Pokazywanie postów oznaczonych etykietą travellers notebook. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą travellers notebook. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 czerwca 2019

#361 Cafe Zen

Chwile. 
Podobno życie to zbiór chwil i to w nich powinniśmy dostrzegać szczęście, piękno i spełnienie.

Dostrzegacie?







Ukochy!

M.



wtorek, 21 maja 2019

#358 Hi Babe!

Kocham!















*Hi Bejbe to uroczy tekst, którym kiedyś mnie synek zaskoczył, gdy tak powitałam go po drzemce. Odpowiedział mi tym samym i tekst wpadł już do rodzinnego słownika.

Ukochy!
M.




środa, 15 maja 2019

#357 Art Journal Cat person

Jesteście #teamkoty czy #teampsy?
Ja, po wielu już latach z kotami w mieszkaniu....sama nie wiem!  :D
Nie przeszkadza mi to kochać kocie motywy, grafiki, stemple czy naklejki.
Kociarzom polecam papiery GOscrap.

A sobie życzę trochę mniej odkurzania XD









Ukochy, 
M.


czwartek, 9 maja 2019

#355 Art Journal I like grey

Ostatni weekend świetnie mnie naładował pozytywną scrapową energią, której to mi ostatnio jako żywo brakowało. A wszystko dzięki Scrapelektrowni, grupie na FB, która ładuje baterie wszystkich tych, którzy tylko się podłączą :) 
Dawno już nie było takiej świetnej zabawy, która połączyła kreatywne dziewczyny (bo akurat same panie) we wspólnej szalonej zabawie z wyzwaniami CO GODZINĘ! I to były zabawy bez spiny, bez całej otoczki "klient, zamówienie, uroczystość, niedoczas", bez stresu, że nieidealnie, wstyd (jaki wstyd?), nigdy tego nie robiłam i co to ma być!!
Ja, zmęczona komercjalizacją obecnych kartek, boxów i albumów, czułam ogromny powiew świeżości i radości z tworzenia czegoś. Wyzwań było całe mnóstwo, zrobiłam tylko kilka prac. Tylko brzmi tu śmiesznie, biorąc pod uwagę, że ja mimo wszystko, robię dość wolno i mało. A tu nagle BAM! w jeden dzień trzy prace. Tyle to ja robiłam tylko dla DT i to w miesiąc, a nie dla radości samego tworzenia. W dzień.
Mówię Wam, atmosfera była taka, że co rusz tylko było coś w stylu:
"blup! i kolejna praca, o rety jaka fajna! BLUP i kolejna praca zupełnie inna, o kurcze, inna i zaraz zaraz, mam już pomysł na swoją, BLUP i kolejna, ktoś pisze, przestańcie, nie mogę nadążyć! BLUP! kolejna. Inna pisze: Szalone, wysłałam dzieci do babci, BLUP! Jej, ty znów zrobiłaś? BLUP! O! BLUP BLUP BLUP BLUPBLUPBLUPBLUP"*

No więc taka to była atmosfera. Dla mnie coś wspaniałego!

Dostałam wyzwanie od uczestniczki (Hej Monika, to o Tobie!), by zrobić pracę monochromatyczną. 
Pomyślałam, no dooobra, kiedyś zrobię.
Ale po kolejnych BLUPACH, wzięłam szybko skrawki, taśmy washi, nawet zdjęcie sobie szybko zrobiłam na tę okazję, hahaha.

I zrobiłam pracę w kolorach szarości. To, co znalazłam. Świetna baza od Studia Forty (w ich travellersie, bo na razie wszystkie mam od nich), wyciągnęłam washi szare, jakieś skrawki innych papierów i kleiłam, w sumie...nie patrzyłam gdzie i jak. Chciałam, by było trochę bałaganiarsko, bez cyzelowania.
I chyba tak jest.
Ja jestem zadowolona. I nadal czuję lekkie wibracje z tamtego weekendu. Oby jak najdłużej!






No i potem patrzę i co widzę! Wyzwanie w Studio Forty! I to jakie! KLIK
Przypadek? ;)
Zatem zgłaszam, bo jakże to inaczej :)

Tymczasem niedługo opublikuję tu zaległe prace zrobione w tamten szalony weekend. Na moim FB już widzieliście większość, ale jestem z nich dumna, więc pokażę i tu :)

Ukochy!
M.




*BLUP, czyli onomatopeja na powiadomienie, że ktoś coś opublikował ;)


piątek, 26 kwietnia 2019

#353

Co jakiś czas odchodzi.
Potem wraca. Trochę bardziej zmęczony, trochę bardziej przygarbiony. Oczy mniej mu błyszczą. Ale wraca. 
Siadamy razem przy stole. Gorączkowo coś przynoszę, rozkładam, wybieram, składam, męczę się z sobą i z nim. Chcę nadrobić czas, gdy go nie było.

Sens.





Czuję, że znów odchodzi. A ja nie wiem, co mam robić. Czy w ogóle coś robić powinnam. Może pozwolić mu odejść, a samej poukładać swoje puzzle od nowa?

M.




poniedziałek, 25 marca 2019

#348 Art journal o ustach

Hej!

Tydzień kobiecy w GOscrap tak mnie jakoś zainspirował, że powstało całkiem sporo wpisów kobiecych w moim journalu. To jeden z nich.
Tym razem bardzo delikatny. Mi kojarzy się z piórkami i puchem.
Jest cudnie różowy, biały i...kobiecy.

I Poświatowska.
Zawsze Poświatowska.






Materiały znajdziecie na blogu GOscrap.

Ukochy, 
M.




środa, 20 marca 2019

#346 Art journal GREEN!

Naprawdę nie wiem jak to się stało, że aż tak nagle zachciało mi się takiej zieleni wpadającej w limonkę i żółty. To nie są kolory po które często sięgam w swoich pracach scrapowych.

To była strona, którą dawno temu chciałam już jakoś wykorzystać w kolorach mięty/pastelowego turkusu. Strony już były pomaziane farbą akrylową, ale jej kolor był daleki od tego, czego wtedy chciałam. Był ciemnomorski, zupełnie mi się nie podobał i tak straszyły mnie te strony w journalu. Długo nie zdecydowałam się ich niczym przykryć. W sumie mogłam przecież, czy to gesso, czy innym kolorem. A nawet czarnym gesso i już. Ale nie. Straszyły mnie.

Aż w końcu uznałam, że dość tego, czas to czymś zakryć. No i poszło najpierw białe gesso, potem ecoliny. I powiem Wam, że te ciemne przebicia z tamtej farby w sumie wyglądają tutaj całkiem spoko.
I teraz to jedna z moich ulubionych stron w journalu :)

Do tego ścinki z GOscrap, ich świetne limonkowe kolory. Bą boskie!
Ten sweterek ze zdjęcia też na żywo jest limonkowy, a nie żółty. No, ale niech będzie :)







Żeby nie było tak idealnie, to zwierzę się Wam, że choć pokryłam w sumie dobrze te strony gesso, to jednak ecoliny przebiły mi na poprzednie strony i jeden z delikatnych wpisów zyskał żółtawe plamy. Nie wygląda to dobrze. Postanowiłam się nie przejmować, bo journal służy przede wszystkim mi. Niemniej, jeśli rzadko bawicie się mediami, uważajcie. Wszędzie czają się pułapki dla zielonodziobów ;)

Ukochy!
M.