Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Notes. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Notes. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 lipca 2018

#297 O morzu

Ahoj!

Wspomnienie z dawnych lat, gdy była nas dwójka i mieliśmy morze tylko dla siebie. W chłodny weekend majowy. 
Teraz jest jeszcze fajniej. Bo możemy się nim dzielić z kimś ważnym :)

Notes i naklejki od Studia Forty, czarne gesso, tekst piosenki Ireny Santor, złota ecolina. I tyle. 









Czarne gesso już dawno nabyłam pod wpływem Mosi i jej pięknych prac (dziękuję!). Ale dopiero teraz go użyłam. Na pewno nie ostatni raz! :)

Ukochy!
M.



środa, 28 czerwca 2017

#280 Młyn wspomnień, czyli pożegnanie z Diabelskim Młynem

Ahoj!
Dziś troszkę prywaty i wspomnień.
To był maj, a w zasadzie sam jego początek, jechałam właśnie do rodziny na długi weekend, gdy dostałam wiadomość z pytaniem, czy chciałabym dołączyć do DT (zespołu projektantek) Diabelskiego Młyna. To było niewiarygodne! Diabelski Młyn kojarzył mi się z niedostępną górą, uwielbiałam prace tamtego zespołu, tematy wyzwań, zawsze nieco inne i ciekawsze niż wszędzie. Wydawało mi się jednak, że to za wysokie progi dla początkującej mnie. Zwłaszcza, że naprawdę, styl dziewczyn z Diabelskiego Młyna był dość unikatowy jak na nasze rodzime trendy. Nowoczesny, często minimalistyczny, niejednokrotnie były tam inne prace niż kartki. Byłam i zdziwiona i połechtana, że mnie zaproszono. Ale nie czułam się na siłach i pewnie bym się nie zdecydowała, gdyby nie mąż. Ogromnie się cieszę, że mnie namówił, że mnie zaproszono i przez chwilę byłam częścią zespołu tego wyjątkowego miejsca. Bardzo mi żal, że Młyn zawiesza swoją kreatywną działalność, ale życie ma swoje prawa i są rzeczy ważne i ważniejsze. Dla mnie ważne jest to, że jest już i moją historią, a znajomości tam zawarte pozostaną nadal częścią mojego życia.
Dziewczyny, było fantastycznie! Bardzo Wam dziękuję! :*

Moja praca na, ostatnie już, wyzwanie "Młyn wspomnień" jest wspomnieniem właśnie tego majowego dnia. Dostałam cudną sukieneczkę do banerka i dumnie ją nosiłam :)

Notes pochodzi z zimowego kitu Studio Forty. Długo nie byłam pewna do czego go użyć. Ostatecznie odważyłam się po cudnych notesach Mosi (są cudne kochana! prawdziwa bomba inspiracyjna!). Kilka stempli również ze Studia Forty, stary alfabet Primy, gesso zafarbowane czarnym tuszem i farba akrylowa. Zależało mi na czasie, bo mały Spuchlik nie daje mi go za dużo. 






Smutno mi, bo systematycznie znikają z przestrzeni blogowej miejsca cenne i dość unikatowe. Ostatnio mam wrażenie, że wszędzie jest zwyczajnie to samo, a prawdziwie kreatywne osoby odeszły w swoje krainy.
Ale też wciąż powstają nowe miejsca i może trzeba się mocniej rozglądać? :)

Na koniec zapraszam Was do udziału w tym ostatnim, bardzo wyjątkowym wyzwaniu Diabelskiego Młyna. Postarałyśmy się, by było na bogato! Zatem zróbcie nam tę przyjemność i stwórzcie coś na to konkretne wyzwanie! :) Nagrody czekają :)

Ukochy!

M.




poniedziałek, 23 maja 2016

#201 Marcowa przekładka

Pomału robię kolejne przekładki miesięczne, a że mam zaległości, to jeszcze kilka mi zostało :) Dziś zrobiłam sobie marcową i jestem z niej naprawdę zadowolona. Najprawdopodobniej gdybym ją robiła w marcu, wyglądałaby nieco inaczej, ale to, co ważne zostało zachowane, a by zachować wspomnienia, jest też mała kieszonka, by dopisać parę słów :) Nie zdążyłam na marcowe Feminki do UHK, ale nie szkodzi. Jest kolejna Maguda ;)
I keep making my monthly covers for my notebook and making something for myself makes me really happy :) There are still a few to make up for, but actually I feel good about it :) Today I made my March cover and I truly think it's good :) I guess if it was made on time, on March, it would look differently, but the most important message is there the same, so it doesn't bother me. And I made a little pocket to put a card with some special memory notes to myself ;) I'm late for March Feminki on UHK blog, but that's ok, I managed to draw another little Maguda ;)







