Vladimir Wolff dał się poznać jako bardzo dobry autor książek z gatunku thrillera wojennego. Dlatego gdy tylko usłyszałem o tym, że próbuje sił przy sensacji z mocnymi akcentami szpiegowskimi, postanowiłem sprawdzić jak radzi sobie na tym gruncie. Czy ta zmiana wyszła powieści na dobre? Czy może raczej Wolff powinien zostać przy sprawdzonej tematyce? Napięcia na linii Warszawa-Moskwa to obecnie szara rzeczywistość, ale jeśli dodać do tego zabójstwo polskiego dyplomaty w stolicy Rosji, to otrzymamy mieszankę wybuchową. Cała sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy do Polski przylatuje przyrodni brat zamordowanego, amerykański komandos, Matt Pulaski. Jeśli, drodzy czytelnicy, waszym oczom w tym momencie rysuje się postać w stylu Jasona Bourne’a albo innego Franka Martina (grany przez Stathama bohater „Transportera”), to trafiliście w dziesiątkę. Pulaski to idealny przykład postaci w stylu Gary’ego Stu (męskiego odpowiednika Mary Sue). Perfekcyjnie wyszkolona, bezwzględna m...
Pomiędzy hejtem a fanbojstwem!