Trzech panów na okładce. Na jednej ten, do którego wzdychałam mając naście lat. Na kolejnej pan, do którego wzdycham do dziś. Na trzeciej... cóż... z tym panem mi bardzo nie po drodze. Pewnie bez trudu dopasujecie nazwiska do tych moich króciutkich wyznań ze wstępu. Tylko nie sugerujcie się zbytnio główną fotką.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą English Matters. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą English Matters. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 6 sierpnia 2015
Co łączy Andrzeja Dudę, Johnny'ego Deppa i Enrique Iglesiasa?
Autor:
AnnRK
o
09:00
7 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
¿Español? Sí gracias,
Business English,
Colorful Media,
czasopisma,
czasopisma językowe,
English Matters,
język angielski,
język hiszpański,
języki obce,
nauka
czwartek, 11 czerwca 2015
Przyjaciele, Fredzia Phi-Phi i Mediolan
Lubicie Przyjaciół? Mnie żaden serial nie rozbawił tak, jak perypetie Rachel, Phoebe, Moniki, Joey'a, Chandlera i Rossa. Cała szóstka uśmiecha się z okładki 52. numeru English Matters i zachęca do lektury.
Nie wiem czy okładkowy artykuł zaskoczy wiernych fanów serialu (czy wiedzieliście, że rola Rossa była pisana specjalnie pod wcielającego się w tę postać Davida Schwimmera?), ale mam nadzieję, że zachęci do seansu tych, których do tej pory ominęła przyjemność poznania Joey'a specjalisty od kobiet, Chandlera zatrudnionego na stanowisku, którego nazwę tylko on potrafi zapamiętać, zafascynowanego paleontologią Rossa, jego siostrę-pedantkę Monikę, Rachel, może nie najlepszą w sporcie i kelnerowaniu, ale za to świetnie odnajdującą się w świecie mody i Phoebie, której świat zawdzięcza muzyczny hit o kotku śmierdziuszku.
sobota, 4 kwietnia 2015
Londyn dla początkujących i kilka innych tematów
English Matters z londyńską okładką? Takiego numeru nie mogłabym ominąć, zwłaszcza, że tytuł artykułu dotyczącego stolicy Wielkiej Brytanii to London for beginners, czyli zdecydowanie dla mnie.
środa, 7 stycznia 2015
Z Sherlockiem do Pekinu
Jedno z postanowień na ten rok? Nauka języków! Ta z magazynami językowymi jest jedną z jej najprzyjemniejszych form.
Numer listopadowo-grudniowy English Matters (49) reklamuje się właściwie sam, w końcu na jego okładce znalazł się Benedict Cumberbatch, a ten (jak podejrzewam) swoim wizerunkiem byłby w stanie sprzedać Eskimosom (no, może Eskimoskom) lód, Tuaregom piasek, a Australijczykom króliki.
poniedziałek, 8 września 2014
Przygoda z modą
English Matters. Fashion
Z modą jest u mnie tak: niby się nią nie interesuję i nigdy nie wiem czy modne są paski, kropki czy krówki, ale uwielbiam buszowanie po sklepach w poszukiwaniu ciuchów idealnych. Zaglądam też na blogi modowe (choć z braku czasu ostatnio niezbyt często w porywach do wcale) i nie miałabym nic przeciwko, żeby ktoś mi zasponsorował zakupowe szaleństwo w Mediolanie. (Są chętni?)
środa, 9 lipca 2014
Niegrzeczni chłopcy, świetna muzyka i tatuaże
(English Matters 47/2014)
Na naukę każdy sposób jest dobry, a jeśli oprócz przyswajania słówek można przy okazji przeczytać ciekawy tekst, to nie ma się nad czym zastanawiać. Zwykle na magazyny brakuje mi czasu. Dawniej chętnie sięgałam najpierw po czasopisma młodzieżowe, później kobiece oraz podróżnicze. W końcu porzuciłam je na rzecz książek i właściwie ten stan utrzymuje się do dziś. Naprawdę rzadko przynoszę do domu kolorowe magazyny, w których często i tak interesuje mnie jeden czy dwa artykuły.
Subskrybuj:
Posty (Atom)