Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 6/10. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 6/10. Pokaż wszystkie posty

piątek, 14 lipca 2017

Podróże Guliwera - Jonathan Swift


Do tej pory posiadałam jedynie mgliste pojęcie o Podróżach Guliwera pochodzące jeszcze z okresu dzieciństwa i pewnego animowanego filmu. W tamtym czasie na moją wyobraźnię mocno oddziaływały przygody podróżnika, który przez przypadek trafił do kraju Liliputów, po czym nagle znalazł się wśród olbrzymów. Gdy dowiedziałam się planowanym wydaniu tych pochodzących z XVIII wieku opowieści postanowiłam wreszcie przyjrzeć się im bliżej, tym bardziej, że ich wartość docenił sam George Orwell.

wtorek, 20 grudnia 2016

Cień góry - Gregory David Roberts

Shantaram to powieść, która zachwyciła wielu czytelników na całym świecie. Gregory David Roberts opisał w niej swój kilkuletni pobyt w Indiach, które po opuszczeniu ojczystej Australii stały się dla niego drugim domem. Jeśli miałabym wskazać dwie cechy książki, które przyczyniły się do jej międzynarodowego sukcesu byłyby to wartka akcja oraz niepowtarzalny klimat powieści. Cień góry jest dla wielu czytelników długo wyczekiwaną kontynuacją powieści Shantaram.

Cudem nie jest to, że miłość nas znajduje, choć to dziwne i mistyczne doświadczenie. Cudem jest, że choć niektórzy z nas nigdy jej nie znajdą, że choć miłość często zbyt długo czeka w kulisach, że choć nie puka do drzwi, nie zostawia wiadomości, nie daje nam kwiatów, tak wielu z nas nigdy nie przestaje w nią wierzyć[1].

Minęło kilka lat od wydarzeń opisanych w Shantaram. W życiu Lina zmieniło się niewiele. W dalszym ciągu jest najbardziej poszukiwanym australijskim zbiegiem, zamieszanym w działalność bombajskiej mafii. Po kilku nieudanych próbach związania się z wybranką swojego serca, Karlą postanawia zamieszkać z jedną ze swoich starych znajomych, Lisą. Choć w ich związku brak głębokiego uczucia, to wydaje się, że do siebie pasują i są ze sobą szczęśliwi. W mieście trwa brutalna walka pomiędzy rywalizującymi między sobą gangami, która pochłania coraz więcej ofiar. Mężczyzna z niepokojem spogląda na kolejne wydarzenia świadczące o nadchodzących i nieodwracalnych zmianach. Lin musi zmierzyć się z nowym obliczem mafii, która w niczym nie przypomina tej, w której szeregach znalazł schronienie przed kilkoma laty.

Pisząc o tej powieści nie sposób uniknąć porównań do jej poprzedniczki. W moim odczuciu Cień góry jest książką o zdecydowanie wolniejszej akcji, mniej dynamiczną. Jej strony wypełniają przemyślenia Lina dotyczące różnych aspektów jego życia, które niestety nie zawsze są na tyle interesujące, by poświęcam im aż tyle uwagi. Mężczyzna, który utracił swojego przewodnika duchowego nie potrafi odnaleźć się w nowej mafijnej rzeczywistości, bije się z myślami i coraz częściej dochodzi do wniosku, że działania jego kolejnych zwierzchników i współpracowników są sprzeczne z jego sumieniem.

wtorek, 29 listopada 2016

Sekretne życie pszczół - Sue Monk Kidd

Jakiś czas temu o powieściach amerykańskiej pisarki Sue Monk Kidd było naprawdę głośno. Po zapoznaniu się z dziesiątkami recenzji jej książek zdecydowałam, że najbliżej mi do tematyki Czarnych skrzydeł, choć również najbardziej znane Sekretne życie pszczół zapowiadało się ciekawie. Książka wpadła w moje ręce i w zasadzie od razu zabrałam się za jej czytanie, by przekonać się o fenomenie pisarki. Niestety, doświadczyłam czegoś, czego naprawdę nie lubię, czyli książkowego rozczarowania.

