Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto drożdżowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasto drożdżowe. Pokaż wszystkie posty

piątek, 25 stycznia 2019

pączki z konfiturą z róży, idealne

Nie przepadam za pączkami, albo raczej nie przepadałam, do dzisiaj, dopóki nie zrobiłam tych właśnie. Teraz pączki, ale tylko te, moje, domowe, to ulubione ciastko.
Pączki kojarzyły mi się z nudnym, często suchym ciastem, szukaniem w środku małego kleksa nadzienia.
A przecież mogą być takie jak te, maślane, pachnące, puszyste i delikatne, szczególnie tuż po usmażeniu, i jeżeli dodamy do nich  konfiturę z róży, zdecydowanie moje ulubione nadzienie w pączkach, i to dużo, mówimy wtedy o pączku idealnym. Jeżeli wolicie nadzienie kwaśniejsze, polecam powidła śliwkowe.
Przepis jest w miarę łatwy, sprawdzony, wszystko się udaje znakomicie. Jest tylko jeden problem, można je jeść bez umiaru, pierwszego nawet nie poczułam...
























składniki:

na około 15 sztuk - dużych pączków

500g mąki plus trochę do podsypania
25g świeżych drożdży
10 żółtek
100g masła roztopionego i lekko przestudzonego
110g cukru
1 kieliszek spirytusu albo wódki
około 100g konfitury z róży albo powideł śliwkowych

około 1kg smalcu do smażenia

lukier ( opcjonalnie ):
2 kubki cukru pudru
sok z cytryny
gorąca woda
odrobina mleka





jak zrobić:

przygotuj rozczyn: drożdże rozpuść w 100ml ciepłej wody z 1 łyżką mąki i 1 łyżeczką cukru ( mąka i cukier na rozczyn dodatkowo ). Odstaw w ciepłe miejsce, aż zaczną pracować. 
Żółtka ubij mikserem z cukrem na puszystą masę. Masło roztop i przestudź.
Do miski wsyp mąkę, po środku zrób dołek, wlej rozczyn, lekko wymieszaj, teraz żółtka z cukrem i masło, połącz z resztą. Dodaj wódkę, wymieszaj, lekko obsyp mąką, wyrób ciasto; wyrabiaj przez około 10 minut, jeżeli będzie się bardzo kleiło, obsyp odrobiną mąki i wyrabiaj. Kiedy będzie idealnie odchodziło od ścian miski, wyłóż na blat i jeszcze chwilę wyrabiaj.
Przełóż do natłuszczonej miski, przykryj i odstaw do wyrośnięcia na około 2 godziny, ciasto podwoi objętość.
Wyłóż na blat wysypany mąką, delikatnie rozwałkuj na placek o grubości 0.5 - 0.7cm. Wytnij krążki o średnicy 10-11cm, nałóż nadzienie po środku, zlep dokładnie i ułóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia do wyrośnięcia na około 60 minut; nie zapomnij o przykryciu pączków. Pączki nie podwoją objętości, ale znacznie urosną.
Rozgrzej dobrze tłuszcz, powinien mieć temperaturę 180', smaż, aż będą mocno rumiane z obu stron.
Możesz posypać cukrem pudrem albo przygotować lukier; rozetrzyj cukier z odrobiną mleka, soku z cytryny i gorącej wody, aż będzie gładki i miał konsystencję gęstej śmietany.  





Ten przekrojony pączek jest jeszcze ciepły, pod naciskiem noża stracił kształt.




poniedziałek, 3 grudnia 2018

bułka drożdżowa z kruszonką

Z nadejściem zimy i długich wieczorów, moje potrzeby kulinarne się zmieniają. Nie lubię określenia "comfort food", ale chyba najlepiej oddaje moc potraw i wypieków, po które chętniej się sięga w tym czasie. Nie starczają już liście sałaty skropione oliwą i kieliszek wina, lubię jedzenie, które swoim aromatem wypełnia cały dom, które daje przyjemne uczucie ciepła i sytości.
Przy okazji, rozczula mnie określanie jedzenia jako "syte", też zauważyliście tę tendencję językową? A jak się ma dzisiejsza bułka drożdżowa do zimowego jedzenia? Po pierwsze, najpierw miałam ochotę na upieczenie ciasta drożdżowego, bo nic nie daje mi takiego odprężenia i nie sprawia takiej przyjemności jak dotykanie i wyrabianie ciasta drożdżowego. Ciasto drożdżowe musi być idealne, puszyste, lekkie, ale nie za lekkie, nie okupione godzinami wyczekiwania, bardzo maślane, no i sprawdzone, a te wszystkie warunki niezmiennie spełniają ciasta Liski z White Plate. Przepis pochodzi właśnie z jej bloga, ciasto wyszło tak, jak sobie wymarzyłam, będzie idealnym pieczywem na świąteczne śniadanie. A lubię taką bułkę, chociaż słodka, do wszystkiego, do pasztetu z gęsi też. I zamierzam upiec go tyle, żeby obdarować nim najbliższych.
























