Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lipa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lipa. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 maja 2018

bezsałacie

- O nie, nie kupiłam sałaty.
- To może sałatka z chwastów?
- Ile by ich trzeba było nazbierać...


Mamy maj i najzupełniej dosłownie - tego kwiatu jest pół światu!




Rozpanoszył się dwurząd (Diplotaxis), hołubiony jako zioło w typie rukoli. Prawdziwa (Eruca vesicaria) jest trochę włochata i kwitnie na biało, a ten chwaścior tak dobrze ją udaje smakiem i kształtem liści, że bywa nawet sprzedawany w sklepach pod jej nazwą. Demaskują go szczegóły, głównie żółte kwiaty. Jeżeli wysiana rukola tak zakwitnie, albo pojawi się sam, jak to chwast, są powody do radości - liście dwurzędu można dłużej zbierać i nie martwić się gorzknieniem, a cała roślina ma szansę rozsiać się i przezimować.




Lipy (Tilia cordata) szaleją, będą kwitły jeszcze w maju. Liście na gałęziach dawno stwardniały, ale na szczytach wyrastających z ziemi odrostów są jeszcze miękkie, błyszczące listki, łagodne jak sałata masłowa. To świetne tło dla charakterystycznie ostrego rukolowego smaku dwurzędu.




A urodzaj na gwiazdnicę pospolitą (Stellaria media) jest zawsze. Pod śniegiem zimą toto się nawet potrafi zielenić. I wszędzie. Teraz, kiedy na słonecznych stanowiskach rośliny zdążyły zupełnie rozkwitnąć i usztywnić łodygi, w cieniu śliwy ciągle rozpełza się soczysta murawa, którą można jeść z łodyżkami. Nie za dużo na raz i nie za często, ale sporo witamin plus wzmacnianie naczyń krwionośnych zawsze mile widziane.




sałatka pachnąca pokosem


pęczek dwurzędu wąskolistnego
pęczek młodej gwiazdnicy
2 duże garści miękkich liści lipy
kwiaty szczypiorku
kilka liści buraka (bo był)
oliwa z oliwek
(balsamico, sól)

Wszystkie rośliny umyć i osuszyć. Dwurząd pozbawić zdrewniałych łodyg. Liście można pokroić, kwiatostany delikatnie rozdzielić. Zieleninę wymieszać i polać oliwą. Sałatkę posypać kwiatami.
Jeżeli zapach zieleni jest zbyt wyraźny, można skropić octem balsamicznym i ewentualnie dosolić.
Dobrym białkowym dodatkiem będą jajka przepiórcze albo smażone tofu.

piątek, 12 maja 2017

liścia chrup!

Czo­sna­czek wybu­jał, że można go zry­wać na sto­jąco. Dora­sta do metra, więc co wyż­szym do pasa. To prze­ko­nuje nie­któ­rych do spró­bo­wa­nia w tere­nie, bo na takiej wyso­ko­ści od tro­pów zwie­rzyny w miarę bez­piecz­nie. Jeśli tra­fi­cie na opor­nych degu­sta­cyj­nie wyciecz­ko­wi­czów, zostają jesz­cze liście lipy.




A jeśli po powro­cie do domu zasta­nie­cie inną sałatkę, z zebra­nej zie­le­niny można zro­bić chrupki.
Trój­kąty – czo­sna­czek pospo­lity (Allia­ria petio­lata), ser­du­cha – lipa drob­no­listna (Tilia cor­data).




czipsy z liści lipy i czo­snaczka

Liście umyć i wysu­szyć, a potem sma­ro­wać cienką war­stwą oliwy z oli­wek i ukła­dać na bla­sze wyło­żo­nej papie­rem do pie­cze­nia. Wsta­wić do pie­kar­nika nagrza­nego do 150 stopni na górny poziom i około 3–4 minuty, aż będą chru­piące, ale cią­gle zie­lone. Poso­lić (lub nie).