I jeszcze tylko przypomnę o majówce z czytającą Spuchlinką. Wasze prace ogromnie mnie cieszą i motywują do dalszych rysunków, więc jeśli jej użyjecie, pokażcie mi! Ja się po prostu ucieszę :)
And I just want to remind you about our digi-freebie event. Your works with my digi always cheers me so much and I simply loove to watch all your projects. It makes more motivated to make new ones. If you use one of my digi, please share with me. I will be so very happy :)

Ukochy niedzielne!
Hugs for you!




czwartek, 9 lipca 2015

#58 Nowiny! :)

Jeszcze się tu nie chwaliłam, ale niektórzy już widzieli ;)
Otóż Maguda dołączyła do zespołu projektantek....[TADAAAAAM] DIABELSKIEGO MŁYNA  [FANFARY!!]
Okropaśnie się cieszę, ustać spokojnie nie mogę, jestem i zmotywowana i poddenerwowana...
Być w takim zacnym gronie to nie lada przywilej i zaszczyt.
Maguda troszeczkę się obawia, ale jest pełna radości i motywacji ;)

Spójrzcie tylko, jaką cudną Magudzie uszyto sukienkę. I Spuchlika nawet dodano!!  


A dziś prezentuję kolejną zakładkę notesiora (o tego), którą poczyniłam w ramach inspiracji na mega wesołe wyzwanie kolorystyczne Anniko. Koniecznie obejrzyjcie sobie, jakie wspaniałe prace są na blogu i zgłaszajcie swoje :) Wyzwanie trwa do 21 lipca :)))))


Ten pomysł chodził za mną już jakiś czas, jak tylko ujrzałam papier w ananasy :D W ogóle jak zobaczyłam te papiery to samo się ułożyło :)))))))




Bardzo mi humor poprawia ta przekładko-zakładka :))))



Pozdrawiam :)




niedziela, 5 lipca 2015

#57 Wzorzyste Black & White

Już całkiem sporo czasu minęło odkąd zyskałam dwa nowe, przepiękne, ręcznie szyte notatniki.
Uwielbiam wszelkie grubaśne zeszyciory i notesy i mam ich całkiem sporo. Niektóre od wielu lat leżą i cieszą oko i nie są w ogóle zapisane, bo ciągle jakoś mi żal...:/ Tak mam od dzieciństwa, choć pomału przełamuję się i już sięgam po rzeczy, które w jakiś sposób odkładałam na nieokreślone "kiedyś". Ale nie jest łatwo...

Tak czy inaczej, mam notesior (dziś mówię o jednym, na drugi przyjdzie pora ^^) Przeradosny i wspaniale cieszący, taki mój. Tkaniny szukałam jakby miał nadejść jakiś koniec świata, bo nie znam się na sklepach z tkaninami. A kiedyś mi gdzieś mignęła i już tylko ta miała być :D Wiecie zapewne jak to jest. I jak już tkaninę znalazłam, wspaniała MARYSZA mi notesior uszyła. Cieszę się z niego ogromnie :)
Ma szkicowy papier, zakładki i schowki na moje skrawki :)))))))))))))))))))
Maryszo, DZIĘKUJĘ ! Spuchlik też Ci coś wysmarował :D






Niewiele jeszcze w nim zapisałam/zmalowałam. Bo wiecie, SZKODA MI. Ekhem, ale jako, że notesy lubią być używane i im pustym smutno podobno, to pomału lekko przerabiam sobie zakładki-przekładki ;)
I dziś Wam pokażę taką jedną. Nietypową dla mnie bo...biało-czarną :)
Ale za to ultra wzorzystą i...kwiecistą!
Sami zobaczcie! :D

OTO JEST NOTESIOR ^__^


Z zakładkami :))))



I moja zakładko-przekładka :D




Musiały być i ...cekinki ;)


I słowa, coby inspirowały ;)


Niby biało-czarno a jednak mocno kwieciście!


Jest tu tłuczone czarne szkło, krople akrylowe, gesso...


I kwiatki nawet "narysowane" przeze mnie, by je dopasować, ale by były na czarnym;)


Wspaniała, prawda? :D



Zakładkę-przekładkę zgłaszam do Crafty Boots Challenges na wyzwanie Black&white :)

http://craftybootschallenges.blogspot.co.uk