Czternastoletnia Lily przed laty wystrzeliła z pistoletu skierowanego do jej mamy, raniąc ją przy tym śmiertelnie. Choć był to bez wątpienia tragiczny wypadek, dziewczynka żyje z ciągłym poczuciem winy, które dodatkowo potęgu okrutne słowa jej ojca. Mężczyzna nie zapewnia dziewczynce potrzebnego wsparcia, a do tego bywa agresywny i nieprzewidywalny. Pewnego dnia Lily postanawia opuścić ojca i wyrusza w poszukiwaniu prawdy o mamie, z którą tak niefortunnie została rozdzielona. W ucieczce towarzyszy jej czarnoskóra opiekunka, Rosaleen. Niebawem trafiają one pod skrzydła ciepłych i troskliwych pszczelarek w miasteczku Tiburon w Karolinie Południowej. 

W trakcie pobytu w domu sióstr Boatwright dziewczynka zostaje zaangażowana w prace związane z prowadzeniem pasieki. Lily szybko się uczy i jest chętna do pomocy, tym bardziej gdy w pobliżu pojawia się jej rówieśnik Zach. Bliska obecność kochających się sióstr oraz codzienne obowiązki są dla dziewczynki okazją do zrozumienia i zaakceptowania trudnej prawdy o sobie. Lily doświadcza oparcia i ciepła rodzinnego domu, których do tej pory nie był w stanie zapewnić jej ojciec.

sobota, 15 października 2016

Francuskie zlecenie - Anna J. Szepielak

Anna J. Szepielak to autorka, która przed laty przykuła moją uwagę Dworkiem pod Lipami. Niedługo potem rozpoczęłam przygodę z trzytomową sagą rodzinną rozgrywająca się na terenie Małopolski. Po zamknięciu ostatniej strony finałowego tomu, pt: Znów nadejdzie świt do przeczytania pozostała mi jedynie pierwsza wydana przez autorkę powieść. Francuskie zlecenie jest debiutancką książką Anny J. Szepielak, choć w pierwszym wydaniu ukazała się ona pod tytułem Zamówienie z Francji. 

Ewa na co dzień zajmuje się profesjonalną fotografią. Introwertyczna natura kobiety oraz brak wiary we własne możliwości sprawiają jednak, że kolejne ciekawe zlecenia zostają przydzielone jej współpracownikom. Ewa nie kryje więc swojego zdumienia, gdy w nieco niecodziennych okolicznościach zostaje poinformowana o możliwości wyjazdu do Francji i zrobienia na miejscu sesji fotograficznej pewnej kwiaciarni. Kobieta rzuca wszystkie bieżące zobowiązania i czym prędzej rusza do słonecznej Prowansji.

Na miejscu Ewa poznaje niezwykłą rodzinę o polskich korzeniach, która wyraźnie ceni sobie przywiązanie do tradycji. Najstarszą osobą w familii, zamieszkującej na terenie wielopokoleniowej posiadłości, jest pani Konstancja, która swoje przeżyła i nie kryje się z uprzedzeniami do obecnie panującej mody i zwyczajów. Za nic ma starania swojej przyszłej spadkobierczyni, Elizy, która próbuje wprowadzić nieco nowoczesności nie tylko za murami posiadłości, ale również do rodzinnego biznesu. Ewa z miejsca zyskuje sympatię domowników i niemal bez chwili oddechu zabiera się do tworzenia fotograficznego reportażu. Spokoju nie dają jej jednak niezwykłe sny, które wydają się mieć coś wspólnego z miejscem, w którym obecnie przebywa.

