Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sałaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sałaty. Pokaż wszystkie posty

środa, 13 września 2017

hiszpańska sałatka z pomidorów i chorizo, najlepsza

Najbardziej lubię wakacje, które mnie inspirują kulinarnie, i takie właśnie były tegoroczne. Zachwyciłam się kuchnią hiszpańską i tak nieśmiało zaczynam się nią bawić. 
Jesień to czas pomidorów, a Hiszpanie mają na nie mnóstwo przepysznych sposobów. Uwielbiam gazpacho, jeden przepis już na blogu jest, ale będzie kolejny, a dzisiaj sałatka. 
Najbardziej lubię sałatki, w których łączy się smaki warzyw z serem albo mięsem. Doskonała do sałatek jest pikantna kiełbasa chorizo, nie tylko ze względu na smak, ale również konsystencję - po usmażeniu i dodaniu do reszty składników zachowuje chrupkość i lekką twardość. 
Sałatka jest bogata, można ją podać z pieczywem, polecam wiejski chleb na zakwasie, można też ją wzbogacić przez dodanie sera, najlepiej koziego.
To oryginalna hiszpańska sałatka, jednak skorzystałam z przepisu Jamie Oliver'a. 















składniki:

1 kiełbasa chorizo, około 220g, pokrojona w grube plasterki
3 - 4 duże pomidory, różne, grubo grubo, w ósemki
garść pomidorków koktajlowych, pokrojonych na połówki, opcjonalnie
2-3 dymki ze szczypiorem, pokrojone w plasterki
sól, pieprz
oliwa virgin
ocet sherry
3 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
garść liści mięty i bazylii, drobno posiekane

chleb wiejski do podania

ser kozi - opcjonalnie






jak zrobić:

pokrojone pomidory ułóż w misce, posyp solą i pieprzem, dodaj dymkę i zioła, polej oliwą i dodaj trochę octu sherry. Wymieszaj i odstaw.

na patelni rozgrzej 2-3 łyżki oliwy, usmaż plasterki kiełbasy aż będą chrupiące. Wtedy dodaj na patelnię plasterki czosnku, smaż przez chwilę, mieszając bez przerwy. Zdejmij z ognia, a na patelnię wlej odrobinę octu sherry, który zatrzyma proces smażenia.

Dodaj chorizo z tłuszczem i czosnkiem do pomidorów, lekko wymieszaj całość i natychmiast podawaj.
Możesz dodać do sałatki kilka kawałków sera koziego, podawaj z pieczywem.





niedziela, 10 września 2017

wegańska sałatka z kaszy gryczanej, pieczonego bakłażana i szpinaku

Ćwiczymy, biegamy, siłownia, rower, i świetnie, ale bez wsparcia aktywności fizycznej dietą efekty nie będą spektakularne.
Mówiąc dieta nie myślę o wyrzeczeniach, myślę o zmianie. Zmianie nawyków, składników w diecie, większego reżimu i kontroli, ale te zmiany wcale nie muszą oznaczać rezygnowania z dobrego smaku i przyjemności jedzenia. Dieta powinna być dla organizmu paliwem, być lekka, stymulować metabolizm, energię i siłę, powodować, że czujemy się zdrowi i sprawni.  Jednocześnie musi być urozmaicona i smaczna, no i w miarę łatwa do wprowadzenia w życie.
A z jakich produktów ją komponować? Pojęcia, które nieodłącznie wiążą się ze zdrową dietą to sezonowość i lokalność. Sezonowe odżywianie to spożywanie produktów, które rosną i dojrzewają w aktualnej porze roku, a wybierać powinniśmy produkty, które pochodzą z naszej strefy klimatycznej, wręcz te rosnące jak najbliżej miejsca zamieszkania, czyli produkty lokalne.
Lokalność nie oznacza, że nie możemy sięgać po produkty egzotyczne, ale podstawę diety powinny stanowić warzywa i owoce lokalne i sezonowe, tak jak to rekomendują najnowsze piramidy żywieniowe.
Dzisiaj proponuję sałatkę z kaszy gryczanej z pieczonym bakłażanem, potrawę, która świetnie wpisuje się w ten temat. Do sałatki dodałam świeży szpinak, a całość doprawiłam lekkim dressingiem. A co z bakłażanem? Co prawda, nie jest to warzywo typowo lokalne, ale czy wiecie, że można je z powodzeniem uprawiać u nas? Okazuje się nawet, że bakłażany są łatwe w uprawie, do tego bardziej odporne na przymrozki niż pomidory.
W mojej sałatce użyłam kaszy gryczanej palonej, ma mocno orzechowy smak, zdecydowanie bardziej wyrazisty niż  niepalona, ale ta druga jest bardziej pożądana ze względów dietetycznych.







