Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szpinak. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szpinak. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 31 sierpnia 2014

Rustykalne kaszotto ze szpinakiem

Pęczak to fenomenalna kasza. Najbardziej urzeka mnie w niej obłość jej ziarenek. Są tak okrąglutkie, a ich konsystencja tak sprężysta i elastyczna, że jedzenie jej to czysta przyjemność. Nie pierwszy raz wykorzystuję ją do kaszowego risotto. Jednogarnkowe dania to po pierwsze - mniej naczyń do zmywania, a po drugie - to przyjemność mieszania.


Lubię dania, które robi się etapami, szczególnie wtedy, gdy chcę się zrelaksować. W kuchni jestem ja, moje zawiłe myśli, garnek i wszystkie proste składniki niezbędne do wykonania tej potrawy. Najpierw wrzucam do garnka to, co gotuje się najdłużej, czyli kaszę. Potem myję naczynia, jeśli coś czeka w zlewie, myję warzywa, kroję, dobieram przyprawy, rozdrabniam w moździerzu pieprz i sól morską. Wszystko wydarza się wtedy, kiedy powinno, trafia do garnka w odpowiednim momencie, jestem ze wszystkim na czas, wszystko komponuje się w sam raz. Tak wydarzają się kulinarne chwile spełnienia.


SKŁADNIKI:
- 1 szklanka kaszy pęczak
- 2 szklanki wody
- 1 duża marchewka
- 2 średnie korzenie pietruszki
- pół paczki mrożonego szpinaku
- pół szklanki białego wina (można pominąć)
- duży ząbek czosnku
- pieprz w ziarenkach i sól morska kamienna

PRZYGOTOWANIE:
1. W zasadzie robię tak ze wszystkim kaszami i ryżami (nauczyłam się tego z instrukcji obsługi ryżu do sushi) - płuczę pod bieżącą wodą tak długo, aż woda nie będzie mętna. Zmywa się w ten sposób mączka powstała przez ocierające się ziarenka i kasza/ryż jest bardziej sypki po ugotowaniu.
2. Porcję kaszy zalewam dwukrotnie większą  ilością wody (1 szklanka kaszy - 2 szklanki wody), gdy tylko woda (osolona) zawrze, skręcam ogień na minimalny i zajmuję się krojeniem warzyw.
3. Marchewki i pietruszki obrać i pokroić w krążki - dodajemy do kaszy.
4. Kaszę podlewamy winem.
5. Dodajemy szpinak z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Doprawiamy całość świeżo zmielonym pieprzem i solą.
6. Gdy widzimy, że woda, którą powinna wchłonąć kasza sięga ledwo nad poziom kaszy, ale jeszcze nie do końca się wchłonęła, skręcamy ogień do zera. Przykrywamy garnek pokrywką i pozostawiamy na 10 minut aż nadmiar wody się wchłonie.
7. Po tym czasie danie jest gotowe:)

czwartek, 10 stycznia 2013

Zupa szpinakowa z nori

Nie ma co ukrywać, wodorosty nori smakują rybą, mimo że nią nie są. Zatem aby spróbować takiej zupki z czarnym "makaronem", trzeba lubić połączenie szpinaku i ryby. Życzliwie ostrzegam, bo wiem z własnego doświadczenia, że istnieją osobniki, które nie trawią tego zestawu. I tak kiedyś wróciłam z pracy do domu z pomysłem i składnikami na idealny obiad, w którym pierwsze skrzypce grał łosoś i szpinak. Wszystko pięknie się udało, zasiadamy z Miśkiem uroczyście do stołu, na co on, po pierwszym kęsie: "Wiesz ja jednak nie lubię ryby ze szpinakiem". Osobno lubi jedno i drugie, ale razem nie bardzo... Mało tego, przeżuwając ten jeden kęs, robił przy tym takie dramatyczne miny, że zobrzydził mi ten wymarzony na to popołudnie obiadek... i ja też nie mogłam go dokończyć.


