Wena tuż, tuż :) Tymczasem postaram się pokazać zaległe prace.
Elefancik. Ten kolorowy słonik zagościł w Japonii u małego Wojtusia :) Słonik jest różnokolorowy i posiada szeleszczące uszy :)
Ptaszki, które dawno temu odfrunęły do swych nowych właścicieli.
Podkładki pod kubeczki, dwustronne.
Urodzinowa króliczka Ula
Nie chwaliłam się jeszcze moimi wygranymi, szczęściara jestem ;)
Otóż, wygrałam kiedyś niespodziankę na blogu
Emmy , ha , jakaż byłam dumna i blada, gdy listonosz przyniósł mi paczuszkę adresowaną prosto z Chin :) Czysta egzotyka :) No więc Emma podarowała mi przepiękny kwiatuszkowy fartuszek (kiedyś zaprezentuję go w całej krasie, na sobie;), a do niego chińskie pyszności, piękną kartkę i uroczy magnesik , za wszystko raz jeszcze ślicznie dziękuję a przy okazji zapraszam na jakże ciekawy
blog Emmy, gdzie znajdziecie piękne zdjęcia i garść ciekawostek bezpośrednio z Chin.
Wygrałam także, razu pewnego, candy u
Leszczynowej :)
Kolczyki jakie marzyły mi się od dawna, piękne kryształki swarovskiego, na srebrnych biglach, są cudne ! Dziękuję :)
Pozdrawiam :)