Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kobieta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kobieta. Pokaż wszystkie posty

piątek, 31 lipca 2015

Mężczyzna wobec kobiety

"Mężczyzna wobec kobiety" to konferencja Michała Piekary z 2012 r. w zamyśle przeznaczona dla mężczyzn (konkretnie głoszona do mężczyzn św. Józefa w Krakowie). Polecam ją jednak nie tylko mężczyznom wokół nas, ale także nam. Dlaczego?


Nie tylko dlatego, że Michał mówi ciekawie, mądrze, obrazowo, precyzyjnie nazywając rzeczy po imieniu. Ale przede wszystkim dlatego, że pokazuje nam inną (prawdziwszą?) twarz mężczyzny. Tę 'wewnętrzną' twarz, której często jako kobiety nie dostrzegamy, zatrzymując się jedynie na tym, co zewnętrzne, co tylko powierzchowne, co pozorne. I choć mężczyzny nigdy do końca nie zrozumiemy, to jednak wysłuchanie tej konferencji i wcielenie pewnych sugestii w życie, może przyczynić się do polepszenia relacji i wzmocnienia więzi. Polecam, słucha się miło, z dużym zainteresowaniem.

sobota, 25 lipca 2015

Być kobietą pełną łaski, być kobietą swoich marzeń...

Nagle odwróciłem się i ona tam stała. ze srebrnymi bransoletkami na przegubach i kwiatami we włosach. Podeszła z wielką gracją i zdjęła mi cierniową koronę. Wejdź, powiedziała, dam ci schronienie przed burzą (B.Dylan).

Przez kilka ostatnich dni, w miejscu którym wyraźnie słychać śpiew ptaków, szum pobliskiego strumyka i krople deszczu uderzającego o dach górskiej chaty (Rynias), w wyjątkowym towarzystwie wyjątkowych kobiet, spędziłyśmy niezwykłych czas. Każda z nas przeżywała go po swojemu, szła własną ścieżką, wytyczając na mapie swego życia nowe szlaki. Jedne z nas wróciły z tej kilkudniowej wyprawy pełne radości i przekonania, że już wiadomo co dalej robić. Inne z obietnicą i nadzieją, że spełni się to, co Bóg od dawna złożył w ich sercach, choć może na owo spełnienie trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Są i takie, które wróciły z sercem rozdartym, bo Pan wyraźnie pokazał, że to, co dawne trzeba porzucić, by zacząć żyć pełnią życia... Ja wróciłam z przekonaniem, że gdziekolwiek pójdę i cokolwiek będę robiła, pośród wszelkich zawirowań i dylematów życia, On zawsze będzie ze mną i da siłę, by pokonywać przeciwności i własne ograniczenia. Że w moich wyborach i decyzjach, chcę być przy Nim, chcę doświadczać Jego miłości i być Mu posłuszną. Tylko Jego mocą mogę stawać się kobietą pełną łaski, kobietą swoich marzeń, kobietą o duszy szerokiej i otwartej na innych. 
(site-m.bloog.pl)

sobota, 28 marca 2015

By żyć pełnym sercem

Przesłanie dla każdej z nas:



Projekt realizowany przez twórców strony internetowej List od Boga przy współpracy Pustyni Serc.

piątek, 27 marca 2015

Tyle marzeń

Tyle marzeń do spełnienia. Tyle marzeń już spełnionych. A granica między jednymi a drugimi często jest tak delikatna, że prawie niezauważalna. Przechodzę przez nią niepostrzeżenie, mimowolnie i nie wiedząc kiedy, jestem po drugiej stronie. Zdarza się też, że pomiędzy niespełnieniem a spełnieniem stoi mur przez który trudno się przebić. Zatrzymuję się przed nim i uczę żyć z deficytem tego, czego tak bardzo pragnę. Zawieszona gdzieś pomiędzy, z zapaloną iskrą nadziei. Tak jak dzisiaj.