składniki:


1 kubek kaszy gryczanej palonej ( można użyć niepalonej )
1 bakłażan, upieczony i pokrojony w drobną kosteczkę
1 czerwona cebula, upieczona i pokrojona
2 ząbki czosnku upieczone, obrane z łupinek
duża garść młodych liści szpinaku

dressing:
1 łyżka oliwy virgin
1 łyżka octu balsamicznego
1 mała łyżeczka miodu - wersja wegetariańska, w wegańskiej - cukru
sól, pieprz

wersja wegetariańska:
płatki sera parmezan albo pecorino


Jak zrobić:


bakłażana zawiń w folię aluminiową i piecz przez około 25 - 30 minut w piekarniku w 200'C - powinien być miękki. W międzyczasie dołóż do piekarnika cebulę i 2 ząbki czosnku zawinięte w folię.
Warzywa wyjmij z folii, przestudź i pokrój w drobną kostkę. Czosnek obierz z łupinek.

Kaszę gryczaną paloną ugotuj na sypko: zagotuj 2 kubki wody z 1 łyżeczką soli i 2 łyżkami oleju. Do gotującej wsyp 1 kubek kaszy, mieszaj przez chwilę, żeby się nie przykleiła do dna, doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień i gotuj na małym ogniu przez 15 minut, już nie mieszaj. Po tym czasie wyłącz, zostaw, żeby doszła i wypiła całą wodę. Odkryj, mieszaj delikatnie, żeby odparowała, do sałatki przestudź.
Składniki dressingu wymieszaj dokładnie w kubku i odstaw na bok, żeby się przegryzły.
Liście szpinaku umyj i dokładnie osusz.

całość:

Na talerz wysyp kaszę, na niej ułóż kawałki bakłażana i cebuli, posyp roztartym czosnkiem, lekko dopraw solą i pieprzem. Na wierzchu ułóż liście szpinaku, całość polej dressingiem.
Na końcu posyp płatkami sera - opcjonalnie - pomiń w wersji wegańskiej.






piątek, 10 czerwca 2016

sałata z pieczonym burakiem, haloumi i pomarańczą

Sałaty królują na letnim stole, nie będę do nich zachęcać ani przekonywać, chcę pokazać kombinacje składników, które grają fantastycznie, choć na pierwszy rzut oka wyglądają dziwnie. No bo, czy pomyślelibyście o tym, że burak z pomarańczą smakują dobrze?
Ale do rzeczy, jak zrobić efektowną i odżywczą sałatę w weekend? W weekend, bo chwilę potrzebujemy na upieczenie buraka...
Bierzemy zieleninę, jaką mamy pod ręką, pieczemy buraka, może to być młody buraczek, który upiecze się błyskawicznie, dla podkręcenia smaku wrzucamy cytrusa, pomarańczę albo grapefruita, robimy dressing i, w wersji light sałatka gotowa. Przy odrobinie luzu kalorycznego w diecie możemy sobie pozwolić na pieczywo, najlepiej takie świeżutkie, prosto z pieca, jeszcze ciepłe, ociekające masłem....rozpędziłam się, ja sama pozostanę przy tej lżejszej.



















Składniki:

4 porcje

2 średnie buraki, upieczone
150g greckiego/ cypryjskiego sera Haloumi
oliwa virgin
100g rukoli
1 duża pomarańcza, obrana ze skórki i błon, pokrojona na małe kawałki
garść pistacji

dressing;
1/4 kubka soku z pomarańczy
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka musztardy, używam polskiej dijon


Jak zrobić:

Umyte buraki zawiń pojedynczo w folię, piecz w 180'C przez 30-40 minut, aż będą miękkie i będzie można zdjąć z nich skórkę. Odłóż, żeby wystygły, wtedy obierz ze skórki. 

