Zakupiłam sobie igle i paczkę paseczków papierowych,bo już od dluuuugiegoooo czasu pragnęłam popróbować tej techniki. Wydawała się prosta ale tylko się wydawała.Owszem zwijanie to nie żadna sztuka i każdy głupi potrafi ale co i jak zrobić aby te zawijaski się identycznie rozkładalny potem w środku to już wyższa szkoła jazdy i pewnie lata praktyki.Polki co mi wychodzi średnio na jeża z przegródkami. O tak ci wychodzi
Jak na pierwszy raz tragizmu nie ma ale do perfekcji to mocno daleko...