(fot.zszywka.pl)

Zaskakujące się ludzkie losy malowane ręką Stwórcy. Zaskakująca jest też moja droga i obraz jaki widzę, gdy oglądam się wstecz. Im jestem dalej, tym widzę więcej - każdy puzzel pasuje do pozostałych, żaden nie jest przypadkowy (choć w tamtych chwilach tak się nie wydawało). Obraz wyłaniała się piękny. Ale czy może być inaczej, skoro to dzieło Mistrza? Wszytko jest w nim na swoim miejscu, jest harmonia i sens.

Nie wszystkie marzenia muszą być spełnione, by było dobrze. Dzisiejsze niezwykłe spotkanie u Moniki i Pslam 18 z zapisaną obok datą: 27.07.2012 r. przypomniały mi o tym odkryciu sprzed lat. Kluczem okazały się cicho wyszeptane słowa: teraz już nie ja, teraz Ty... To one otworzyły drzwi do życia w spełnieniu pomimo wielu niespełnień. Bo gdy Bóg jest blisko, wszystkiego innego pragnie się mniej. On wypełnia pustki, On zstępuje w próżnię.

Czy tym razem przejście z jednej strony marzenia na drugą będzie możliwe? Nie wiem.
Biorę mój klucz (teraz już nie ja, teraz Ty...), otwieram drzwi i pozwalam się prowadzić.

"Miłuję Cię, Panie, Mocy moja,
Panie, Ostojo moja i Twierdzo, mój Wybawicielu"
(Ps 18,2)
______________________

A Daria i Monika już od 21:00 wędrują. I będą wędrować całą noc Ekstremalną Drogą Krzyżową.
Niezwykłe to. W przyszłym roku też się wybiorę.

piątek, 20 marca 2015

Rebeka, czyli ta, która pozwoliła Bogu uczynić się szczęśliwą

Pomimo później pory siedzę i nadrabiam moje blogowe zaległości. Ogromna dynamika i intensywność ostaniach dni sprawiły, że w blogowej przestrzeni zapanowała cisza (bo nie da się robić wszystkiego na raz). Trwające już od ubiegłego tygodnia i pochłaniające ogrom czasu przygotowania do kolejnej debaty w ramach Tarnowskiej Ligii Debatanckiej zakończyły się dopiero dzisiaj (dzięki Bogu sukcesem, który otworzył nam drzwi do półfinału). Po drodze był też angielski, który rozpaczliwie wołał o ostatnie szlify przed zaliczeniami; w środę trwające do wieczora warsztaty z komunikacji; a na koniec Lobotomia 3.0 - książka Wojciecha Sumlińskiego, na którą polowałam już od dłuższego czasu i która pochłonęła mnie bez reszty (szczerze polecam jej lekturę).

(fot.tutaj)

A co z tym wszystkim wspólnego ma Rebeka? Całkiem sporo. Bo to z nią chcę zakończyć ten szalony tydzień, przy niej odpocząć, z niej zaczerpnąć. Przyglądnąć się jak żyła, jaka była, co takiego stało się w jej życiu, że była tak bardzo szczęśliwa. Rebeka - kobieta niezwykła. Więcej informacji o niej będzie pojawiało się na bieżąco w trakcie trwania Kursu Rebeka, na który wybrałam się na weekend do Stryszawy. Pozostaję w duchowej i modlitewnej jedności z uczestnikami Kursu Nowe Życie, który w tych samych dnia odbywa się w Krakowie. Ciepło pozdrawiam wszystkie uczestniczące w nim dzielne niewiasty (szczególnie Monikę z Tarnowa, Agnieszkę z Warszawy i Monikę z Krakowa) oraz całą ekipę Kursu: SNE św. Piotra i Pawła, SNE Sursum Corda oraz Wspólnotę Redemptor z o. Pawłem Drobotem CSsR na czele. Przyjdź Duchu Święty i wylewaj się obficie. Chwalmy Pana!

piątek, 6 marca 2015

Dzielne Niewiasty Junior startują!