Przygotuj dressing: do zakręcanego słoika wlej sok z pomarańczy, cytryny, oliwę i musztardę. Dodaj szczyptę soli i pieprzu. Zakręć dokładnie, wstrząśnij mocno i wstaw do lodówki.
Pokrój haloumi na 1cm kawałki. Skrop patelnię oliwą, rozgrzej na średnim ogniu, smaż ser po około 2 minuty z każdej strony, albo aż będzie złocisty. Przełóż na talerz wyłożony papierem do pieczenia.
Pokrój buraka na ładne kawałki w kształcie łódki. Ułóż rukolę w misce, dodaj kawałki buraka i pomarańczy, potem haloumi, posyp orzechami, polej dressingiem i podawaj natychmiast. 







środa, 1 czerwca 2016

sałatka z młodych ziemniaków, szparagów i rzodkiewki z jajkiem

Pochodzę z królestwa ziemniaka, a mimo to prawie nie jadam tego warzywa. Obiegowa opinia o ziemniakach głosi, że są tuczące i bezwartościowe. A właśnie nastał ich czas, pora na te młode i skusiły mnie. Takie apetyczne, świeże, wiosenne żółcące się na ryneczku.
Zainteresowałam się tematem wartości odżywczych ziemniaków i okazuje się, że ich zła sława jest bezpodstawna a zła opinia niesprawiedliwa. Są niskokaloryczne i pełne witamin i minerałów jak potas, fosfor, i nawet magnez, szczególnie te młode, zawierają również białko jakościowo porównywalne do białka z soi.Tuczą, owszem, polane sosem, rozgotowane czy są podane z za dużą ilością tłuszczu.
To jeść ziemniaki czy nie? Zdecydowanie jeść.
Wartość energetyczna 100g ugotowanych to zaledwie 86kcal.
Są cennym źródłem witaminy C, a najwięcej jest jej w młodych bulwach, jedna średniej wielkości zawiera około 16mg, a dzienne zapotrzebowanie to 60mg. Do tego, można je przygotować i jadać na wiele sposobów, na zimno i ciepło, pieczone, gotowane, w sałatkach, można je przygotować wcześniej i wieczorem, kiedy nie ma czasu ani sił na gotowanie, wyjąć z lodówki, polać dressingiem i pełnowartościowa kolacja gotowa.


















Składniki:

2 porcje

8-10 średnich młodych ziemniaków
7-8 rzodkiewek
4-5 zielonych szparagów
3 jajka
garść koperku, posiekanego
sól, pieprz


dressing:

1/3 kubka oliwy virgin
1 duża łyżka musztardy
1 łyżeczka miodu płynnego


Jak zrobić:

Ziemniaki wyszorować, ugotować w łupinach, wystudzić, pokroić w plasterki, zostawiając łupinki. Jajka ugotować na twardo, zalać zimną wodą, obrać ze skorupki, pokroić na ćwiartki. Szparagi zielone umyć, obłamać odrobinę końce, pociąć na wstążki przy pomocy obieraczki do warzyw. Umytą rzodkiewkę pokroić w plasterki.
Składniki dressingu bardzo dobrze wymieszać, prawie ubić na emulsję, odstawić, żeby się przegryzły.
Warzywa ułożyć na dużym talerzu, zaczynając od warstwy ziemniaków. Doprawić solą i pieprzem, posypać koperkiem, ułożyć ćwiartki jajka, polać całość dressingiem.
















czwartek, 17 marca 2016

sałatka ze szpinaku z truskawkami, migdałami i makowym dressingiem

Słońce! Nigdy jeszcze nie brakowało mi go tak jak tej zimy. Chmury, deszcz, ciemno, przeczekać, może jutro wyjdzie..... I w końcu jest. Lazurowe niebo, bezchmurne, pierwsza zieleń tu i tam, i ptaki, nieśmiało odzywające się spośród gałęzi ciągle jeszcze gołych  drzew. Wiosna zaczyna uderzać do głowy, a wraz z nią przychodzi nowa energia, siła i chęć do wszystkiego. Tak doskonały dzień trzeba uczcić wspaniałym jedzeniem, a dla mnie najlepsze to oczywiście sałata. Radosna i słodka jak ten dzień, to może być tylko ta z truskawkami, moja ulubiona.
Już wcześniej ją robiłam, ale podzielę się przepisem jeszcze raz, bo za dwa miesiące truskawki zaleją rynki i warto mieć go pod ręką. A poza tym, zawsze coś zmieniam, dzisiejsze jest absolutnie doskonała.













