Showing posts with label MELISA. Show all posts
Showing posts with label MELISA. Show all posts

10 June 2013

CZAS NA DRINKI


Chociaż upalne wieczory są póki co rzadkością, jestem pełna wiary, że wkrótce będziemy miec ich dośc. Znam wiele sposobów umilania sobie takich wieczorów, zwłaszcza w towarzystwie przyjaciół. Nic się wtedy nie sprawdza tak jak orzeźwiające, owocowe i niezbyt mocne drinki z lodem. Ale drink z sorbetem to już prawdziwa przyjemnośc. Z sentymentem wspominam przyrządzoną przez moją przyjaciółkę mieszankę Sprite, Żołądkowej Gorzkiej i ogórka. To punkt wyjściowy, ale od dawna już omijam gazowane słodzone napoje (wyjątkiem jest cola, na którą czasem przychodzi mi tak wielka ochota, że nie potrafię się oprzec;)). Dlatego dodałam naturalnie słodkiego i soczystego arbuza, który z ogórkiem łączy się idealnie.

15 May 2013

BOTWINKA, MY LOVE


Zawsze z utęsknieniem czekam na botwinkę. Na pierwszy wiosenny chłodnik, na ciepłą zupę w pierwszą wiosenną burzę albo na sałatkę. Coś uzależniającego jest w świeżych liściach, które z przyjemnością chrupię same albo w towarzystwie cieciorki. Tego połączenia spróbowałam w tamtym roku i jestem mu wierna. Sprawdzam różne wariacje takiej sałatki, od pikantnej z plasterkami chorizo, po łagodną, kwaskową, jak ta dzisiejsza - z malinami. Chociaż na maliny jeszcze za wcześnie to nie mogłam się oprzeć. Spokojnie można je zastąpić w tym przepisie truskawkami i nic nie straci, a może nawet zyska (jeszcze więcej słodyczy, która jest tu delikatnym tłem).

08 October 2012

CIASTO GRYCZANE Z OWOCAMI I ZIOŁAMI


Odkąd odkryłam jak wspaniale zioła łączą się z deserami, wracam do takich duetów jak rozmaryn z jabłkami czy tymianek z morelami. Dziś zrobiłam ciasto, które smakowo komponuje się idealnie a jego smak kojarzy mi się nieco ze Świętami, choć do tych jeszcze daleko...Nie, nie ma tu korzennych przypraw czy pomarańczowych aromatów, ale jest coś co zostawia ciepło na języku i każe sięgnąć po kolejną porcję...

13 October 2011

BEETBURGER, MY LOVE


Uwielbiam wszelkiego rodzaju burgery i kotleciki z warzyw i kasz, lub warzyw strączkowych. Niezależnie od tego czy są to zwykłe kotlety z kaszy jaglanej czy aromatyczne ogrodoburgery. Ale kiedy znalazłam przepis na burgery z buraków wiedziałam, że skradną moje serce i postanowiłam je jak najszybciej zrobić. Tym bardziej, że miałam jeszcze ekologiczne buraczki od Pani G. W oryginale są z dodatkiem kaszy jaglanej, ale ja zastąpiłam ją amarantusem, który po usmażeniu nabrał chrupkości i stworzył swojego rodzaju panierkę. Nieważne jak zjecie beetburgery, z bułką czy z sałatką, podpowiem, że z majonezem smakują obłędnie:)