Pragnę się podzielić z Wami radosną nowiną - Dzielne Niewiasty Junior wreszcie startują! Na przełomie maja/czerwca br. organizujemy pierwsze spotkanie. Koordynatorem DN-Junior na chwilę obecną jest Beata Kołodziej - autorka książek, wierszy, bajek i opowiadań dla dzieci (więcej o Beacie na Jej stronie TUTAJ). Opiekę duchową sprawuje o. Paweł Drobot CSsR. Spotkania będą się odbywać raz na kwartał w soboty od godz. 10:00 do ok. 16:00. Podobnie jak na spotkaniach Dzielnych Niewiast będą podzielone na dwie części - warsztatową i duchową. Na spotkaniu obecne będą mamy, które w części warsztatowej będą mogły być z dziećmi (jeśli będzie taka potrzeba) lub spotkać się w kawiarence na ciastku, kawie i miłych rozmowach;), a cześć duchową będą przeżywać ze swoimi pociechami. Niewykluczone, że docelowo uda się zrobić warsztat mama-córka.

(fot. archiwum DN)

Prosimy o zgłaszanie uczestniczek, żebyśmy mogli ustalić grupy wiekowe. Zgłoszenia można nadsyłać na adres: dzielneniewiasty.sekretariat@gmail.com (tytuł maila: DN- Junior) podając imię i nazwisko dziewczynki oraz jej wiek (w celu przypisania do odpowiedniej grupy wiekowej).
Polecamy to nowe dzieło DN Waszej modlitwie. Wspólnie możemy wiele.

sobota, 28 lutego 2015

Dzielne Niewiasty, kalendarz misyjny i studnia w Beninie

Na kilku ostatnich spotkaniach Dzielnych Niewiast w Krakowie, nasza Ewa przyniosła kalendarze misyjne na 2015 rok, które mogłyśmy wziąć, składając przy tym ofiarę na budowanie studni w Beninie (Afryka Zachodnia). Wczoraj otrzymałam niespodziewanego maila od ks. Stanisława Deszcza CM, który jest misjonarzem w tym dalekim afrykańskim kraju. Dotarła do Niego informacja o naszym zaangażowaniu oraz złożona ofiara. Oto, co nam napisał:

"Drogie Dzielne Niewiasty, nie bardzo wiem co w Waszym konkretnym przypadku oznacza "Dzielne Niewiasty", domyślam się że coś dobrego. Chcąc podziękować Wam za włączenie się w akcje rozprowadzania kalendarza misyjnego, z którego dochody przyczyniły się do sfinansowania projektu budowy studni jako óródła wody i pokoju, wybrałem zdjęcie dzielnych niewiast z Beninu, które Wam przesyłam. Na barkach kobiet spoczywa dostarczenie całej rodzinie wody. Ponieważ jesteśmy na terenie gdzie przez sześć miesięcy w roku nie pada deszcz nie trudnoi sobie wyobrazić, że nadchodzi taki czas, że o wodę jest trudno. Dzielne niewiasty benińskie chodzą czasem całe kilometry, żeby zaopatrzysć całą rodzinę w wodę. Dzięki Waszej pomocy w jednej wiosce będą miały bliżej. Dzięki Bogu w studni którą wykpaliśmy jest woda. Pracujemy jeszcze, żeby ją pogłębić. Jak Pan Bóg pozwoli to może rozwiniemy ten projekt na inne miejscowości. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie z gorącego Beninu i życzę wszystkiego co najlepsze. Szczęść Boże, Ks. Stanisław Deszcz CM, misjonarz".
Podziękowałam w imieniu nas wszystkich za te słowa i zaprosiłam księdza i jego benińskie dzielne niewiasty na nasze spotkanie do Krakowa;) Co by to było za spotkanie, gdyby udało im się przybyć;) Pozostaję w duchowej o modlitewnej jedności z benińskimi dzielnymi niewiastami. Życie w tym kraju nie jest łatwe, ani dla kobiet, ani dla chrześcijan; nasza modlitwa, tak jak i woda, jest im bardzo potrzebna. Załączam jeszcze kilka innych zdjęć benińskich kobiet z parafii ks. Stanisława:

czwartek, 26 lutego 2015

Mąż, teściowa i synowa

"Mąż, teściowa i synowa, czyli rzecz o życiu małżonków z teściami" to cykl konferencji odbywających się 7 marca w Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Zapraszają Stowarzyszenie Homini Assumus oraz portal Żona Spełniona. Choć osobiście nie skorzystam (nie jestem żoną, synową, a tym bardziej teściową;), to jednak zachęcam zamężne dzielne niewiasty do udziału w tym spotkaniu. Przy okazji serdecznie pozdrawiam Danusię i Irenkę (teściowe) oraz Ewę i Agnieszkę (teściową i synową), które co miesiąc przyjeżdżają na spotkania DN do Krakowa. Dziewczyny cudownie łamią stereotypy, że teściowe z zasady mają się nie lubić oraz że teściowa z synową skazana jest na wieczny konflikt. 
Ale jeśli komunikacja na tej linii stanowi w rodzinie problem, to propozycja Żony Spełnionej  jest jak najbardziej aktualna i pomocna:

Masz problem z teściową? Nie możesz dogadać się z synową? Stowarzyszenie Homini Assumus oraz portal Żona Spełniona mają dla Ciebie propozycję! Zapraszamy wszystkich sfrustrowanych zięciów i synów, synowe i córki, a także wszystkie zaniepokojone i zatroskane teściowe, mamy, ojców i teściów na konferencję o Waszym życiu, o Waszej sytuacji i o Waszych wyzwaniach. Zapisz się już dziś, aby mądrze kochać, aby mądrze stawiać granice - tutaj. Konferencja przeznaczona jest również dla osób, które w satysfakcjonujący sposób budują relacje z najbliższymi. Będzie to okazja do zatrzymania się nad swoją indywidualną historią, a także zaproszenie do osobistego rozwoju. Poniżej więcej szczegółów dotyczących harmonogramu:

niedziela, 1 lutego 2015

Być kobietą, być kobietą... - Dzielne Niewiasty na antenie TV Trwam i Radia Maryja


W najbliższy wtorek (3 lutego) Dzielne Niewiasty wraz z opiekunem duchowym o. Pawłem Drobotem CSsR, będą gościć na antenie TV Trwam oraz Radia Maryja o 18:15. Można słuchać online: www.radiomaryja.pl

O  roli i misji kobiety w świecie i Kościele; o powołaniu i zadaniu jakie mamy do wykonania niezależnie od wieku, stanu i zawodu; o naszym kobiecym pięknie, godności, geniuszu - z tymi tematami będziemy się mierzyć w audycji zatytułowanej: "Dzielne Niewiasty - perły dla świata". Ale także z pytaniami: co znaczy być dzielną kobietą XXI wieku? Jak przeżywać swoją kobiecość? Gdzie tkwią źródła kobiecej siły? Jak być kobietą piękną i szczęśliwą? Co dobrego może wypłynąć z doświadczenia samotności? W jaki sposób odnaleźć wewnętrzny pokój w trudnych sytuacjach? A wszytko w duchu słów z orędzia końcowego Soboru Watykańskiego II: "Nadchodzi godzina, nadeszła już godzina, w której powołanie niewiasty realizuje się w pełni. Godzina, w której niewiasta swoim wpływem promieniuje na społeczeństwo i uzyskuje władzę nigdy dotąd nieposiadaną. Dlatego też w tej chwili, kiedy ludzkość przeżywa tak głębokie przemiany, niewiasty przepojone duchem ewangelicznym mogą nieść wielką pomoc ludzkości, aby nie upadła". Polecamy się Waszej modlitwie i duchowemu wsparciu. Bardzo go potrzebujemy.
__________________________________

Aktualizacja: zdjęcia i nagranie z audycji: TUTAJ.
(fot.art-madam.pl)

piątek, 30 stycznia 2015

Kobieta okiem Olgi Boznańskiej

W Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie jeszcze do niedzieli (1 lutego) będzie można obejrzeć niezwykłą wystawę prac Olgi Boznańskiej. Na wystawie prezentowane są najlepsze prace artystki, które przyniosły jej światową sławę i uznanie w historii sztuki. Znaczną ich część stanowi portret kobiety. Zachęcam, by odwiedzić muzeum, które na okoliczność zakończenia wystawy wydłużyło godziny otwarcia 20:00. W sobotę o 16:00 oprowadza świetna przewodniczka (to informacja od Ewy, która specjalnie z Katowic przyjechała na tę wystawę). Wybrane prace artystki - tutaj.