Składniki:

300g świeżego szpinaku
100g truskawek
duża garść migdałów blanszowanych ( bez skórek )

dressing:

1 łyżka octu z czerwonego wina
2 duże łyżki dobrego miodu
1 łyżeczka musztardy Dijon
1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
1/3 kubka oliwy z oliwek
2 łyżeczki maku
1 łyżeczka sezamu białego
szczypta soli






Jak zrobiłam:

Wszystkie składniki dressingu bardzo dobrze wymieszałam, właściwie ubiłam widelcem. Przykryłam i odstawiłam do lodówki na co najmniej 30 minut.

Umyłam szpinak, dokładnie osuszyłam, grube łodygi usunęłam. Truskawki umyłam, podzieliłam na połówki, a większe na ćwiartki. Migdały leciutko uprażyłam na suchej patelni, podzieliłam na połówki ( można użyć gotowych migdałów w słupkach ). Ułożyłam w misce liście szpinaku, dodałam truskawki, lekko przemieszałam, polałam dressingiem i posypałam migdałami, przerzuciłam dwoma widelcami, podawałam natychmiast.





poniedziałek, 14 marca 2016

sałata z jajkiem i koperkowym dressingiem, też na stół wielkanocny

Wielkanocna rozpusta kulinarna też może być zdrowa. Nie każda potrawa musi być oblana majonezem, słodzona czy lukrowana. Co prawda, święta w marcu to nie jest jeszcze pora na nowalijki, chyba że pochodzą ze sprawdzonego miejsca, ale przecież można skorzystać z warzyw z ubiegłego roku, z ziemniaków czy buraków, wystarczy je dobrze, ciekawie połączyć, a kompozycja pobije te tradycyjne, majonezowe.
Liście szpinaku połączyłam z warzywami gotowanymi i pieczonymi. Składniki dobrałam tak, żeby całość była jak najbardziej kompletna i odżywcza. Wygląda też pięknie, na stole będzie się prezentowała świetnie.







Składniki:

2 - 3 garści świeżego szpinaku, umytego, dokładnie osuszonegi i pozbawionego grubszych łodyżek
2 średnie ziemniaki, ugotowane w łupinach
2 jajka, ugotowane na twardo
1 średni burak, upieczony

dressing:

1/3 kubka oliwy virgin
1 duża łyżka musztardy Dijon
1/2 łyżki octu z białego wina
1/2 łyżki miodu płynnego, na przykład lipowego
szczypta soli
świeżo zmielony pieprz
duża garść koperku, posiekanego













Jak zrobiłam:

Składniki dressingu bardzo dobrze wymieszałam, ważne jest świeże zmielenie pieprzu. Pod sam koniec dodałam 2/3 posiekanego koperku, resztę zostawiłam do posypania wierzchu sałatki przed podaniem. Gotowy dressing odstawiłam do przegryzienia.

Wystudzone ziemniaki obrałam ze skórki i pokroiłam w plasterki. Upieczonego do miękkości buraka wystudziłam, obrałam ze skórki i pokroiłam w łódki. Obrane jajka pokroiłam w szóstki. Na dużym talerzu ułożyłam liście szpinaku, na nich ziemniaki, buraki i jajka. Całość z wierzchu posypałam pieprzem, a potem polałam przygotowanym wcześniej dressingiem. Posypałam resztą koperku i podawałam.