składniki:

50g mąki pszennej - zalej 150ml bardzo gorącej wody, dokładnie wymieszaj na gładką kluskę, odstaw do ostudzenia 
350g mąki pszennej
100ml ciepłego mleka
15g świeżych drożdży
1/2 łyżeczki soli
50g cukru
60g miękkiego masła
1 jajko

kruszonka:

1 łyżka masła
2 łyżki cukru
3 łyżki mąki
Wszystkie składniki wymieszaj, krusz palcami, aż uzyskasz grudki kruszonki. Możesz dodać więcej masła albo mąki.

Jajko wymieszane z odrobiną mleka - do posmarowania






Jak zrobić:

zacznij od rozczynu: wymieszaj drożdże ze 100ml mleka, dodaj łyżeczkę cukru, łyżkę mąki, odstaw w ciepłe miejsce na kilkanaście minut, aż zacznie pracować.
 Mąkę wymieszaj z solą, dodaj rozczyn, cukier, masło i jajko, wyrób gładkie elastyczne ciasto, wyrabiaj przez dobrych kilkanaście minut, z przerwami. Przykryj ściereczką, odstaw w ciepłe miejsce na około 30 minut, aż podwoi objętość.
Formę keksówkę o pojemności około litra, moja miała długość 32-33cm wysmaruj dobrze masłem. Przełóż do niej wyrośnięte ciasto, posmaruj wierzch jajkiem, posyp kruszonką, przykryj i ponownie odstaw w ciepłe miejsce, żeby ciasto wypełniło formę; można też wstawić do piekarnika nagrzanego do 40' na około 30 minut.
Teraz rozgrzej piekarnik do 180' i piecz bułkę przez około 45 minut, do suchego patyczka. Wystudź przez kilkanaście minut w formie, potem przełóż na kratkę do wystygnięcia.





sobota, 14 lipca 2018

krantz cake z czekoladą i najlepsze ciasto drożdżowe

Krantz cake, czyli drożdżową babkę z czekoladą, piekłam już wielokrotnie.Wiedziałam, ze jest doskonała. Dzisiejszy przepis jest trochę podobny do tych poprzednich, jednak samo ciasto drożdżowe robi się tutaj zdecydowanie szybciej i łatwiej, jest bezbłędne.
Sprawdziłam je w tym wypieku i tak się nim zachwyciłam, że tego samego przepisu zamierzam użyć do jagodzianek.



 


















składniki:

na dwie formy 10 x 27cm

ciasto drożdżowe

500g mąki pszennej
15g suchych drożdży
4 jajka
250ml mleka
1/2 łyżeczka soli
70g roztopionego masła


nadzienie czekoladowe

50g cukru pudru
30g kakao dobrej jakości
130g gorzkiej czekolady, roztopionej
120g masła, roztopionego

100g orzechów, najlepiej pekanów do posypania
2 łyżki drobnego cukru do posypania

syrop

160ml wody
260g drobnego cukru








jak zrobić:

ciasto:
do mąki dodaj jajka, lekko zamieszaj widelcem, wsyp drożdże i cukier,wymieszaj. Teraz wlej mleko i łyżeczkę soli, lekko wyrób ciasto, ja to zrobiłam przy pomocy łyżki. Wlej roztopione masło, mieszaj intensywnie drewnianą łyżką, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Nie przejmuj się jeżeli ciasto jest jeszcze kleiste, podsypiesz mąką  przed wałkowaniem ciasta.
Zostaw na 1 - 2 godziny do wyrośnięcia.

nadzienie:
w rondelku roztop wszystkie składniki, dokładnie wymieszaj, uzyskasz masę o konsystencji pasty.