środa, 22 czerwca 2016

Poduszka w różowe słonie - Joanna M. Chmielewska

Joanna M. Chmielewska ma na swoim koncie kilka powieści obyczajowych, m.in. Karminowy szal i Mąż zastępczy oraz pozycje dla dzieci. W książce Pod Wędrownym Aniołem autorka przybliża kulisy jej przeprowadzki do Szklarskiej Poręby oraz dzieli się z czytelnikami wrażeniami z pierwszych chwil spędzonych w nowym miejscu. Bada też wpływ tej położonej w Karkonoszach miejscowości na twórczość mieszkających tam w różnym okresie artystów. Poduszka w różowe słonie to moje pierwsze spotkanie z powieścią obyczajową autorki.

Jeszcze do niedawna Hanka wiodła z pozoru uporządkowane życie singielki. Niemal z dnia na dzień w jej mieszkaniu pojawia się nowa lokatorka - pięcioletnia Ania. Cała sytuacja miała swój początek jeszcze w latach szkolnych Hanki. To właśnie wtedy wraz z jej najlepszą przyjaciółką, Ewą złożyły wzajemną obietnicę, że niezależnie od sytuacji będą sobie towarzyszyć w najgorszych momentach życia. W międzyczasie ich ścieżki rozeszły - kobiety zamieszkały w różnych miastach, zaangażowały się w mniej lub bardziej udane związki, powoli zacierając łączące je więzy. Do czasu...

Kiedy trawiona złymi przeczuciami Ewa nie potrafi zdecydować się na otworzenie koperty z wynikami badań, kontaktuje się z dawną przyjaciółką. Obawy kobiety sprawdzają się i już po kilku miesiącach walki z chorobą Ewa umiera, osieracając pięcioletnią córeczkę. W ten sposób do domu Hanki trafia Ania. Na kobietę spada obowiązek zajęcia się pięciolatką, która nie potrafi pogodzić się ze stratą matki i z dnia na dzień coraz bardziej zamyka się w sobie. Zarówno dla Hanki, jak i dla Ani będzie to trudny okres.

wtorek, 31 maja 2016

Idiota - Fiodor Dostojewski

Tak się składa, że do tej pory nie miałam zbyt wielu okazji do zapoznania się z cenioną w wielu kręgach literaturą rosyjską. Jeśli się nie mylę ostatnim razem było to jeszcze w liceum w ramach zajęć z języka polskiego. Wystarczyło zaledwie kilka przeczytanych w tym czasie fragmentów, by zaliczyć literaturę rosyjską do tych z gatunku trudnych i nieprzystępnych. Po latach, bogatsza o zdobyte w międzyczasie doświadczenie, zarówno życiowe jak i czytelnicze, postanowiłam zweryfikować swój dotychczasowy pogląd. Zdecydowałam się na lekturę Idioty.

Książę Lew Myszkin po kilkuletnim pobycie za granicą wraca do ojczyzny. Kuracja w szwajcarskim kurorcie miała wnieść poprawę do samopoczucia chorującego od najmłodszych lat mężczyzny. Książę ze skromnym dobytkiem wyrusza w poszukiwaniu żyjących krewnych, którzy mogliby zapewnić mu dach nad głową. W niedługim czasie okazuje się, że mężczyzna może otrzymać w spadku sporą sumę pieniędzy.

Tytułowym idiotą jest nie kto inny jak książkę Myszkin. Przez otoczenie postrzegany jest jako człowiek niespełna rozumu i dziwak, przez wielu wyśmiewany i obrażany. Mężczyzna ten ma dobre serce, kierują nim szlachetne zamiary. Brak w nim wyrachowania i obłudy, które obecne są w sercach jego współtowarzyszy. Gdy pojawia się informacja o czekającym na księcia spadku, wokół mężczyzny z dnia na dzień gromadzi się spora grupa fałszywych przyjaciół, próbujących wykorzystać jego naiwność. Jak w tej sytuacji odnajdzie się sam książę Lew Myszkin?