Olga Boznańska (1865–1940) jest jedną z najbardziej oryginalnych i cenionych w świecie polskich artystek. Jej prace reprezentują polską sztukę na wielu wystawach w kraju i za granicą. Córka Francuzki i Polaka, urodzona w Krakowie, tutaj też odebrała wstępne wykształcenie artystyczne. Naukę malarstwa kontynuowała w Monachium. Zachęcona sukcesami odniesionymi w świecie, osiadła w 1898 roku w Paryżu – stolicy ówczesnego artystycznego świata. Tam rozwinęła się jej kariera międzynarodowej portrecistki (informacja pochodzi ze strony Muzeum Narodowego w Krakowie)
(fot: tutaj)

sobota, 17 stycznia 2015

O kobiecości...

Lubię zaglądać na książkowy blog Makulki. Pojawiające się tam wpisy czytam z ogromnym zainteresowaniem. Szczególną uwagę przykuł ten sprzed kilku dni - O kobiecości. Jest to tytuł książki Jadwigi Pulikowskiej, którą autorka kieruje głównie do żon i mam (oraz do tych, które chcą zostać żonami i mamami). Zamieszczam ją tutaj ponieważ spora część dzielnych niewiast żyje w małżeństwie i wychowuje dzieci i może ta mała, treściwa książeczka będzie pożyteczna. Skoro było o Anielskich singlach to niech będzie też o żonach:)

Na blogu Makulki czytamy: "Jadwiga Pulikowska pracowała w Instytucie Biochemii PAN, gdzie obroniła pracę doktorską. Była zafascynowana swoją pracą, jednak odrzuciła propozycję ciekawego stypendium USA wybierając starania o dziecko, na które czekała dwanaście lat. W książce ,,O kobiecości" dzieli się swoimi refleksjami na temat akceptacji siebie jako kobiety, żony i matki". Opis książki znajduje się poniżej.
(fot.makulka.blogspot.com)

czwartek, 15 stycznia 2015

Co tobie proponują, kobieto?

Co ci chcą uczynić?
Tobie, która nosisz w sobie delikatność, wrażliwość, dobro.
Która jesteś troską, miłością, czułością.
Która zostałaś wyróżniona, by być domem dla życia.
Zamiast cię chronić, proponują zagrożenie.
Zamiast wspierać, narażają na ogromne niebezpieczeństwo.
Mówiąc, że dają ci wolność, czynią cię niewolnicą.

Taką mam refleksję po wczorajszej informacji Ministerstwa Zdrowia o uwolnieniu od recepty środków tzw. antykoncepcji awaryjnej (pigułka "dzień po"). Tak ma być, bo tak jest nowocześnie, bo współcześnie, bo postępowo. Kobieto jesteś wolna, a więc łykaj, faszeruj się, niszcz. Nie myśl za dużo, nie zastanawiaj się, nie pytaj swojego serca czy powinnaś. Bo jeśli zaczniesz, to może odkryjesz prawdę o tobie samej, a nie tej wykreowanej przez współczesne trendy; odkryjesz twoją tęsknotę za życiem w pełni i prawdzie, a nie w pustce i kłamstwie; zobaczysz, że zostałaś powołana do troski i ochrony, a nie do niszczenia i odrzucenia. Takiej kobiety - mądrej, myślącej, świadomej - wielcy 'postępowi współczesnego świata' nie potrzebują.

