Jakiś czas temu dostałam bardzo sympatyczną propozycję zrobienia kursu pt. "Zrób to sam" dla Czterech Kątów.
Pomysł na wierzbowy wianek nasunęła mi sama wiosna :) Zapragnęłam mieć w mieszkaniu jakiś wiosenny akcencik więc będąc na spacerze z dziewczynkami nazbierałysmy mnóstwo wierzbowych gałazek leżących pod drzewem. Przytaszczyłyśmy je do domu i się zaczęło, plecenie :) Powstało kilka wianuszków które ozdobiłam wiosennie i za chwilę zawisną na naszych oknach (jak tylko zmobilizuję się do ich wymycia ;))
A jakby ktoś miał ochotę upleść sobie taki wierzbowy wianuszek to zapraszam na kurs krok po kroku TUTAJ
Wiosennie Was pozdrawiam i dziękuję najmocniej jak tylko potrafię za te wspaniałe komentarze dotyczące lal - Juli i Zuzi :) Bardzo mnie uskrzydliły te wszystkie miłe słowa uznania:) Dziękuję !