piątek, 4 marca 2016

sałata z burakiem, pomarańczą i awokado

Okazuje się, że mam wiele wspólnego z Nowozelandczykami, mieszkańcami Nowej Zelandii, albo inaczej, jak ich Anglicy i Amerykanie nazywają - Kiwis. Otóż, podobnie jak oni, mam obsesję na punkcie buraka. Podobno, nie byłam tam jeszcze, buraka jedzą w każdej postaci, gotowanego, surowego, w sałatach i jako dodatek, a kochają go wszyscy, od maluchów do bardzo dorosłych. Ja poszłam w moim uwielbieniu jeszcze dalej, piekę ciasto z buraka, robię burgery buraczane, i dodaję go do wszystkiego.
Sałata z burakiem i pomarańczą otwiera mój weekend. Jest szybka i łatwa, nie zawiera żadnych niezwykłych składników, wszystko to, co mamy zwykle w kuchni. Użyłam do niej buraka pieczonego, ale równie dobrze możne to być pokrojony burak surowy. To na dzisiejszy lunch. Na kolację będzie sałata z truskawką, ale o niej później.













Składniki:

4 duże garści świeżego szpinaku albo innych zielonych liści: rukoli, jarmużu, sałaty
3 małe pomarańcze, najlepiej organiczne
1 awokado, obrane i pokrojone w dość dużą kostkę
1 średni burak, upieczony, ostudzony ze skórki, pokrojony w ósemki
1 średnia marchewka, obrana i pokrojona w julienne - słupki wielkości zapałki
1/3 kubka pokruszonej fety albo sera koziego
1/4 kubka pistacji
1/3 kubka dressingu vinaigrette

dressing:

3 łyżki oliwy virgin
2 łyżki octu ( winnego, jabłkowego, ewentualnie cytryny ), nie powinien to być balsamiczny, chociaż ja zawsze go używam bo najbardziej lubię
1 mały ząbek czosnku
szczypta soli i pieprzu 


Jak zrobiłam:

Składniki dressingu wymieszałam, odstawiłam, żeby się przegryzły.
Składniki sałaty włożyłam do dużej miski. 
Polałam dressingiem i lekko, przy pomocy dwóch dużych widelców, przerzuciłam. Na końcu posypałam pokruszoną fetą. Podawałam natychmiast. Pamiętajcie, że burak zabarwi inne składniki.












piątek, 8 stycznia 2016

zimowa brukselka z karmelizowaną cebulą, rodzynkami i orzechami

To już nudne, wszyscy o tym mówią, ile przytyli, jacy są przejedzeni, jednak nie da się temu zaprzeczyć, to prawda, że po Świętach trzeba odpocząć od jedzenia. Czyli przestać jeść? Ależ nie, jeść zdrowo, smacznie i niskokalorycznie. Zbalansowana i pełnowartościowa dieta, zaczynamy od dzisiaj.
Brukselka to kontrowersyjne warzywo. Nie, jeżeli chodzi o jej właściwości, te są oczywiste. Brukselkę albo się lubi, albo nienawidzi. Wielu z nas pamięta ją jak koszmar z dzieciństwa, jak szpinak, i do dzisiaj konsekwentnie jej nie lubi i nie jada. Ja szczęśliwie należę do jej wielbicieli i lubię ją w każdej postaci, gotowaną, ale nie rozgotowaną, bez dodatków, ale jeszcze bardziej smażoną z dobrym dressingiem. I tym przepisem chcę ją odczarować dla tych wszystkich, których brukselka nie przekonuje.










Składniki:

brukselka - kilkanaście sztuk, oczyszczonych z brudnych zewnętrznych liści i pokrojonych na połówki, ewentualnie na ćwiartki 
1 duża czerwona cebula, pokrojona w cieniutkie plasterki
oliwa virgin - kilka łyżek
2 łyżki miodu
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka musztardy Dijon
sól, pieprz
 garść orzechów włoskich
2 łyżki rodzynek ( opcjonalnie )










Jak zrobiłam:

Na patelni rozgrzałam 3 łyżki oliwy i wrzuciłam na nią pokrojoną cebulę. Na małym ogniu smażyłam wolno przez 15 minut, mieszając, pod koniec dodałam miód, wymieszałam aż się rozpuścił, potem ocet balsamiczny i musztardę. Dodałam rodzynki. Wymieszałam, podgrzewałam jeszcze przez chwilę i zestawiłam z ognia.
W tym czasie rozgrzałam druga patelnię i podprażyłam na niej orzechy włoskie. Przełożyłam je do miseczki, a patelnię wytarłam papierowym ręcznikiem. Rozgrzałam na niej 3 łyżki oliwy i smażyłam połówki brukselki przez około 10 minut na średnim ogniu, przewracając je od czasu do czasu. Powinny być lekko twarde, ale nie surowe. Jeżeli za mocno się przysmażają, można dodać 2-3 łyżki wody i podgrzewać, aż woda odparuje; wtedy brukselka powinna być już miękka.
Brukselkę wyłożyłam do miski, obtoczyłam w dressingu z cebuli, który przed podaniem można lekko podgrzać i rozrzedzić trochę oliwą. Posypałam połamanymi orzechami i podawałam ze świeżym pieczywem razowym.








środa, 25 listopada 2015

pieczone buraki z pesto pietruszkowym

Kiedy robi się zimno moja miłość do buraka rozkwita. To warzywo należy do ulubionych, ale zimą jest absolutnie niezbędne w mojej kuchni. Piekę ciasta z burakiem, robię placuszki, pulpety, burgery, albo  po prostu piekę go, obieram, kroję, robię pesto, salsę albo inny sos i to już wszystko, dokonały posiłek gotowy.





















Składniki:

pesto pietruszkowe:

1 kubek orzechów włoskich
4 ząbki czosnku, obrane i grubo posiekane
liście 1 pęczka pietruszki, grubo posiekane
1/2 kubka startego parmezanu
1/2 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki czerwonej ostrej papryki w proszku
1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
1/2 kubka oliwy virgin


pieczone buraki:

około 700g średniej wielkości buraków - 8-10 sztuk, wyszorowanych
1/4 kubka pesto z pietruszki
2 łyżki ostu z czerwonego wina
3 łyżki orzechów pistacjowych, grubo posiekanych
sól







Jak zrobiłam:

pesto:

Na suchej patelni uprażyłam orzechy, wystudziłam, a potem grubo je posiekałam. Do naczynia do blendowania wrzuciłam orzechy, czosnek, liście pietruszki, parmezan, sól, pieprz i paprykę i zblendowałam. W trakcie blendowania cienkim strumieniem wlewałam oliwę, zatrzymując blendowanie od czasu do czasu, żeby zebrać pesto ze ścianek naczynia. Pesto powinno być gładkie. Spróbowałam i doprawiłam do pożądanego smaku.
Przełożyłam do szczelnego pojemnika, skropiłam oliwą tak, żeby utworzyła warstwę na wierzchu, włożyłam do lodówki. Nie zużyjemy całości pesto na jeden raz, resztę można przechowywać przez ponad 1 miesiąc i używać do makaronu czy na kanapkę.   

buraki:

Piekarnik rozgrzałam do 200'C. Umyte buraki zawinęłam pojedynczo w folię aluminiową i piekłam przez około 60 minut - trzeba nakłuć widelcem, żeby sprawdzić czy upieczone, powinien gładko wchodzić w buraka. Wyjęłam i ostudziłam. 
Kiedy były już letnie, obrałam ściągając skórkę raczej niż obierając. Pokroiłam na ćwiartki, potem ósemki, a te jeszcze na pół. Sposób krojenia jest dowolny, najlepiej dobrać do wielkości buraków. Wyłożyłam do miski.
Wymieszałam pesto z octem. Buraki obtoczyłam w pesto, posypałam lekko solą a potem posiekanymi orzechami pistacjowymi. Podawałam natychmiast.









piątek, 6 listopada 2015

sałatka ze szpinaku z truskawkami i dressingiem makowym

Moja kolejna propozycja na czas jesienny to sałata szpinakowo - truskawkowo - makowa. Wiem wiem, truskawki i jesień?
Postanowiłam skorzystać z cudu zaopatrzenia sklepów w owoce nie do końca właściwe porom roku. Truskawek w tej sałacie nie zastąpi żaden inny owoc. Potrzebny jest również, obok smaku, ich zapach i kolor. Można oczywiście eksperymentować z innymi owocami, jagodami czy gruszkami, ale z pewnością nie będzie to to samo.
Co mnie najbardziej urzeka w tej kompozycji to mak, a mak jest jak najbardziej zimowy. Świeżość truskawek, słodycz dressingu i przyjemne chrupanie maku  łączą się i przeplatają, to doskonała sałata.