środa, 20 kwietnia 2016

Julian i Irena Tuwim dzieciom - Julian Tuwim, Irena Tuwim

Różnego rodzaju wierszyki i rymowanki to coś, co podoba się dzieciom w każdym wieku. Największą radość czerpią z nich zwłaszcza najmłodsi czytelnicy, którzy chętnie słuchają najczęściej rymowanych i lekkich utworów. W literaturze polskiej odnaleźć można co najmniej kilku klasyków, których wiersze znane są kolejnym pokoleniom Polaków. Jednym z nich jest bez wątpienia Julian Tuwim, którego utwory jak Lokomotywa, Słoń Trąbalski, Okulary, czy Rzepka na stałe zapisane są w naszej świadomości.

Niniejsze wydanie zostało rozszerzone o utwory siostry poety, Ireny. Polscy czytelnicy zawdzięczają jej przede wszystkim pierwsze tłumaczenie Kubusia Puchatka oraz Mary Poppins, a także przekłady tekstów Walta Disneya i braci Grimm. Irena Tuwim tłumaczyła także z języka rosyjskiego. Poza tym pisała dla dzieci autorskie teksty, które odnaleźć można w tym właśnie wydaniu. Prawdziwą gratką dla miłośników twórczości rodzeństwa Tuwimów będą zamieszczone w książce fragmenty  wspomnień dotyczących ich dzieciństwa sprzed ponad wieku! Ilustracje do publikacji wykonał Adam Pękalski.

Antologia zawiera najbardziej popularne i lubiane teksty rodzeństwa Tuwimów. Pojawiają się więc wspomniane wyżej utwory oraz m. in. Dwa Michały, Zosia Samosia, Idzie GrześPtasie radio, Abecadło. W zbiorze nie zabrakło też bajek autorstwa Juliana Tuwima, z których największym sentymentem darzę tę o Panu Maluśkiewiczu i wielorybie. Spośród utworów Ireny Tuwim do zbioru wybrano pisane wierszem Marek Wagarek i Co okręt wiezie oraz dłuższe teksty O pingwinie Kleofasku i Pampilio.

piątek, 18 marca 2016

Córka rzeźbiarza - Tove Jansson

Tove Jansson uznawana jest za jedną z najbardziej utalentowanych artystek ubiegłego wieku. Od najmłodszych lat zajmowała się malarstwem, tworzyła ilustracje do książek oraz komiksy. Tove jako pisarka kojarzona jest przede wszystkim z cyklem o Muminkach, jednak pisała ona również dla dorosłych, czego przykładami są powieść Uczciwa oszustka oraz zbiory opowiadań Wiadomość oraz Córka rzeźbiarza.

Ostatnia z wymienionych pozycji zawiera dziewiętnaście różnej długości tekstów mówiących o najwcześniejszych latach życia artystki, które autorka stworzyła będąc już dorosłą osobą. Tove wraca w nich do szczęśliwego dzieciństwa spędzonego w rodzinie artystów. Jej ojciec, Viktor Jansson był rzeźbiarzem, z kolei matka, Signe zajmowała się rysunkiem. Ze sztuką związani byli również bracia Tove, Per Olov i Lars. Nie dziwi więc fakt, że również Jansson podążyła artystyczną ścieżką.

Opowiadania Tove trudno porównać do jakichkolwiek innych opowiadań. To jedna z tych pisarek, które rozpoznać można zaledwie po kilku przeczytanych zdaniach. Jej teksty charakteryzuje skandynawska surowość, choć w przypadku Córki rzeźbiarza rzeczywistość widziana oczami dziecka wydaje się mimo wszystko nieco cieplejsza i pogodniejsza. Z kolejnych tekstów wypływa dziecięca wrażliwość, będąca pierwszym przejawem artystycznej duszy Tove. Kilkuletnia dziewczynka zwraca uwagę na detale niewidoczne dla jej rówieśników, analizuje kolejne sytuacje i zdarzenia będące jej udziałem. Opowiadania Tove zawierają kilka niezwykle trafnych spostrzeżeń, choć te często niepozbawione są dziecięcej naiwności.

czwartek, 10 marca 2016

Recenzja przedpremierowa: Wyprawa po klucz - Małgorzata Borkowska

Niebawem na rynku pojawi się debiutancka powieść Małgorzaty Borkowskiej, pt.: Wyprawa po klucz. Książka kierowana jest do nastoletnich czytelników, jednak z dużym prawdopodobieństwem jej lektura zadowoli również nieco starszych miłośników słowa pisanego.