Temat ten ciekawie rozwija pani Agata Puścikowska na łamach Gościa Niedzielnego w artykule "Tabletki po(d)stępu":  "Ogłaszam Państwu radość wielką. Oto nastąpiła era po(d)stępu, medycyny na najwyższym poziomie i wolności wyboru kobiet, które to będą mogły do bólu decydować o „swoim ciele” i przyszłości. Bo chociaż nastąpiła chwila lęku i zacofania, siły wyzwolenia postawiły na swoim. I tak, już niedługo, w polskich aptekach tzw. antykoncepcja awaryjna dostępna będzie bez recepty. Spór, czy tabletki „po” są „tylko” antykoncepcją zapobiegającą zapłodnieniu, czy mogą być również środkiem wczesnoporonnym, który toczy się od kilku dni w mediach, jest bezsensowny. Wiadomo powszechnie, że tabletki z gigantyczną ilością hormonów, użyte przed owulacją – nie dopuszczają do niej. Wtedy działanie tabletek jest antykoncepcyjne. Wiadomo jednocześnie, że gdy zostaną użyte w trakcie owulacji, lub też po niej, w sytuacji gdy nastąpiło zapłodnienie – nie dojdzie już do zagnieżdżenia zarodka w jamie macicy. Bo właśnie TAK mają działać. I wtedy tabletki takie będą miały działanie wczesnoporonne. Tabletki o których mowa, tzw. drugiej generacji, mogą być zażyte do pięciu dni od stosunku. Ich działanie jest przedłużone właśnie po to, by możliwie skutecznie zapobiec ciąży bądź… ją zniszczyć. I kropka.

środa, 14 stycznia 2015

Kobieta...

Kiedy Bóg tworzył kobietę...


poniedziałek, 22 grudnia 2014

Nieoczekiwana... miłość

(fot.katolik.pl)
Jedna zagadkowa rozmowa, jedno spotkanie, jedno spojrzenie w oczy i słowa, które zmieniają wszystko – całe życie. 
Kobiety Ewangelii doświadczyły tego. Spotkały Jezusa, a On przemienił ich życie. Spełnił najgłębsze pragnienia, zaspokoił największe tęsknoty. I chce czynić to nadal. Także dla nas - kobiet XXI wieku.

Aby pomóc w doświadczeniu tego niezwykłego spotkania portal katolik.pl przygotował na ostanie dni Adwentu cykl rozważań dla kobiet. I zachęca nas do codziennej refleksji i osobistych spotkań z Jezusem: "Całe życie to nieustanne oczekiwanie... Na dorosłość, na udane małżeństwo, na dzieci, na sukces, na sławę, na wakacje... Są jednak i tacy, którzy czekają, by Pan Bóg dotknął ich serca. A Jezus przychodzi NIEOCZEKIWANIE – choć pragnie być oczekiwany! Wyjdźmy na przeciw Jezusowi – zechciejmy przyjąć Jego miłość i obdarzać nią innych. Zapraszamy do spotkań Pana Jezusa z kobietami w Ewangelii: z Maryją, jawnogrzesznicą, kobietą kananejską, Martą, Samarytanką i Marią Magdaleną... W dniach 19 do 25 grudnia będziemy na naszej stronie codziennie publikować krótkie rozważania zaczerpnięte z książki: "Nieoczekiwana miłość. Rozmowy Jezusa z kobietami". Julie Zine Coleman – autorka książki pisze, że: "ujrzymy Jezusa zatroskanego, wrażliwego i zmierzającego do celu. Wiele kobiet przychodziło do Niego z fizyczną potrzebą lub prośbą. Jezus pragnął ofiarować im coś więcej niż tymczasowe, doraźne rozwiązanie. Chciał odmienić ich życie". Do tej pory opublikowano:

sobota, 20 grudnia 2014

To dobra wiadomość

(fot. tutaj)
"Szpital Domowy" to akcja modlitewna zainicjowana przez młodych ludzi z różnych wspólnot krakowskich, którzy od 18 listopada do 18 grudnia w godz. 20:00-22:00 w kościele św. Wojciecha na Rynku Krakowskim, codziennie modlili się o czystość i moralną odnowę miasta. Inicjatywę poprał ks. Stanisław kard. Dziwisz, Metropolita Krakowski. 

Z wdzięcznością przyjęłam informację, że 18 grudnia (w ostatnim dniu trwania modlitwy) prokuratura wkroczyła do dwóch lokali nocnych przy ul. Grodzkiej i Floriańskiej (obecne prowadzone jest wielowątkowe postępowanie związanie z oszustwami właścicieli klubów oraz naruszeniem przez nich przepisów budowlanych - obie kamienice wpisane są do rejestru UNESCO). Cud? Przypadek? Zbieg okoliczności? Każdy może nazwać jak chce. Dla mnie to kolejny znak, że Bóg jest żywy, wierny i prawdziwy pośród nas. Przychodzi i odpowiada na nasze prośby, wkracza w codzienne życie i interweniuje. Działalność "Szpitala Domowego" na tym się nie kończy. Do czerwca 2015 roku w kościele św. Wojciecha będzie dział "Duchowy SOR". Codziennie będzie można adorować Najświętszy Sakrament, uczestniczyć w Eucharystii, uwielbiać Boga. Udzielana będzie także pomoc (psychologiczna, terapeutyczna, duchowa) ofiarom nocnych klubów, którzy chcą zmienić swoje dotychczasowe życie. W animację modlitewną włączy się także wspólnota "Redemptor" i SNE "Sursum corda" (tutaj), których opiekunem jest o. Paweł Drobot CSsR. Szczegóły dotyczące konkretnych dni podamy niebawem. Zachęcam, by także Dzielne Niewiasty przyłączyły się do tej inicjatywy. Modlitwa za świat, modlitwa za ludzkość, modlitwa za inne kobiety jest jedną z naszych głównych misji.
Marana tha! Przyjdź Panie Jezu do wszystkich serc zranionych i upokorzonych, do kobiet odartych z godności i szacunku; w mroku ich rozpaczy Ty zapal światło nadziei.

środa, 17 grudnia 2014

Nowonarodzona...

(fot.multipino.pl)
Wydarzyło się to bez zbędnych pytań, tłumaczeń, przekonywań. W mroku zapaliło się światło, w szarości pojawiły się barwy. Nie wszystko jeszcze potrafię ponazywać, nie wszystko jest oczywiste, nie wszystko od razu poukładane. Potrzebna jest cierpliwość. Bo relacji z Bogiem i wierności trzeba się uczyć. Tak jak uczyć się trzeba rezygnacji z siebie i godzenia się na Jego warunki (dokądkolwiek mnie poprowadzisz Panie, ja chcę tam pójść). Nie zawsze jest łatwo, ale zawsze warto. Im bardziej rezygnuję, tym obficiej jestem obdarowana.

Potrzebuję być przy Nim, potrzebuję z Nim rozmawiać, trwać, oddychać. Bez zbędnych masek, udawania kogoś innego niż jestem, bez błyszczącej politury. Kocham Go. Po prostu. Za to, że jest prawdą i za to, że mnie czyni prawdziwą. Kocham Go za Jego czułość i delikatność; za dobroć i cierpliwość do mnie. I za opiekę jakiej nikt inny nie potrafił mi dać. Bez Jego bliskości mój świat nie ma barw, nie ma muzyki, brakuje mi ciepła.
Boże, nie chcę Cię utracić, nie chcę z Ciebie zrezygnować. Nigdy. Choćby wszystko inne wokół miało się zawalić. Dziękuję Ci, że w czasie tegorocznego Adwentu podarowałeś mi Nowe Życie.

_________________________________________________________________
Dziękuję o. Pawłowi Drobotowi CSsR, wspólnocie RedemptorSNE św. Piotra i Pawła oraz SNE Sursum Corda (fb tutaj
za zorganizowanie i poprowadzenie tego kursu. Niech dobry Bóg obficie wynagrodzi. Zdjęcia z tego wydarzenia - tutaj.

środa, 10 grudnia 2014

Dzielne Niewiasty w Krakowie - podsumowanie spotkania grudniowego

W minioną sobotę (6 grudnia) odbyło się spotkanie Dzielnych Niewiast w Krakowie. Było nas łącznie ponad 70. Przed południem uczestniczyłyśmy w warsztatach tematycznych prowadzonych w czterech równoległych grupach (pracy z emocjami, motywacyjnych, psychologicznych oraz tańca flamenco). Po południu udałyśmy się do naszego duchowego SPA (modlitwa uwielbienia, Eucharystia, konferencja, adoracja). Po nim miałyśmy dzielenie w grupach oraz zakończenie dnia wspólną kolacją. Poniżej zamieszczam sprawozdania uczestniczek poszczególnych warsztatów - Asi (uczestniczki warsztatów motywacyjnych), Moniki i Jadzi (warsztaty psychologiczne), Uli (warsztaty tańca flamenco) i Ani (warsztaty pracy z emocjami). Dziękuję wszystkim Paniom za przybycie. Dziękuję za ten wspólny czas, za wspólną modlitwę, za tworzenie niezwykłego klimatu tego spotkania. 

Dla mnie był to wyjątkowy czas. Bardzo wyjątkowy...
Rób, co chcesz ze mną Panie Boże, przecież i tak wszytko jest Twoje...
Następne nasze spotkanie odbędzie się 10 stycznia - już można się zapisywać (szczegóły TUTAJ). Tym razem zapraszamy na warsztaty motywacyjne, teatralne, florystyczne oraz związane z rolą odżywiania w życiu fizycznym i duchowym człowieka. 

Tych lat nie odda nikt...

Wczoraj Irena Santor skończyła 80 lat. Lubię słuchać, gdy Ona śpiewa, gdy mówi; lubię na Nią patrzeć. Jest piękna. Pełnia szyku, klasy, kobiecej elegancji. Pomimo upływających lat...
To mój ulubiony utwór:

poniedziałek, 17 listopada 2014

Dzielna Niewiasta, czyli...?

Kiedy ponad dwa lata temu rozpoczynaliśmy działalność DN i kiedy powstawał ten blog, trzeba było zastanowić się nad jego nazwą i nazwą rodzącego się ruchu. Wybór padł na Dzielne Niewiasty. Było to bezpośrednie nawiązanie do głównego hasła Majówki 2012, od której mamy swój początek - Niewiastę dzielną któż znajdzie... /Prz 31,10/.

Później wielokrotnie pytano nas dlaczego taka nazwa i co to znaczy być dzielną niewiastą w XXI wieku. Również na ostatnim spotkaniu DN w Krakowie to pytanie padło. Tym razem od pani Moniki Łąckiej - redaktorki Gościa Niedzielnego, która robiła z nami wywiad. Dlaczego niewiasty, a nie po prostu kobiety? I co znaczy być dzielną? Zainspirowały mnie te pytania do zrobienia tego wpisu. Dziś chciałabym je zadać Wam, drogie Czytelniczki i drogie dzielne niewiasty. Co dla was oznaczają te słowa - Dzielne Niewiasty. I co to znaczy być dzielną niewiastą XXI wieku. Piszcie śmiało. To, co macie w sercu i to, co macie w myślach. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie;)

piątek, 31 października 2014

Korowód Świętych? Co Wy na to?

Zamiast przebierać się 1 listopada za duchy, wiedźmy, upiory, stwory, wampiry, kościotrupy i inne potwory, pomysłodawcy akcji Korowód Świętych proponują coś cudownie innego - przebranie za swojego patrona. Inicjatywa tyleż samo innowacyjna co genialna. Gdyby w Tarnowie był taki pochód, bardzo chętnie wybrałabym się na niego w przebraniu bł. Alicji lub św. Marii Magdaleny;) Mogłoby to być bardzo inspirujące. 
O akcji przeczytałam w Gościu Niedzielnym w artykule "Nie strasz - świętuj!" Marka Kozłowskiego - tutaj. Zachęcam do lektury.

A w związku z tym, że jutro piękne święto wszystkich świętych, zachęcam Was, by napisać kilka słów o Waszych patronach (czy ich znacie, za co cenicie) i ulubionych świętych. Niech to będzie nasz blogowy korowód;). O kilku moich ulubionych pisałam już na blogu - np. o św. Ricie (tutaj), św. Antonim (tutaj), św. Edycie Stein (tutaj i tutaj i tutaj), św. o. Pio (tutaj i tutaj i tutaj) czy bł. Klarze Badano (tutaj). Święci są z nami! Wstawiają się za nami i mocno nas wspierają w tej ziemskiej wędrówce. Wszyscy świeci i święte Boże, módlcie się za nami i za całym światem.
(fot. tutaj)