Wyrośnięte ciasto podziel na dwie części, jeżeli jest kleiste to oprósz lekko mąką, każdą rozwałkuj na blacie podsypanym dobrze mąką na prostokąt o wymiarach około 25 x 18cm ( jeżeli masz większą formę, to możesz zrobić jedną babkę, wtedy całe ciasto rozwałkuj na prostokąt 38 x 28cm ).
Połowę pasty rozprowadź równo na rozwałkowanym cieście, zostawiając margines 2cm z każdego boku. Posyp z wierzchu połową pekanów i połową cukru. Zwiń ciasto w rulon od dłuższego boku. Ostrym nożem przetnij wzdłuż na całej długości, tyko z jednego końca powinno się łączyć. Teraz przekładaj jedno pasmo nad drugim, żeby jedno owinąć wokół drugiego, załóż ciasto pod spód na końcu gdzie pasma ciasta są wolne. Przełóż delikatnie do formy wyłożonej papierem do pieczenia. 
Powtórz czynności z drugą porcją ciasta. Przykryj formy ściereczką, zostaw do wyrośnięcia, w ciepłym miejscu, na 1 - 1 1/2 godz.  Piecz w 190' przez około 30 min, do suchego patyczka.
 W międzyczasie przygotuj syrop; w rondelku wymieszaj wodę z cukrem, na średnim ogniu podgrzewaj aż woda zawrze, potem zmniejsz ogień i podgrzewaj aż cukier się rozpuści, wtedy zdejmij z ognia. 
Gotowe ciasto wyjmij z piekarnika, wierzchy posmaruj syropem, zużyj cały nawet jeśli wydaje się, że jest go za dużo. Zostaw w formie, aż przestygnie, wyjmij do wystygnięcia, wtedy podawaj.




niedziela, 23 października 2016

rogaliki drożdżowe z konfiturą

Są dni kiedy muszę, po prostu muszę zrobić ciasto drożdżowe. Tęsknie za wyrabianiem go, jego zapachem, czekaniem na to, żeby wyrosło... Tak było dzisiaj. Już zabierałam się za chałkę, ale ostatecznie stanęło na rogalikach z konfiturą od Milorada, wyszły rewelacyjnie.
W tym roku, zajęta BURAKIEM, nie dałam rady zrobić przetworów. Na szczęście, zostało mi kilka słoików pyszności od Milorada, mojego chorwackiego przyjaciela, który chojnie mnie nimi obdarował zeszłej jesieni. Micky wkłada w nie tyle serca i słońca jak z jego ojczystej Chorwacji, że każdy wypiek z jego przetworami jest wyjątkowy. Rogaliki również.
Przepis jest wyjątkowo łatwy i gwarantujący powodzenie, pod warunkiem oczywiście, ze użyjecie świeżych dobrych drożdży.
















składniki:

na około 25 sztuk

500g mąki pszennej
szczypta soli
2 jajka
1/2 kubka oleju roślinnego ( ja użyłam ekologicznego rzepakowego do wypieków )
1/2 kubka ciepłego mleka ( o temperaturze ciała, nie gorącego )
25g świeżych drożdży
4 duże łyżki cukru

1 słoik konfitury brzoskwiniowo gruszkowej

1 jajko roztrzepane do posmarowania przed pieczeniem

mak do posypania








Jak zrobić:

Ciepłe mleko wlej do kubka, wsyp 1 1/2 łyżki cukru, pokrusz drożdże, wymieszaj i odstaw. Do dużej miski wsyp 3/4 kubka mąki, wlej rozczyn drożdżowy, wymieszaj drewnianą łyżką i odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Po kilkunastu minutach rozczyn powinien pracować już bardzo dobrze. Dodaj resztę mąki, szczyptę soli, pozostały cukier, olej, jajka, wymieszaj drewnianą łyżką, aż składniki się bardzo dobrze połączą. Miskę przykryj i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia - aż podwoi swoją objętość*. Kiedy ciasto wyrośnie, podsyp blat mąka, wyłóż ciasto i wyrób na elastyczne, gładkie ale nie zbite ciasto, podsypując mąką w razie potrzeby. Pamiętaj, ze ciasto drożdżowe nie może być twarde, podsypywanie mąką rób bardzo oszczędnie.

Ciasto podziel na 4 części, każdą rozwałkuj na prostokąt o grubości 2-3mm, pokrój na prostokąty tak, że masz naprzemiennie podstawę i wierzchołek trójkąta na bliższym siebie boku. Blisko podstawy trójkąta nałóż łyżkę albo łyżeczkę konfitury, w zależności od tego, jakie duże rogaliki robisz. Zwijaj je zaczynając od podstawy w kierunku wierzchołka, uformuj rogalik i ułóż go na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. 
Gotowe rogaliki zostaw na 15 minut, żeby się napuszyły. Posmaruj rozbełtanym jajkiem i posyp makiem.
Piecz w 220'C przez 15 minut, albo aż się zrumienią. 

