Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literatura fińska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literatura fińska. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 maja 2011

Oczyszczenie

Autor: Sofi Oksanen 
Tytuł oryginału: Puhdistus
Tłumaczenie: Sebastian Musielak
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 336
Ocena: 5


źródło: biblioteka UG

Nagroda Literacka "Finlandia" w roku 2008,
 Nagroda Literacka im. Johana Runeberga w 2009 roku

I cóż ja mogę napisać o tej książce... Że mi się spodobała? Owszem, choć nie zachwyciła. Że nieustannie mi towarzyszy, mimo, że przeczytałam ją już tydzień temu? Też prawda. Że już wszyscy możliwi bloggerzy opisali tę książkę w szczegółach i nie mam już nic świeżego do dodania...? Święta prawda! "Oczyszczenie" staje się w internetowym świecie literackim klasykiem powieści, pomimo tak młodego wieku. Długo czekałam na książkę, która poruszy tylu czytelników i sprawi, że będą mówić jednym głosem. Sofi Oksanen udało się stworzyć takie dzieło i może być z siebie dumna.

"Oczyszczenie" to niełatwa opowieść o losach dwóch sióstr rozdzielonych wskutek miłości do siebie oraz najważniejszego w ich życiu mężczyzny. Nie będę rozwodzić się nad szczegółami tej historii, odnajdziecie je, opisane w przepiękny sposób, na innych blogach. Dla mnie osobiście nie była to przyjemna lektura ze względu na tematykę. Niby II wojna światowa widoczna tylko w tle, a jednak jej skutki nabierają ogromnych rozmiarów i nie sposób ich nie zauważyć. Od czasów licealnych, gdy literatura wojenna była rzekomo najciekawszą lekturą, mnie na samą myśl o kolejnych opisach przesłuchań, tortur, nieludzkiego traktowania, ciarki przechodzą po całym ciele. Tak samo stało się podczas czytania "Oczyszczenia". Kilkukrotnie musiałam przerwać z powodu niekontrolowanych reakcji mojego organizmu na to, co spotykało główne bohaterki. Z tego względu na pewno nie zapomnę owej lektury...

środa, 4 sierpnia 2010

Cztery zmierzchy

Autor: Mika Waltari
Tytuł oryginału: Neljä päivänlaskua 
Tłumaczenie: Kazimiera Manowska
Ilustracje: Aleksander Stefanowski
Wydawnictwo: PIW
Seria: Biblioteka "Jednorożca"
Rok wydania: 1970
Ilość stron: 140
Ocena: 3,5


Źródło: własna biblioteczka

Taka mała książeczka, a ile w niej zamieszania. Początek mojej z nią przygody zaczął się ciekawie - niby bajka, ale dla dorosłych; niby surrealizm, ale względny i do przyjęcia. Według mnie zaczęło się trochę jak w "Alicji w krainie czarów" Carrolla, główny bohater mając już dość życia zwykłego pracownika przy produkcji gwoździ pragnie znaleźć dla siebie inny, ciekawszy i lepszy świat. Kiedy znajduje własne serce, przez wiele lat starannie ukrywane w komodzie przez własną żonę, postanawia zostać pisarzem. Twierdzi bowiem, że prześladują go Egipcjanie (w tym słynny Sinuhe), którzy nalegają, by stworzył dzieło o Starożytnym Egipcie. Mężczyzna postanawia więc opuścić dom i wyruszyć na poszukiwanie czegoś w rodzaju weny. 

I tu - jak dla mnie - kończy się interesująca część książki i wszystko zaczyna się komplikować, oczywiście na niekorzyść akcji. Otóż mężczyzna między innymi zaczyna rozmawiać ze zwierzętami, i to nie tylko z psem czy kotem, ale też między innymi z leszczami, sową oraz innymi ptakami. Jego przyjaciółmi stają się trzy koguty oraz indor. A wszystko to dzieje się w jak najbardziej realnym świecie, w którym jeżdżą autobusy i istnieją inni ludzie.