Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warszawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warszawa. Pokaż wszystkie posty

sobota, 5 października 2019

Piotr Rogoża "Niszcz, powiedziała"

Piotr Rogoża książka



Praca copywritera kojarzy się raczej z walką z potworem zwanym deadline niż walką o życie, ale jak się okazuje, niekoniecznie musi to być skojarzenie słuszne. Wie o tym doskonale bohater thrillera Niszcz, powiedziała Piotra Rogoży, historii, która zaczyna się od realizacji zlecenia dla klienta, a kończy... No, tego przecież nie zdradzę, ale nie jest to finał, w którym klient płaci za wykonanie pracy, a zadowolony twórca może zająć się innym projektem. 

czwartek, 19 września 2019

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie. Królewski szpieg"

trylogia Hotel Varsovie, tom 3


Zamknięta w trzech tomach trylogia Hotel Varsovie Sylwii Zientek okazała się barwną, wciągającą opowieścią o burzliwych losach warszawskich hotelarzy. Nie brak tu wielkich miłości i konfliktów, przyjaźni i zdrad, bliskości i samotności, lat świetności, ale i upadku. W tle Warszawa, czasem tętniąca życiem, innym razem dręczona konfliktami.

niedziela, 26 maja 2019

Warszawski Festiwal Kryminału w kilku zdaniach i zdjęciach




Warszawski Festiwal Kryminału odbył się w tym roku po raz pierwszy, a ja miałam przyjemność zostać jednym z jego patronatów medialnych. Oczywiście nie mogło mnie zabraknąć na miejscu, więc 18 maja wsiadłam wraz z mężem do autobusu o godzinie, którą wolę wymazać z pamięci, i ruszyliśmy do Warszawy.

piątek, 15 marca 2019

Grzegorz Kalinowski "Gra w oczko"
[RECENZJA]



Czuła podekscytowanie, ale nie tym, że ma się zmierzyć z wyzwaniem, unieść wyjątkową presję, i to nie tylko jako komentatorka, ale także uczestniczka wydarzenia. Chodziło o coś innego, coś, co nakazywało jej myślenie o tej sprawie non stop. Kto i dlaczego go zabił? Co takiego zrobił? Czy czasem jej nie odbiło? Co chce przez to uzyskać - zostać dziennikarką śledczą? Przecież to był tylko sąsiad z góry, którego widziała parę razy w życiu, ale ciekawość brała górę. I fakt, że gdy morderca naciskał na spust, był od niej oddalony dosłownie o parę metrów.*

poniedziałek, 11 marca 2019

Aleksandra Rumin "Zbrodnia i Karaś"
[RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]

PREMIERA: 15 MARCA



- Cieszę się, że Karaś nie żyje.
- Pani Ewo, na Boga, co też pani mówi?! - Świderek złapał się za serce.
- Większej mendy w życiu nie spotkałem! - dorzucił Pierożek.
- I do tego pazernej! - włączył się Adrian.
- Podły człowiek, nie ma co! - dodał Justynian.
- Wreszcie się doigrał! - rzucił Staszek.
- Sam się prosił! - nie mogła się powstrzymać Jadwiga.
- Niech sczeźnie - wyszeptała Aniela.
- Na wieki wieków - wyrwało się Michałowi.
- Amen - odruchowo dopowiedział dziekan, a potem z przerażeniem zakrył sobie usta dłonią[1].

niedziela, 27 stycznia 2019

Grzegorz Kalinowski "Śledztwo ostatniej szansy"
[RECENZJA]

seria z Kornelem Strasburgerem, tom 2



Pierwszym odruchem człowieka, który zapada się w bagnie, jest nerwowe miotanie się. Kolejnym - jeszcze bardziej nerwowe. Strasburger zapadał się w śledztwie, w które, tak jak w bagno, pchać się nie powinien, jednak zamiast przystopować, brnął coraz dalej.*

niedziela, 19 sierpnia 2018

Igor Brejdygant "Rysa"
[RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]

seria z Moniką Brzozowską, tom 1

PREMIERA: 22 SIERPNIA


- Gdzie jestem i skąd się tu wzięłam? - Pytanie świdruje jej myśli teraz, a może we wspomnieniu. 
Czas i przestrzeń zlewają się w jeden rwący strumień, nie ma następstwa, logiki, konsekwencji. Nie ma też żadnych twarzy, jest tylko mgła kolorów, spłachetki wspomnień, które nie układają się w nic, nawet patchwork trudno byłoby z nich pozszywać, a co dopiero historię z początkiem, rozwinięciem i puentą. Chyba, że puentą jest ten dojmujący dźwięk, który teraz rozrywa jej głowę od środka, choć przecież z zewnątrz[1].