Od tamtej pory już raczej nie robię takich dań w domu, a rybę ze szpinakiem zamawiam w restauracjach. Ta zupa stanowi jednak wyjątek. Michu pominął dodatek nori, ale ze względu na bogate wartości odżywcze tego produktu warto nie brać z niego przykładu. Nori są bogate są w błonnik, witaminy (zawierają 1,5 raza więcej witaminy C niż pomarańcze), białka i minerały. Zawierają wapń, fosfor, żelazo oraz inne ważne pierwiastki śladowe. Mają też sporo witaminy A. Przy dietach eliminacyjnych trzeba pamiętać, aby uzupełniać niedobory witamin i innych elementów, bo suplementy w tabletkach zawsze słabiej są przyswajane przez organizm niż te z pokarmu:)


SKŁADNIKI:
- litr bulionu warzywnego lub drobiowego
- 250g szpinaku (można użyć mrożonego)
- 2 średniej wielkości ziemniaki
- 1 arkusz nori
- sól i świeżo zmielony pieprz

PRZYGOTOWANIE:
1. Podgrzać bulion i ugotować w nim obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki.
2. Gdy ziemniaki są już miękkie, dodać szpinak i chwilę pogotować, a następnie zmiksować blenderem do ulubionej konsystencji (ja z reguły nie robię tego na bardzo gładki krem, bo jednak wolę coś niecoś przegryźć:)
3. Płat nori pociąć nożyczkami na krótkie paski (mniej więcej długości palca).
4. Doprawić zupę solą i świeżo zmielonym pieprzem.
5. Nori podajemy oddzielnie, wystarczy włożyć kilka pasków do talerza z gorącą zupą, szybko się namoczą i stają się miękkie. 


czwartek, 8 marca 2012

Wytrawne zielone smoothie

Zielono. Mi. Mimo. Mimo tego chłodu na zewnątrz, który jeszcze walczy o swój byt, ale już wypierany jest przez cieplejsze czasy. Zielenią tego wytrawnego smoothie chcę przywołać wiosnę. To takie swoiste topienie Marzanny. Topienie Marzanny i smutków zimy w radosnym zielonym napoju. W końcu niedługo dzień św. Patryka! Takie smoothie to idealna alternatywna dla tych, co nie piją zielonego piwa. No tak, ale dzisiaj jest ważniejsze święto! Nasze Święto:))) Dziewczyny, kobiety, babeczki - wszystkiego najlepszego!


A teraz słów kilka o samym smoothie... W smaku jest przyjemnie kwaskowy, to zasługa kiwi. Ja lubię nawet bardziej kwaskowe smaki, więc doprawiłam napój odrobiną soku z limonki. Poziom słodyczy napoju reguluje gruszka. Ja wybrałam taką jakie są dostępne teraz w sklepach, twardą i zieloną. Awokado dodaje masy, a listki szpinaku intensyfikują zieloność tego smoothie. Nie rezygnujcie z nich w obawie, że wpłyną na smak, bo nic takiego się nie dzieje:) Przepis zaczerpnęłam stąd i dodaję go do tej akcji na Durszlaku. A teraz przepis...

SKŁADNIKI (na 2 szklanki):
- 1 awokado
- 2-3 kiwi
- 1 gruszka 
- garść szpinaku
- sok z połowy limonki
- ok. 3/4 szklanki wody mineralnej niegazowanej

PRZYGOTOWANIE:
1. Listki szpinaku dokładnie umyć, a pozostałe owoce obrać.
2. Wszystkie składniki wrzucić do wysokiego naczynia i zmiksować blenderem na gładką masę.
3. Uzupełnić wodą do uzyskania pożądanej gęstości napoju (jak kto lubi, ok. 3/4 wody szklanki jest optymalne:)




środa, 4 maja 2011

Muszle z nadzieniem ze szpinaku i ricotty

Viva la pasta! Wtórując radosnym makaronowym okrzykom imienniczki Małgorzaty, prezentuję taki oto przepis na makaron:) 



Wielokrotnie zastanawiałam się czy ricotta, której miłośnikiem nie jestem, będzie smaczna ze szpinakiem? I okazało się, że w szpinakowym kamuflażu ten serek jest całkiem smaczny:) A może po prostu ten smak, który mi nie pasuje, jest skutecznie zamaskowany w tej zielonej pierzynce?

SKŁADNIKI:
- 250 g makaronu typu muszle
- 500 g szpinaku mrożonego (oczywiście można użyć świeżego, do kupna którego zachęcał mnie pan z warzywniaka, ale zmęczona po pracy odmówiłam - widmo mycia kilograma szpinaku skutecznie mnie zniechęciło)
- 2 ząbki czosnku
- ok. 250 g sera typu ricotty
- 200 ml śmietanki
- sól i grubo zmielony pieprz
- oliwa z oliwek
- mielone migdały do posypania na koniec

PRZYGOTOWANIE:
1. Makaron ugotować mocno al dente w wodzie z dodatkiem soli i odrobiny oliwy.
2. Szpinak rozmrozić na patelni, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i pokruszony ser ricotta. Doprawić solą i pieprzem.
3. Ugotowane muszle nadziewać ciepłą masą serowo-szpinakową. Ja generalnie nie studziłam makaronu, bo mam dość wysoką odporność na ciepło (i wrzątek:). Kłopot był tylko z tymi bardziej dziewiczymi muszelkami;) Trzeba uważać aby się nie oparzyć wrzącą wodą zgromadzoną wewnątrz muszli.
4. Śmietankę wlewamy na spód naczynia żaroodpornego, solimy i pieprzymy:) i na to układamy nadziewane muszelki i skrapiamy je z wierzchu oliwą. Podgrzewamy w piecu mocno rozgrzanym, na najniższej półce (grzanie od dołu), do momentu aż zagrzeje się śmietanka i cała potrawa będzie ciepła (bo oczywiście muszle zdążą lekko ostygnąć podczas nadziewania). Przed podaniem posypujemy muszelki mielonymi migdałami,


sobota, 2 kwietnia 2011

Quesadilla ze szpinakiem

Sobota rano, pogoda pochmurna i powstaje pytanie iść na zakupy, czy sprawdzić co jest w lodówce i to wykorzystać? Warto zacząć od tej drugiej opcji:) To podstawowa zasada Projektu Tylna Ścianka. Zostało mi po wczorajszej sałatce pół opakowania szpinaku "baby", czyli prawie tyle co nic, jeśli chodzi o szpinak. Gdzieś znalazły się 2 skurczone malutkie pieczarki. Czosnek i cebula zawsze jest w mojej lodówce. Znalazły się też kapary, 3 plasterki żółtego sera, końcówka sera brie i jeden rozdarty w połowie placek tortilli.



Quesadilla [czyt. kesa'dija] to o tyle wdzięczne danie, że jeśli mamy tortille (lub przepis na nie) i żółty ser - to z resztą składników można dowolnie improwizować:) W Meksyku jest to generalnie danie śniadaniowe, choć bywa też sprzedawana jako przekąska, na ulicy - jak czytamy w Wysokich Obcasach.

SKŁADNIKI:
- 1 placek tortilli
- 2 garście liści szpinaku (rozmrożony może być zbyt wilgotny, więc polecam świeży)
- ser żółty, brie lub inny roztapiający się ser
- 1 ząbek czosnku
- pół czerwonej cebuli
- kilka kaparów
- 2 pieczarki
- sól i pieprz




PRZYGOTOWANIE:
1. Dobrze umyte liście szpinaku, obsmażyć 1 minutę, tylko do momentu, aż liście nieco się skurczą od ciepła
2. Na suchą patelnię układamy placek tortilli i obkładamy warstwowo składnikami jedną połowę placka w kolejności: sery, odsączony z wody szpinak, pieczarki pokrojone, czosnek przeciśnięty przez praskę, kapary, cebulka poszatkowana, kolejna warstwa sera.
3. Warstwa nadzienia powinna być w miarę równomiernie rozprowadzona na placku, nie za gruba, bo trudniej będzie złożyć quesadillę.
4. Włączamy gaz pod patelnią i na średnim ogniu opiekamy tortillę, po około minucie, gdy ciasto lekko zmięknie a jeszcze nie zdąży się przyrumienić, składamy tortillę na pół i opiekamy dalej do momentu aż jedna strona się zarumieni, a ser zacznie się topić, następnie przewracamy na drugą stronę i tak samo: czekamy aż tortilla się zarumieni a serki roztopią.
5. Spożywać od razu, zanim chrupiące quesadille nasiąkną wodą ze szpinaku.

Tylna ścianka

piątek, 1 kwietnia 2011

Sałatka z aktinidii

Dzisiejszą sałatkę sponsoruje literka A i cyfra 4, bo tyle podstawowych produktów potrzeba do jej przyrządzanie. A tak na serio, to jest to odpowiedź na kolejne zaproszenie Peli:) Długo szukałam składnika, którego Pela nie wymieniła jako element sałatkowy na A - i w końcu znalazłam, to aktinidia, brzmi dostojnie i doskonale smakuje:)



SKŁADNIKI:
- 2 średnio dojrzałe aktinidie, czyli kiwi (jeszcze nie tak słodkie, a już nie tak twarde)
- 2 kulki mozzarelli
- 3 garście czarnych oliwek
- 3 garście szpinaku "baby"
- oliwa z oliwek, świeżo zmielona sól morska i świeżo mielony pieprz

PRZYGOTOWANIE:
Mozzarellę kroimy w kostkę. Kiwi obieramy i kroimy w plasterki, a następnie każdy plasterek na 4 części. Dodajemy dobrze umyte liście szpinaku i oliwki (w całości). Wszystkie składniki mieszamy razem. Doprawiamy oliwą, solą i pieprzem już bezpośrednio na talerzu:)



czwartek, 10 marca 2011

Naleśniki ze szpinakiem

Oto pomysł na naleśniki ze szpinakiem pod beszamelem, którego nauczyłam się kiedyś z "Nowej Kuchni Polskiej. Spotkania Przy Stole" (dodatek do Wyborczej) z numeru 21 (Spotkanie Niedrogie). Oczywiście został on lekko zmodyfikowany, szczególnie w zakresie przyrządzania szpinaku. Generalnie powinno się to przyrządzać w tortownicy, a nie w foremce do babki, jak ja, bo na koniec można zdjąć obręcz i podać torcik naleśnikowy prosto na stół. Ale po pracy, gdy chce się przygotować obiad na szybko, to forma nie ma znaczenia, tylko treść:)



SKŁADNIKI:
- 10 naleśników
- 10 parówek
- opakowanie mrożonego szpinaku ( bo jest zima, latem można oczywiście wykorzystać świeży)
- kostka serka topionego
- 2 ząbki czosnku
- starty żółty ser
- sos beszamelowy: 1,5 szklanki zimnego mleka, 3 łyżki mąki, 2 łyżki masła, sól, pieprz, starta gałka muszkatołowa

PRZYGOTOWANIE:
1. Szpinak rozmrażamy podgrzewając w garnuszku na małym ogniu. Do masy szpinakowej dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i serek topiony, mieszamy a gdy serek całkowicie się rozpuści, doprawiamy solą i pieprzem.
2. Każdy naleśnik smarujemy szpinakiem, kładziemy parówkę i zwijamy w rulonik.
3. Taką roladkę kroimy na 3 lub 4 części (zależy od wielkości naszej formy, trzeba wykonać stosowane obliczenia, ja kroiłam na 2 części do małej formy babkowej:) i ustawiamy pionowo w foremce
4. Przygotowujemy sos beszamelowy: rozpuszczone masło oprószamy mąką i zasmażamy (nie rumieniąc), następnie cienkim strumieniem wlewamy zimne mleko, na koniec doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową i podgrzewamy aż zgęstnieje.
5. Roladki zalewamy sosem i zapiekamy w piekarniku w temperaturze 180-190 stopni na złoty kolor, pod koniec pieczenia posypujemy z wierzchu żółtym serem i zapiekamy jeszcze chwilę, aż ser się rozpuści.

niedziela, 8 sierpnia 2010

Gnocchi w sosie szpinakowym z gorgonzolą


Gnocchi (czytaj "ńiokki" a nie "gnoczi" ;) to takie kopytka, tylko że włoskie i o innym kształcie. Pycha! Przepis na kluseczki żywcem ściągnięty z foody.pl, można też kupić gotowe (polecam firmy Mondello dostępne np. w Kauflandzie).

SKŁADNIKI NA GNOCCHI:
- 1 kg mączystych ziemniaków
- 250 g mąki pszennej
- 40 g masła
- 1 jajko
- sól

SKŁADNIKI NA SOS:
- 500 g szpinaku mrożonego (świeżego adekwatnie więcej)
- 100 g gorgonzoli (lub innego ulubionego sera z niebieską pleśnią)
- 3 łyżki startych orzechów włoskich
- 1 łyżka startego parmezanu
- 3 średnie ząbki czosnku
- łyżka masła
- sól i pieprz

PRZYGOTOWANIE:

GNOCCHI:
Obrać ziemniaki i ugotować. Odcedzone z wody zmielić w maszynce i wymieszać z mąką, jajkiem i roztopionym masłem. Powstałą masę wyłożyć na wysypaną mąką stolnicę i podzielić na dwie części. Z obu zrobić długie wałki, które należy podzielić na małe kawałki. Uformować z nich kluski o charakterystycznym kształcie i na każdej wycisnąć wzorek widelcem. Gnocchi należy gotować partiami w dużym garnku z osoloną wodą, tak długo, aż wypłyną na powierzchnie.

SOS:
Szpinak rozmrozić. W garnku roztopić masło, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i krótko smażyć (aż zacznie się wydzielać charakterystyczny zapaszek). Dodać szpinak, osolić, popieprzyć:) Następnie dodać pokruszoną gorgonzolę i gotować tak długo aż się roztopi. Na koniec doprawić parmezanem i startymi orzechami włoskimi.

niedziela, 18 stycznia 2009

Szybka zupa szpinakowa

SKŁADNIKI:
- 1 paczka szpinaku mrożonego
- 1 rosołek Knorr ziołowy z bazylią
- 2 małe ząbki czosnku
- sól, pieprz do smaku
- 0.5 l wody
- 1 rama cremefine (do ubijania albo do zupy) lub słodka śmietanka
- jako wsad: ziemniaczki lub grzanki
- do posypania: odrobina startego żółtego sera
(może być parmezan)

PRZYGOTOWANIE:
Ugotować rosołek w 0,5 litrze wody, dorzucić lekko rozmrożony szpinak od czasu do czasu mieszając. Gotować na małym ogniu aż do całkowitego rozmrożenia szpinaku. Jeżeli zupa jest za gęsta dolewamy wody. Kiedy zupka się zagotuje, gotować jeszcze ok 10 minut. Po tym czasie dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, buteleczkę (można mniej) ramy cremfine, mieszać aż do zagotowania. Przyprawić pieprzem i solą. W zależności od wyboru: ziemniaczki (trzeba wcześniej ugotować) ułożyć w talerzu i zalać zupą, lub nalać zupy i posypać grzaneczkami. Całość posypać startym serem.

sobota, 29 listopada 2008

Cannelloni ze szpinakiem

[jeszcze nie wypróbowane]

SKŁADNIKI:
- makaron typu cannelloni
- 1 kg świeżego szpinaku
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki kaparów
- straty ser żółty

PRZYGOTOWANIE:
1. makaron ugotować al dente
2. z reszty składników (oprócz startego sera) przygotować farsz
3. nadziewać farszem cannelloni
4. ułożyć w natłuszczonej foremce i posypać startym żółtym serem - całość zapiec w piekarniku, aż ser się rozpuści

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...