Lipa jest moim fawo­ry­tem, to czy­sta chrup­kość. Czo­sna­czek nie ma tak zachwy­ca­ją­cej struk­tury, ale sma­kuje wyraź­niej, wytrawno-kapu­ścia­nie.

sobota, 11 czerwca 2016

pikulki

Pozaz­dro­ści­łam tych mary­no­wa­nych pącz­ków lipy. Niby surowe są naj­smacz­niej­sze do pochru­pa­nia, ale jako pikle świet­nie pasują do kana­pek.


small-leaved lime, linden, lipa drobnolistna, pąki kwiatowe lipy


Moja upa­trzona lipa ma duże pąki, za to zebrane tylko po trzy lub cztery w kwia­to­sta­nie. Się­gam tylko do trzech gałęzi, ale naj­bar­dziej ocie­niona – od pół­nocy – wcale nie ma kwia­tów. Tyle, co udało mi się na raz zebrać z rękami w górze, aku­rat star­czyło na świeżą prze­gryzkę i słoik pikli.


small-leaved lime, linden, lipa drobnolistna, jadalne kwiaty


Było kogo czę­sto­wać suro­wi­zną i zda­nia co do smaku oka­zały się podzie­lone. (A naj­pierw trzeba było pod­po­wie­dzieć, że je się to mniej wię­cej jak porzeczki.) Że kwia­towe, orze­chowe, tra­wia­ste. Jak dla mnie lipowe, czyli deli­kat­nie zie­lone i pyszne. Podobne do liści lipy, ale kulki się faj­niej chru­pie.


small-leaved lime, linden recipe, lipa drobnolistna, kwiatowe pikle, jadalne kwiaty, marynata


mary­no­wane pączki kwia­towe lipy

lipowe pączki razem z ogon­kami, ale bez skrzy­de­łek (tzw. pod­sa­dek)
pro­por­cje na mary­natę: szklanka octu jabł­ko­wego, łyżka soli, 3 łyżki cukru

Ocet zago­to­wać z solą i cukrem. Pączki umyć, zblanszować i odcedzić, a potem cia­sno umie­ścić w sło­iku. Zale­wać gorą­cym octem, od razu zakrę­cać.



Zre­zy­gno­wa­łam z przy­praw, nie paso­wały mi do tego smaku, z resztą w ory­gi­nale też ich nie było. Cho­ciaż roz­wa­ża­łam doda­nie kilku zia­ren pie­przu i uży­cie miodu w zastęp­stwie cukru, ale lipowy aku­rat się skoń­czył, a igla­stego spa­dzio­wego było mi szkoda. Przy zale­wa­niu pączki tro­chę zmniej­szają obję­tość. W mary­na­cie pra­wie od razu tracą jasno­zie­lony kolor i robią się jed­no­li­cie żółte. Pewnie pomogłoby na to hartowanie. Nadają się do jedze­nia nawet już po 2 dniach. A przy wyj­mo­wa­niu cze­piają się w zabawne grona.

niedziela, 26 kwietnia 2015

lipa i mizeria

W tym roku majówka to tylko trzy dni. Lipa i mize­ria. Nie to co rok temu. Udało się wydrzeć cały tydzień i było tak.


dolina, majówka, beskidy


Szło się długo i pięk­nie, goto­wało w ogni­sku zupę z bia­łej dzi­kiej mar­chwi i zry­wało z łąki czosn­kowy szczy­pio­rek do kana­pek z bryn­dzą. I był Beskid.




mize­ria z liści lipy

micha majo­wych liści lipy
łycha śmie­tany

Wymie­szać. A jeśli majowe liście stały się czerw­co­wymi lub lip­co­wymi liśćmi, poszu­kać jak naj­młod­szych na gałę­ziach odbi­ja­ją­cych pro­sto z ziemi.


Naj­smacz­niej­sze liście, jakie jadłam.