środa, 8 sierpnia 2018

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie. Bunt chimery"
[RECENZJA]

saga Hotel Varsovie, tom 2



Zaskoczyła go bardzo ulica Nowy Świat - Ludwik oczarowany był nowymi kamienicami o pastelowych elewacjach. Nie mógł się nadziwić zmianie, jaka tu nastąpiła. Co prawda rynsztok był tak szeroki, że jedynie położone nad nim kładki chroniły przechodniów przed kontaktem z nieczystościami, ale klasyczne budowle z tylnymi oficynami, uroczymi balkonami z żeliwnymi balustradami i gzymsami ozdobionymi płaskorzeźbami - budziły wręcz zachwyt.*

wtorek, 29 maja 2018

Stanisław Grzesiuk "Boso, ale w ostrogach"
[RECENZJA]



W sobotę wieczorem na ulicy widziało się ludzi pijanych. To ci, którzy po zapłaceniu w sklepie długu zaciągniętego na życie w ciągu tygodnia przepijali resztę ciężko zapracowanej tygodniówki. W sobotę wieczorem i w niedzielę w wielu mieszkaniach słychać było pijacki śpiew na zmianę z awanturami, które przeważnie kończyły się pobiciem kogoś. Niejeden raz ktoś został ciężko pobity, zdarzało się, że i nożem dostał i albo wylizał się z ran, albo przenosił się do wieczności, a inny do więzienia - jeśli policja doszła winnego. Bo "kapować nie wolno" - to główny punkt swoistego kodeksu honorowego obowiązującego na dzielnicy. Kto tej zasady nie przestrzegał, był niecharakterny i jako taki był bojkotowany przez otoczenie. Charakterność obowiązywała od najmniejszych dzieci do starców, i to zarówno mężczyzn, jak i kobiety[1].

poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Sylwia Zientek "Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty"
[RECENZJA]

Klątwa lutnisty
saga Hotel Varsovie, tom 1


To piękne miasta trzeba nam uwiecznić! Ja słowem, ty kreską! Kościoły, Zamek Królewski, pałace... Mamy co pokazać światu! A pożytek z takiej publikacji będzie dla wszystkich ogromny![1]

piątek, 16 grudnia 2016

Sylwia Chutnik "Smutek cinkciarza"
RECENZJA

Sylwia Chutnik
Smutek cinkciarza
Wyd. Od Deski Do Deski
2016
224 strony
Cinkciarz się bawi. Zarobione pieniądze dzieli na cztery części. Jedna to oszczędności. Druga - dla rodziny. Trzecia stanowi kapitał na poczet przyszłych dochodów. Czwarta służy właśnie rozrywce.

Cinkciarz się bawi. 

Skąd więc jego tytułowy smutek?

czwartek, 8 grudnia 2016

Remigiusz Mróz "Świt, który nie nadejdzie"
[RECENZJA]

Remigiusz Mróz
Świt, który nie nadejdzie
Wyd. Czwarta Strona
2016
528 stron
Bez względu na porę roku, Mróz nie odpuszcza. Atakuje seriami lub pojedynczym ciosem z zaskoczenia. Czasem nokautuje, innym razem wywołuje dreszcze. Drażni, wkurza, to fascynuje, to męczy. Dręczy bohaterów, nie oszczędza czytelników. Przenosi w miejscu i czasie. Budzi emocje. To pozytywne, to negatywne. Nigdy nie pozostawia obojętnym.

Na odwilż się nie zapowiada.

sobota, 8 października 2016

Wojciech Chmielarz "Osiedle marzeń"
[RECENZJA]

Wojciech Chmielarz
Osiedle marzeń
Wydawnictwo Czarne
2016
368 stron
cykl z Jakubem Mortką, tom 4

Kolejny podmuch wiatru. Ukrainka otrząsnęła się ze swojej wizji. Przypomniała sobie, kim jest, gdzie jest, co jej grozi. Nawet nie poczuła, kiedy rozluźniła mięśnie dłoni i upuściła trzymany w niej zakrwawiony nóż. Ostrze wbiło się w ziemię tuż obok czubka jej buta. Ruszyła mechanicznie w stronę wyjścia z osiedla.
Za sobą zostawiła zwłoki dwudziestoczteroletniej dziewczyny[1].

Wojciech Chmielarz to jeden z kryminalnych pewniaków. Sięgasz po książkę sygnowaną jego nazwiskiem i wiesz, że dostaniesz kawał dobrej, wciągającej historii ze zbrodnią w tle. Przekonałam się o tym trzykrotnie, a teraz upewniłam po raz czwarty (wciąż do przeczytania zostało mi Przejęcie wyróżnione Nagrodą Wielkiego Kalibru).

sobota, 3 września 2016

Jerzy Ciszewski "Ojciec 44"
Zatrzymać Panterę

Jerzy Ciszewski
Ojciec 44
Wyd. Czarna Owca
2016
256 stron
Niemieckie oddziały Reinefartha, Dirlewangera i Schmidta po dziesięciu dniach zdusiły powstanie na Woli. Za Towarową zostawili po sobie gruzy, spaloną ziemię i dziesiątki tysięcy istnień; pustynię iście biblijną... Jeśli przeżył tam jakiś Mojżesz, plątał się pewnie oszalały ze strachu. Morze za nic nie chciało się rozstąpić[1].

piątek, 27 maja 2016

Katarzyna Czajka "Dwóch panów z branży"
Dole i niedole, czyli kilka scen z życia właścicieli kina

