymujemy sporą dawkę akcji, która pędzi naprawdę szybko. Moje zachwyty nie kończą się na jego języku - przede wszystkim autora można pochwalić za oryginalność treści. Pisarz zaskakuje na każdym kroku, warto wymienić chociażby: imiona, dziwne stworzenia, niezwykłe umiejętności, czczenie bogów, walki i uwaga - szczypta miłości! Tak tak, Moi Drodzy, autor w tej, wydawałoby się - brutalnej książce wprowadził coś takiego jak miłość, co według mnie jest doskonałym pomysłem.
Bohaterowie Cervenaka zostali stworzeni na barwne, wyraziste postacie, których nie da się zapomnieć. Już od samego początku moje serce zdobył Rogan, za swą tajemniczość i determinację w dążeniu do zabicia Krwawych Psów. Później doszło jeszcze wiele nowych cech, o których nie będę wspominać, żeby wszystkiego nie zdradzić. Warto przedstawić również Mirenę - wiedźmę, na którą wszyscy mówią Osa. Czci ona Boginię Księżyca Chors, nie jest tępą dziewczyną i zawsze się komuś postawi, jeśli coś jej nie odpowiada. Charakterystyczni są bardzo, a to dopiero dwie postacie.:)
Władca wilków to świetna powieść fantastyczna, połączona z historycznymi faktami, których jest naprawdę niewiele. To książka dla osób poszukujących czegoś świeżego, oryginalnego i bardzo wciągającego. Jestem przekonana, że odbędziecie niesamowitą przygodę z Roganem i Osą. Polecam!
Moja ocena 5+/6 , 9/10
Za możliwość przeczytania, dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica!