Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Redondo Dolores. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Redondo Dolores. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 października 2018

Dolores Redondo "Dam ci to wszystko"
[RECENZJA]

recenzje książek


W pańskiej pieprzonej rodzinie nie ma ćpunów ani dziwkarzy, ani gwałcicieli, a jeśli są, to rodzinka stara się, żeby wszystko było oglądane z ładniejszej strony, a najgorsze jest to, że nawet nie muszą o to prosić; tak było przez całe wieki i tak jest nadal. Oni są Muñizowie de Dávilowie, trzeba wyświadczać im przysługi, trzeba oszczędzać im bólu, hańby i wstydu, nie mówiąc o profanacji, jaką jest znalezienie w kościele syna-ćpuna zmarłego po przedawkowaniu. Im takie rzeczy się nie przytrafią, ale już syn przygnębiony bólem, leżący martwy na grobie ojca ma w sobie coś poetyckiego. I oni tacy właśnie są, posiadają tę rzadką umiejętność wychodzenia obronną ręką z gówna, które wciąga wszystkich pozostałych[1].

środa, 25 maja 2016

Dolores Redondo "Ofiara dla burzy"
Odcienie Zła

Dolores Redondo
Ofiara dla burzy
Wyd. Czarna Owca
2016
544 strony
trylogia Baztán, tom 3

Nie po raz pierwszy musiała stawić czoła poniżeniu i hańbie. Kiedy miała dziewięć lat, stała się ekspertem w tej dziedzinie. Życie jej nie szczędziło takich doświadczeń, zupełnie bezużytecznych. Znoszenie poniżeń ani nie przygotowuje do niczego, anie nie sprawia, że jest się silniejszym, jest jedynie głęboko wbitym w kamień, którym się jest, bezlitosnym i okrutnym hakiem. Jest wyrzeźbionym kanałem, którym cieknie słabość[1].

poniedziałek, 2 maja 2016

Dolores Redondo "Świadectwo kości"
Inspirator zbrodni

Dolores Redondo
Świadectwo kości
Wyd. Czarna Owca
2015
576 stron
trylogia Baztán, tom 2

To jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie można sobie wyobrazić, miejsce, gdzie można poczuć współbrzmienie między przyrodą i człowiekiem, miejsce, gdzie można odzyskać wiarę, ufność... (...) A jednak, a może właśnie dlatego, wydaje się, że kryje się tam coś straszliwego, niegodziwego. Ukryte zło[1].

czwartek, 31 marca 2016

Dolores Redondo "Niewidzialny strażnik"
Tajemnice baskijskiego lasu

Dolores Redondo
Niewidzialny strażnik
Wyd. Czarna Owca
2013
408 stron
trylogia Baztán, tom 1


Las w Baztán jest magiczny. Bije od niego spokojne, pradawne piękno, które przypomina ludziom o jego najbardziej ludzkim obliczu, wiecznym i dziecięcym, tym, które wierzy w lamie, wróżki o kaczych nogach, żyjące w lesie, śpiące w dzień, a wychodzące tylko nocą, żeby czesać swoje długie, złociste włosy złotym grzebieniem, mający moc spełniania życzeń swego właściciela, a którego one używały do spełniania próśb mężczyzn, który zwiedzeni ich pięknem, nie odstępowali ich na krok, nic sobie nie robiąc z kaczych kończyn[1].

Niestety, ktoś ów spokój zakłócił i zachodzi obawa, że nie jest to baskijska wiedźma ani tamtejszy cyklop, ale postać z krwi i kości. Ktoś, kto na ofiary wybiera młode dziewczęta, czyniąc naturę niemym świadkiem tragedii.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...