Katarzyna Czajka
Dwóch panów z branży
Wyd. Czwarta Strona
2016
376 stron
Nie wiem czy znacie Katarzynę Czajkę, ale z pewnością, jeśli spędzacie trochę czasu czytając blogi o tematyce kulturalnej, kojarzycie zwierza popkulturalnego. Zwierz znany jest z tego, że pisze o sobie w trzeciej osobie, niekoniecznie używając przy tym przecinków. Zwierz pisze głównie o popkulturze. Filmach, serialach, komiksach, od czasu do czasu o książkach lub swoich podróżniczych zapędach. Zwierz napisał pracę magisterską o warszawskich kinach z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Niedawno zwierz napisał także powieść, Dwóch panów w branży. I tu także będą kino, Warszawa i międzywojnie.



wtorek, 24 maja 2016

Targi Książki w Warszawie 2016 - niedziela

Bardzo przytulaśna książka. :D


Niedziela. Ostatni dzień Targów Książki w Warszawie. Żal było wyjeżdżać. Tyle emocji, tyle fantastycznych znajomości, rozmów w kolejkach, interesujących paneli, rozdawanych i otrzymywanych uśmiechów, nowych kontaktów, starych znajomych, książek kupionych, pomacanych, podsuniętych do podpisania. Tyle zdjęć, wypitych kaw, pogawędek na trybunach, wrażeń dzielonych w biegu, uścisków, selfie. Był czas na rozmowy o książkach, blogowaniu, o życiu. Na pizzę, wiśniówkę, kabanosy, nocne jazdy taksówką, ciężkie poranki i równie ciężkie plecaki oraz torby. Było głaskanie kota i nerwowe szukanie plakietki. Było gwarnie i tłoczno, jak na kraj pełen nieczytających przystało.

poniedziałek, 23 maja 2016

Targi Książki w Warszawie 2016 - sobota

Ogromnie żałuję, że zabrakło mi czasu i energii na poszperanie w stoiskach antykwarycznych.


Te Targi były absolutnie niesamowite, wyjątkowe, intensywne, pełne owocnych rozmów i spotkań. Ledwie żyję, a odeśpię ten weekend dopiero za trzy tygodnie, ale nieważne. Warto było i wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że te Targi były tak wyjątkowe, dziękuję z całego serca!

Nie wiem jak to możliwe, ale Targi Książki w Warszawie wymęczyły mnie okrutnie i jednocześnie dodały mnóstwa pozytywnej energii. W piątek Magda z Książkowych Wyliczanek nie dała mi zaginąć na stadionie (dziękuję!), tłoku nie było, udało się wiec spokojnie rozejrzeć i sprawdzić, co gdzie się znajduje i kogo kiedy można spotkać. Wieczór spędziłam w blogerskim towarzystwie. Ostatecznie w hotelu padłam przed drugą w nocy, stwierdzając, że czas najwyższy na sen, bo sobota zapowiadała się bardzo intensywnie. 

niedziela, 15 maja 2016

Nikodem Pałasz "Dobry Niemiec to martwy Niemiec"
"Lepsze polskie piekło niż niemiecki raj"

Nikodem Pałasz
"Dobry Niemiec to martwy Niemiec"
Wyd. Zysk i S-ka
2016
408 stron
Nikodem Pałasz, specjalista od wizerunku sportowców i menadżer sportowy, wkroczył w świat literatury, przenosząc swą sportową wiedzę na kartki. Nie napisał jednak pamiętnika, poradnika ani reportażu, a kryminał. A nawet dwa kryminały stanowiące początek cyklu o inspektorze Wiktorze Wolskim - Brudną grę oraz Sam na sam ze śmiercią. Obydwa dotyczą świata sportu.

Autor wrócił niedawno z kolejną książką. Nie porzucił świata zbrodni, nie zrezygnował z wplątania w fabułę wątku sportowego, ale współczesne czasy pokoju zamienił na wojenną zawieruchę. Akcja powieści "Dobry Niemiec to martwy Niemiec" rozgrywa się w Warszawie, a rozpoczyna w lipcu 1944 roku, kiedy to Niemcy czują na karkach oddech Sowietów, a Polacy szykują się do powstania. 

sobota, 6 lutego 2016

Janusz Majewski "Czarny mercedes"
"Miotani przez swoje namiętności"

Janusz Majewski
Czarny mercedes
Wyd. Marginesy
2016
368 stron
Janusza Majewskiego literacko spotkałam tylko raz. Jechaliśmy wówczas pociągiem. Trochę przez życie, trochę przez Alpy. Ciekawa to była podróż. Melancholijna, refleksyjna, pełna wspomnień, rozliczeń, podsumowań. Tym razem, wraz z autorem miałam wsiąść do czarnego mercedesa i przenieść się w czasie do początków II wojny światowej.

Poznań 2016 szybko straciłam sprzed oczu. Przede mną rysował się warszawski pejzaż z 1939 roku.

Na chodniku Czarny mercedes. Za kierownicą Janusz Majewski. Wsiadajcie. Ruszamy w podróż.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...