Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Riptide

Biuro podróży Techland zaprasza na turnus na Palanai, czyli Dead Island: Riptide [recenzja]

Na naszym  fanpejdżu pytałem jaką z gier, w które ostatnio grałem zrecenzować i nasz fan numer 1 (czyli Paweł) stwierdził, że Riptide. Jakiś czas temu   opisywałem już wrażenia z Dead Island , dlatego w tym tekście skupię się głównie na opisaniu różnic pomiędzy obydwoma tytułami. Początkowo myślałem, że dzięki temu nie będę musiał wstukiwać zbyt wielu znaków, okazało się jednak, że kilka różnic się zebrało...  Riptide bezpośrednio kontynuuje wątki z podstawki. Grupka znanych nam bohaterów ląduje na okręcie marynarki i trafia w chciwe łapki korporacyjnego bonza, mającego na swoich usługach oddział wojskowy. W krótkim prologu zdążymy jeszcze poznać nowego członka drużyny, również odpornego na zarazę byłego żołnierza Johna Morgana, i chwilę sobie postrzelać tylko po to, żeby po małej katastrofie (szkoda, że nie dało się zrobić akcji "I'm a king of the world" na dziobie) wylądować na plaży wyspy Palanai. Niech jednak nie martwią się nowi gracze, fabuła w obu tytułach...

Dead Island Riptide (rozpakowanie edycji kolekcjonerskiej)

Mając na uwadze tekst o korporacyjnym słownictwie, mam dla Was, drodzy czytelnicy, kilka zdjęć z unboxingu  edycji kolekcjonerskiej Dead Island Riptide. Już zdążyłem wpakować płytę do napędu kompa i Steam uprzejmie kazał mi się gonić, informując, że premiery jeszcze niet. Zabawne, skąd więc mój egzemplarz? Widać spadł z jakiegoś TIRa. Trzeba było brać konsolową, plej/xklocek rozumie i nie ocenia biednego gracza.  Na załączonym obrazku widzimy jak Techland nęcił tą najbardziej wypasioną edycją. Multum dodatków, zbieranie szczęki z podłogi i lekkie niedowierzanie po zerknięciu na cenę. Czymże jest to 189 złociszy w edycji na PC i niewiele więcej, bo aż 279 zeta w edycji na konsole? Oczywiście, mamy jeszcze opcję z cyckami zombie, ale to kosztuje 469,90 zł. Jeśli ktoś chce, to jego sprawa. Szczęśliwcy posiadający kolekcjonerkę poprzedniego Dead Island pamiętają zarzuty (a może sami wysuwali takowe) odnośnie jakości dodatków do niej. Tutaj, całe szczęście, nie ma wątpli...