Głównym bohaterem książki jest nastolatek o imieniu Paweł. Chłopiec właśnie rozpoczyna wakacje, które niestety nie zapowiadają się dla niego najlepiej. Większość wolnego czasu będzie zmuszony spędzić w domu, gdzie ze względu na charakter pracy rodziców zazwyczaj przebywa samotnie. Na domiar złego przed kilkoma dniami Paweł pokłócił się ze swoim najlepszym przyjacielem. Szansą na udane wakacje ma być dla chłopca wyjazd do babci, która z dnia na dzień podupada na zdrowiu i wymaga większej opieki niż dotychczas. Na miejscu Paweł poznaje Przyjaciela, który wraz z babcią prosi chłopca o przysługę polegającą na wzięciu udziału w tajemniczej misji. Prośba ta staje się dla Pawła początkiem niezwykłej przygody, w której towarzyszyć mu będą Podróżnik, Stokrotka, Zgred i Mała Lula oraz kilka posiadających magiczne właściwości stworzeń.

Książka Małgorzaty Borkowskiej utrzymana jest w formie baśni. Jej główny bohater zostaje przeniesiony do niezwykłego świata, w którym obecne są obdarzone ludzkimi cechami zwierzęta, smoki, elfy i inne istoty. W przeżywanych przez nastolatka oraz jego towarzyszach przygodach wyraźnie widoczna jest też charakterystyczna dla gatunku walka dobra ze złem. Poza wyraźnymi elementami baśniowymi autorka zawarła w swojej książce również cenne nauki z zakresu religii i filozofii, które młody czytelnik odczyta sam lub w razie konieczności pomogą mu w tym bardziej doświadczeni rodzice.

poniedziałek, 8 lutego 2016

Sekta egoistów - Éric-Emmanuel Schmitt

Za mną kolejna książka Érica-Emmanuela Schmitta, popularnego w naszym kraju francuskiego pisarza, eseisty i dramaturga. Sekta egoistów to jego debiut, który do rąk polskich czytelników trafił dopiero po ponad dwudziestu latach od jego francuskiej premiery. 

Gérard od lat prowadzi badania nad językoznawstwem średniowiecza. Podczas jednej z wizyt w bibliotece odczuwa znużenie swoją pracą i postanawia wypożyczyć oraz przeczytać coś zupełnie nieprzydatnego z punktu widzenia jego badań, które jak sądzi nikogo nie interesują. Nawet jego. Biorąc do rąk Słownik patriotyczny nieznanego mu autora natrafia na nazwisko Gasparda Languenhearta, osiemnastowiecznego filozofa holenderskiego pochodzenia. Mężczyzna ten zasłynął w swoim czasie z kontrowersyjnego poglądu, że wszystko istnieje jedynie w nim oraz za jego przyczyną i dla niego[1]. Jak się okazuje był on także założycielem tytułowej sekty egoistów. Gérard porzuca swoje dotychczasowe zajęcie i postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o intrygującym go uczonym oraz poznać głoszoną przez niego filozofię, która wydaje się być bliska jego odczuciom.

W swoich książkach Éric-Emmanuel Schmitt nie boi się podejmować kontrowersyjnych, czy trudnych z punktu widzenia czytelnika tematów. Z wielkim wyczuciem potrafi pisać o śmierci i przemijaniu, o relacjach międzyludzkich, samotności, sensie ludzkiej egzystencji. Tym razem prowadzi filozoficzne rozważania nad rolą Boga w życiu człowieka, pyta od czego zależy szczęście i czy jego osiągnięcie jest w ogóle możliwe bez obecności innych osób. Éric-Emmanuel Schmitt także w pierwszej swojej książce nie daje gotowych rozwiązań, a jedynie zaszczepia w czytelniku ziarenko niepewności, prowadzące do dalszych rozmyślań.