* UWAGA: można rozgrzać piekarnik do 150'C, wyłączyć go i ciasto drożdżowe wstawić do wyrośnięcia, to znacznie przyśpiesza proces wyrastania 



  














sobota, 11 kwietnia 2015

placek drożdżowy z jabłkami, wanilią, żurawiną i maślaną kruszonką na weekendowe śniadanie

Wiosenny weekend to czas na świeże ciasto. Zatęskniłam za plackiem drożdżowym, takim ze świeżymi owocami, pachnącym masłem, który z poranną kawą będzie najlepszym śniadaniem.
Na świeży rabarbar i truskawki trzeba jeszcze trochę poczekać, świeże, bo mrożonki to zdecydowanie nie to samo. Truskawki też lubię takie z pola czy z rynku. A więc, pozostało mi zrobić placek z jabłkami. Wybrałam takie lekko kwaśne i twarde, dodałam do nich wanilię i żurawinę i ozdobiłam wielką maślaną kruszonką. Placek wyszedł doskonały, aż za dobry, kusi i znika błyskawicznie.



  


Składniki:

ciasto:

6 jabłek
1 opakowanie cukru waniliowego
kilka łyżek cukru

garść suszonej żurawiny

1 kubek cukru pudru
50g świeżych drożdży
2 i 1/2 kubka mąki pszennej
1 kubek letniego mleka 
3 żółtka
szczypta soli
125g masła, miękkiego i podzielonego na części



kruszonka:

3/4 kubka cukru pudru
1 i 3/4 kubka mąki krupczatki
250g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę
1 żółtko







Jak zrobiłam:


ciasto:

Jabłka obrałam i podzieliłam na ćwiartki, pokroiłam w plasterki. 

W rondelku rozrobiłam drożdże z łyżeczką cukru pudru i  łyżeczką mąki w lekko podgrzanym mleku. Odstawiłam na moment, aż zaczęły pracować.

 Do dużej miski wsypałam mąkę, cukier puder i szczyptę soli, wymieszałam. Po środku zrobiłam dołek i wlałam do niego roztrzepane 3 żółtka i rozczyn drożdżowy. Zarobiłam wstępne ciasto.

Kiedy składniki ciasta były już dobrze połączone, dodawałam masło po kawałku i wrabiałam je w ciasto. Wyrabiałam, aż było gładkie, lśniące i elastyczne. Powstaje doskonałe ciasto, idealnie odchodzące od rąk. Gdyby było za mokre, trzeba podsypać trochę mąki.

Dużą blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia. Ciasto przełożyłam do blaszki, rozprowadziłam na spodzie i przykryłam ściereczką. Odstawiłam na 40 minut, żeby trochę wyrosło.
Pod koniec wyrastania przygotowałam kruszonkę.

kruszonka:

Wszystkie składniki połączyłam ręką, powinna powstać elastyczna zwarta masa.


Na wyrośniętym cieście ułożyłam plasterki jabłek, posypałam lekko cukrem, a potem cukrem waniliowym, na końcu żurawiną. Rozdrobniłam ciasto na kruszonkę na całości.
Piekłam w 180'C przez około 40 minut, aż kruszonka nabrała złocistego koloru.






piątek, 3 kwietnia 2015

wegański pasztet buraczano gruszkowy

Smakuje doskonale i wygląda przepięknie, wegański pasztet z buraka, kaszy gryczanej i gruszek to alternatywa dla tradycyjnego pasztetu.
Będzie ozdobą stołu wielkanocnego i lekkim dodatkiem do jajek i sałatek.
To już Wielki Piątek, ostatni moment, ale mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno i zdążycie skorzystać z tego przepisu.





Składniki:

na małą keksówkę

2 dojrzałe gruszki
1 i 1/2 kubka kaszy gryczanej
1/3 kubka oleju słonecznikowego
1 duży burak upieczony w piekarniku
1 i 1/2 łyżeczki tymianku
1/2 łyżeczki kolendry roztartej w moździerzu
sól, pieprz
1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
1/2 łyżeczki majeranku





Jak zrobiłam:

1.   Piekarnik rozgrzałam do 200'C. Buraka zawinęłam w folię aluminiową i piekłam przez około 35 - 40 minut, aż był miękki. Obrane i bez gniazd nasiennych gruszki, podzielone na połówki ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam aż zmiękły, przez około 15 minut. Kaszę gryczaną ugotowałam na miękko, według przepisu.

