Poezja nie była mi nigdy bliska.
Co więcej – ostatnio miałam z nią styczność w szkole, odrobinę w internecie,
czasem też przejrzałam w księgarni tomiki Rupi Kaur. Ta ostatnia czynność nie
zachęciła mnie do wierszy, ale gdy tylko pojawiła się okazja przeczytania „Znowu
pragnę ciemnej miłości” postanowiłam spróbować. I rzuciłam się trochę na głęboką
wodę.
Joanna Lech wybrała u mieściła w książce
swoje ulubione wiersze polskich autorów, sama też przytoczyła niektóre utwory
napisane przez nią samą. Wszystkie teksty łączy jedno – miłość. Ta romantyczna,
niewinna, delikatna lub ciemna, mroczna, pochłaniająca i namiętna. Każdy z
wierszy w niesamowity sposób przedstawia mnogość postrzegania miłości, jej
odmiany, a także dobre i te mniej kolorowe strony. Automatycznie sięgając po
tomik możemy spodziewać się przeróżnych emocji. Dlatego, aby dać porwać się tym
uczuciom, warto dawkować sobie lekturę i zastanawiać się po przeczytaniu
każdego z wierszy nad jego treścią. Wówczas będziemy mogli czuć specyficzny
klimat każdego z utworów, a także ustosunkować się do twórczości danego autora.
Dlaczego „Znowu pragnę ciemnej
miłości” to skok na głęboką wodę? Ponieważ jest to niezwykle trudny do przyswojenia
i zrozumienia tomik poezji. Niektóre z tekstów nie wymagają większego
zastanowienia, ponieważ są zwyczajnie przejrzyste i przystępne. Większość
natomiast to wiersze ciężkie, pełne ukrytych przekazów, porównań, które trudno odnieść
do rzeczywistości. Lektura więc wymaga wiele czasu, ale i tak, w moim
przypadków, części z utworów po prostu nie zrozumiałam. Co więcej, wiem, że
wielu czytelników na to narzekało i niestety – tutaj mogą mieć rację.
Przydałaby się w takim wypadku jakaś notka od autorów, krótkie wyjaśnienie lub
chociaż nakierowanie o czym tak naprawdę opowiada dany wiersz.
Mnogość autorów i charakterów
tekstów sprawia, że nawet jeśli nie zrozumiemy wszystkiego, to z pewnością
znajdziemy coś dla siebie. Choćby kilka wierszy, które poruszyły, które w
cudowny sposób opisując coś zwykłego. Z tego względu też jest to dobra
propozycja na prezent. Zwłaszcza, że już sama oprawa graficzna zachwyca, taki
prezent na pewno spodoba się każdemu, kto lubi poezję.
0 komentarze:
Prześlij komentarz