No właśnie, dlaczego jeszcze nie pokazałam swoich recyklingowych wizytówek ? Pokazuję więc :)
Co prawda to tylko część wizytówek, która mi pozostała, większość już w użytku. Były tez takie z przyszytymi obrazkami, ale się skończyły. Wkrótce zasiądę i wyprodukuję kolejne. Tymczasem pokażę to co mam.
Pełny recykling. Solidny karton, ścinki kolorowych tkanin z szycia lal, rachityczne pieczątki z alfabetem, tusz vintage i moja ulubiona pieczątka z kodem kreskowym "wykonano ręcznie" .
Chciałam by wizytówki w jakimś stopniu wyrażały mnie samą, czyli to, że szyję, uwielbiam kolorowe tkaniny, naturalne surowce, uprawiam hendmejd, lubię styl retro, o!
Ponieważ pytacie jak udała się bogatyńska wystawa, zapraszam TUTAJ
podpowiedzi:
dla tych którzy mnie nie znają - ta "makowa panienka" na zdjęciach, to ja :)
materiał filmowy został nakręcony przed wernisażem, podczas organizowania się ;)
Przy okazji dziękuję Pani Bożenie, za pomysł i zorganizowanie tej wystawy !
moje dwie z trzech córeczek, ukochana mama i brat prawie bliźniak :)