2.   Przestudzonego buraka obrałam ze skórki i podzieliłam na części. Kaszę również wystudziłam. W dużej misce zblendowałam kaszę z burakiem i 1 i 1/2 upieczonej gruszki, dodałam olej, wymieszałam. Wsypałam przyprawy, tymianek, majeranek, paprykę, sól i pieprz, wymieszałam dokładnie.

3.   Masę pasztetową przełożyłam do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i wyrównałam. Na wierzchu ułożyłam gruszkę pokrojoną w ósemki. Piekłam w 190'C przez około 40 minut, aż wierzch był złocisty, Studziłam przez co najmniej 3 godziny. Pokroiłam w grube plastry i podawałam. 



    






poniedziałek, 27 sierpnia 2012

27 sierpnia 2012

Pisałam już o jesieni, którą lubię. Dzisiejszy dzień był pięknie jesienny, prześwietlony słońcem, podszyty chłodem sierpniowej nocy, który dość długo się nie poddawał, cudny. W taki dzień miło jest bawić się kolorami, zapachami, smakami, oczywiście w kuchni.
Wczoraj odwiedziłam popularny supermarket i urzekła mnie oferta śliwkowa. Zwykle kupuję owoce na ryneczku, ale śliwki w różnych kolorach, różnych gatunków, węgierki razem z renklodami, i pewnie jeszcze jakieś bliżej mi nie znane, wyglądały tak malowniczo, że znalazły się w moim koszyku.
A dzisiaj skończyły w moim piekarniku.






To nie grzyby...


Miałam ochotę na ciasto drożdżowe ze śliwkami. Chciałam powiedzieć zwykłe drożdżowe, ale w właściwie nie jest zwykłe. Jak zwykle w ostatniej chwili zmieniłam zamiar i do przepisu dodałam bezę, też nie jakąś bezę, ale migdałową. Postaram się nazwać to, co upiekłam.


CIASTO DROŻDŻOWE ZE ŚLIWKAMI POD BEZĄ MIGDAŁOWĄ





Ciasto:

2 dkg świeżych drożdży
ok. 100ml letniego mleka
szklanka mąki
2 żółtka (białka zostawiamy)
2 łyżki cukru
szczypta soli
80g masła

90g śliwek

Beza:

3 białka
150g mielonych migdałów
1/2 kubka cukru
2 torebki cukru waniliowego


1.   Drożdże pokruszyłam, wymieszałam z mlekiem, a następnie z mąką, 2 łyżkami cukru, żółtkami, szczyptą soli i masłem. Zagniotłam ciasto i odstawiłam na 30 minut do wyrośnięcia. 

2.   Śliwki umyłam, przepołowiłam i wyjęłam pestki.

3.   Prostokątną formę do pieczenia natłuściłam. Jeszcze raz wyrobiłam ciasto, rozwałkowałam i wykleiłam nim formę. Śliwki ułożyłam a cieście skórką do dołu i posypałam cukrem waniliowym.

4.   Białka na bezę ubiłam ze szczyptą soli na sztywną masę, stopniowo dodałam 1/2 kubka cukru, cały czas ubijając. Dodałam mielona migdały i delikatnie, ale dokładnie wymieszałam. Masę nałożyłam do rękawa cukierniczego i wycisnęłam na śliwki, formując szeroką kratkę.

5.   Rozgrzałam piekarnik do 200'C i wstawiłam ciasto. Piekłam przez 40 minut.




Niestety beza, którą starałam się uformować w kratkę, nie utrzymała tego kształtu w procesie pieczenia i w efekcie kratka się trochę rozlała. 