Na zdjęciu sałata zrobiona jest z mieszaniny różnych sałat, nie szpinaku, ale podaję przepis na taką najlepszą, wcześniej wypróbowaną.









  


Składniki:

·         około 500g młodego szpinaku, umytego, bez ogonków; można użyć innych rodzajów szpinaku
·         250g truskawek, pokrojonych w średniej grubości plasterki

Dressing:

·         3 – 4 duże łyżki miodu
·         ½ kubka oliwy virgin
·         1 łyżka maku
·         2 łyżki sezamu
·         ¼ kubka octu z białego wina
·         szczypta soli
·         1 łyżeczka chilli
·         1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę

kilkanaście orzechów pekan, lekko uprażone na suchej patelni

garść migdałów blanszowanych w słupkach – opcjonalnie






Jak zrobiłam:

W miseczce wymieszałam wszystkie składniki dressingu. Odstawiłam do lodówki na 30 minut.
Szpinak włożyłam do dużej miski, dodałam plasterki truskawek.
Wlałam dressing i całość delikatnie przerzuciłam tak, żeby składniki pokryły się sosem. Na końcu dodałam orzechy pekan i ewentualnie migdały.
Najlepiej sałatę schłodzić przez przynajmniej 10 minut.




wtorek, 15 września 2015

sałata z grillowanym haloumi, gruszką i słodkimi orzechami - kuchnia libańska

Już 6-go października w Spot Poznań kolejne moje warsztaty z kuchni libańskiej.  Sama nie wiem, którą kuchnię lubię najbardziej, kiedy gotuję włoską, to tę kocham najbardziej, a kiedy libańską to twierdzę z pełnym przekonaniem, że to moja ulubiona. Ta czy inna, musi być zdrowa i smaczna, w miarę łatwa i szybka, bo kto ma dzisiaj czas i ochotę na długie i żmudne zmagania w kuchni.
Kuchnia libańska to kopalnia cudownych przepisów, świeżych, łatwych i bardzo ciekawych. Czerpię z niej od lat, uczę się tej filozofii gotowania, łączenia smaków i korzystania ze składników, które mamy pod ręką w nowy sposób. Wystarczy ser haloumi zgrillować z dodatkiem klasycznej przyprawy libańskiej sumak i sałata zyskuje nową jakość, a oba produkty można dostać bez problemu.










Skladniki:
dla 4 osób

200g sera haloumi, pokrojonego na plasterki ( nie za cienkie )
2 łyżki oliwy virgin
2 duże ząbki czosnku, obrane z łupinki i starte na tarce
1 łyżka przyprawy sumak
spora garść orzechów włoskich ( ja użyłam pekan )
2 łyżki miodu
1 mała łyżka masła
2 dość twarde gruszki podzielone na ćwiartki ( małe ) albo ósemki ( duże )
1 główka sałaty rzymskiej, liście umyte, dokładnie osuszone, podarte
sok z 2 limonek
2 łyżki natki pietruszki, posiekanej







  


Jak zrobilam:

Rozgrzałam dobrze patelnię grillową.
W misce wymieszałam oliwę ze startym czosnkiem i sumakiem. Plastry haloumi dobrze obtoczyłam w oliwie z przyprawami i ułożyłam na gorącej patelni grillowej. Grillowałam przez około 8 minut, przewracając na drugą stronę w połowie tego czasu.
W rondelku roztopiłam masło z miodem, wrzuciłam orzechy i gotowałam je, przewracając co jakiś czas przez 3 - 4 minuty. Wyjęłam orzechy na papier do pieczenia i wystudziłam.

W dużej misce wymieszałam podartą na kawałki sałatę rzymską z kawałkami gruszki i sokiem z limonki. Dodałam zgrillowane kawałki sera, posypałam orzechami i pietruszką i podawałam.









To wspaniała jesienna propozycja sałaty, do której wystarczy podać świeże pieczywo. Jest na tyle bogata, że może być daniem na lunch albo lekką kolację. Warto zdobyć wszystkie podane składniki, to one stanowią o jej wyjątkowości.