piątek, 3 sierpnia 2012

2 sierpnia 2012

Do kuchni ukraińskiej wrócę za moment i przepis na pampuszki podam z całą pewnością. Dzisiaj jednak mam ochotę na zupełnie inny temat. Jestem pewna, że mój entuzjazm w związku z tym odkryciem kulinarnym, podzielą wszyscy, którzy tu zajrzą.
Pewnego dnia moja zaprzyjaźniona Marysia, która spędziła jakiś czas w Danii, zapytała mnie, czy nie znam przepisu na drożdżówki duńskie z cynamonem. Marysia wspomina je do dzisiaj i mówi, że te duńskie są pyszne. Pomyślałam, że gdzieś taki przepis już widziałam, ale nie zwróciłam na niego uwagi, jako że drożdżówki nie są moim ulubionym ciastem. Owszem, drożdżówka z ogromną ilością kruszonki wzbudza mój entuzjazm, ale jednocześnie obawę co do ilości kalorii kryjących się w kruszonce. Marysia uparcie twierdziła, że te duńskie są mokre i słodkie i całe cynamonowe, nie jak drożdżówki.
Nagle mam, przepis w jednym z letnich numerów 'Food and Friends' pod hasłem przepisy z Gotlandii.
Why not give it a try, pomyślałam. Poszukałam, zakupiłam składniki i rewelacja! Cały dom wypełniony maślanym zapachem cynamonu, na półmisku piętrzą się przecudnej urody ślimaki z cynamonem. A moja amerykańska córka, czyli ta, która zjeżdża do domu tylko na dwa letnie miesiące, rozpoznała w drożdżówkach amerykański przysmak śniadaniowy, który tam się nazywa 'Cinnamon Rolls'. Kupuje się gotowe rolki ciasta, które przed pieczeniem kroi się na krążki, piecze i je na gorąco z masłem na śniadanie.


cinnamon rolls czyli drżdżówki cynamonowe


Nazwę drożdżówki zawdzięczają ciastu drożdżowemu, z którego są robione, ale ciasto jest nasączone masłem i przyprawami i nie ma nic z suchości i nadmuchania ciasta drożdżowego.
Fachowa nazwa to:

PSZENNE DROŻDŻÓWKI Z CIASTEM WSTĘPNYM


Ilość wystarcza na ok.30 sztuk; ja zwykle robię z połowy składników i starcza to na 17 - 18 mniejszych ciastek.

ciasto wstępne:


1/2l mleka
50g drożdży
500g mąki pszennej


ciasto pszenne:


500g mąki pszennej
5g soli
7g kardamonu
200g cukru
200g masła


nadzienie czyli filling:


250g masła o temperaturze pokojowej
250g cukru
cynamon, kardamon, cukier waniliowy - do wyboru, co kto lubi


1 jajko rozbełtane, do smarowania drożdżówek, żeby ładnie wyglądały


Ciasto wstępne:


Podgrzej mleko do temperatury ciała - po prostu użyj palca do sprawdzenia temperatury. Rozpuść drożdże w mleku i, mieszając, dodaj mąkę.


Odstaw aż zacznie rosnąć.




ciasto wstępne


 Kiedy zacznie rosnąć, dodaj do niego składniki na ciasto pszenne. Wyrób ciasto, aż będzie elastyczne, i aż podwoi swoją objętość.


wyrobione ciasto pszenne



ciasto wyrośnięte


Nadzienie:
Wymieszaj wszystkie składniki, czyli masło, cynamon i cukier.


Rozwałkuj wyrośnięte ciasto, w miarę możliwości w kształt prostokąta. Wyłóż nadzienie na rozwałkowane ciasto i rozprowadź równo na całej powierzchni ciasta.


rozwałkowane ciasto




rozprowadzanie nadzienia na cieście

 To nadzienie jest przyprawione cynamonem, ale możecie użyć kardamonu czy po prostu cukru waniliowego.

Ciasto:
Zwiń ciasto na trzy części: 1/3 z jednej strony w kierunku środka, to samo zrób z drugiej strony, a potem wyrównaj końce. Pokrój je w paski o szerokości mniej więcej 2cm.


zwinięte ciasto


ciasto pokrojone w 2cm paski




Teraz trudna cześć; owiń paski wokół palców tak, aby się skręciły, ale musisz to zrobić ostrożnie, żeby się nie poprzerywały.
Teraz pozawijaj je w ślimaki i zostaw na blaszce do pieczenia na godzinę do wyrośnięcia.


poskręcane paski ciasta z nadzieniem

ślimaki ze zwiniętego ciasta




Pieczenie:
Rozgrzej piekarnik do 200'C. Jajko roztrzep i posmaruj, najlepiej przy pomocy pędzla, drożdżówki przed pieczeniem. Dzięki temu uzyskają piękny złocisty kolor. Posyp cukrem, najlepiej takim w kryształach.
Piecz przez około 12 minut, albo aż będą złociste. Z mojego doświadczenia czas pieczenia często jest trochę dłuższy. 


drożdżówki przed pieczeniem, posmarowane jajkiem




drożdżówki po upieczeniu