Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft tradycyjny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft tradycyjny. Pokaż wszystkie posty

piątek, 2 grudnia 2011

374.BALWANY TRZY

Jak widzicie dzielnie wykorzystuje moje zakupki ostatnio poczynione.Teraz przyszedł znowu czas na skorzystanie z Tildowych wykrojów. Wiadomo sezon zimowo-świąteczny to mnie balwaniasto natchnęło. Spreparowałam trzy bałwanki ,takie oto..

Od moje szycie

Jeden z panów w przybliżeniu

Od moje szycie

Ujecie z profilu

Od moje szycie

i jeszcze inne ujecie

Od moje szycie

Do ich uszycia wykorzystałam własnoręcznie zrobione guziczki z FIMO;noski a'la marchewki tez są z tej modeliny.Szaliczki to ostatnio zakupiona wstążeczka a ciałka są z białego płótna.Nieskromnie powiem ze mi się podobają.

Jeśli komuś tez się podobają moje bałwanki i chciałby takiego lub podobnego to proszę o kontakt na e-mail podany w profilu.Na pewno się dogadamy.

wtorek, 30 sierpnia 2011

291.U MNIE TEZ TUSAL TRAGICZNY

....się narobiło dziś zamieszania z tym słoikiem....Pamiętacie,ze przygotowałam sobie malutki słoiczek po chrzanie? To i do chrzanu z tym słoikiem. Za mały się okazał.Dobrze, ze dekoracji żadnych nie poczyniłam,bo by mnie chyba trafiło.Dobrze tez, ze nie wycieplam do kosza słoiczka po sosie do spaghetterii(moja córcia uwielbia te sosy a ja je czasem używam jako dodatek do prawdziwego sosu;tak wiecie do doprawienia smaczku). Słoika nie wycieplam bo sam w sobie jest już dekoracyjny:pięknie tłoczone warzywka a z tylu podziałka mililitrowa tez tłoczona oraz nazwa firmy.Postanowiłam na biegu jakaś dekorke walnąć i ja po prostu nie wiem jak wy to robicie i czego używacie.Wszystkie tkaninki na waszych pokrywkach tak pięknie naciągnięte a moja szmatka za cholerę się trzymać nie chciała.Jest jak jest,może kiedyś dojdę do wprawy ...Materialek już dawno został wybrany i jest to lnina o bardzo rzadkim splocie z kółeczkami sznurkowymi. Moja fascynacja różyczkami pajęczymi trwa ,wiec postanowiłam walnąć takowa ze wstążeczki; dolepiłam listki z taśmy dekoracyjnej wycięte;jakoś tam umocowałam i jeszcze zrobiłam dekoracyjne mini szpuleczki. Szpuleczki kiedyś tam zakupiłam w bliżej nieokreślonym celu,wiecie na zasadzie "przydasie", a dziś nawinęłam na nie trochę mulinki atlasowej i metalizowanej. Calkiem fajnie się prezentują. Obfocilam wszystko i lecę biegiem do kompa żeby się pochwalić, bo to już po godzinie 23 było. Przejrzałam biegusiem TUSAL-owe wpisy i klęska totalna. Plagiat popełniłam normalnie...Zupełnie nieświadomie a jednak moja pokryweczka jest prawie identyczna jak naszej cudnej organizatorki...Julcia jak chcesz to bij...biorę na klatę...jak chcesz to wymyśle coś innego...Zdjęć narobiłam pod rożnym katem wiec będzie co oglądać,ale mam jeszcze pytanko małe...otóż zasadziłam do słoiczka resztki włóczki od zszywania Jakubowej kamizelki...podchodzą pod zabawę czy tez wyciągnąć? Oprócz tego w słoiczku są maluśkie ścinki kanwy pozostałej od szycia pagody i dwie etykietki od muliny. Milego oglądania mojego plagiatu a ja spadam rozpaczać nad sobą...

tak wyglądał poprzedni słoiczek,wiec jak widać wymiana była konieczna



a to już nowy i jego zawartość,która się lekko powiększyła przy robieniu dekora na nim

Od rozne robotki

Od rozne robotki

Od rozne robotki

Od rozne robotki

Od rozne robotki

Na dokładkę nie wyrobiłam się z wpisem przed północą...szlag by to...

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

285.KRĘCĘ MAKARONY

Nie tak znowu dosłownie,ale właśnie mi się tak kojarzy.W weekend siedziałam i przeglądałam archiwalne gazetki robotkowe (francuskojęzyczne). Szukałam inspiracji i znalazłam.Najpierw schemaciki na dwie miniaturki szydełkowe. Juz zrobione,ale czekają na kolejne "makarony" czyli ozdobniki ,potem jeszcze usztywnianie i dopiero się pochwale całością.Te miniaturki to kompleciki i w gazetce były ozdobione przecudna taśma w haftowane różyczki;Ja osobiście nigdzie nawet w necie takiej taśmy nie widziałam,wiec postanowiłam sama wyhaftować coś podobnego.Robie to ściegiem bullion knot,którego się praktycznie uczę dopiero.Nazwalam to makaronem,bo nawijanie nitki na igle przypomina mi nawijanie właśnie makaronu na widelec a poza tym ten "bulion" w nazwie...no po prostu rosół i makaron..hi hi..Ścieg wedle instrukcji DIM robi się tak



A w realu i moim nieudolnym wykonaniu wygląda tak

Od rozne robotki

Proszę o łagodny wymiar kary,bo dopiero się uczę tego ściegu. Poza tym haftowanie na dzianinie szydełkowej to tez inna bajka niż na tkaninie. Tu wbijasz igle tam gdzie możesz czyli pomiędzy sploty a nie tam gdzie byś chciała ,jak na materiale.Czy to coś choć trochę przypomina mini różyczki?
Pierwsza miniaturka już wyhafcona w pełni i obecnie się suszy ...niedługo pokaże ...
EDIT
Właśnie się kapnęłam,ze we francuskich gazetkach inaczej się makarony kreci i chyba jednak łatwiej deczko.Pamiętam jeszcze haftowanie mojej gejszy gdzie trza było zrobić 3 te makarony;męczyłam się niemiłosiernie a teraz jakby deczko łatwiej...przetestować muszę oba sposoby

środa, 17 sierpnia 2011

279.BISCORNU PAGODA????

Pozszywałam do kupy i powstała mala zawieszka, która chyba nazywa się bisioru pagoda.Chyba bo pewności nie mam.Jakby się nie nazywało to coś ,to mi się podoba i ogólnie jestem zadowolona z efektu.Popatrzcie sobie proszę i oceńcie.

Od rozne robotki

Od rozne robotki

Od rozne robotki

I jak,może być?

wtorek, 16 sierpnia 2011

278.MOJE ROZYCZKI PRZESTRZENNE

Dzieki uprzejmości CyberJulki nauczyłam się robić przestrzenne mini różyczki. Jeszcze wczoraj wieczorem podjęłam próby i zobaczcie co mi wyszło...
Najpierw zrobiłam ten mały hafcik.Ot tak od reki bez żadnych planów i schematów.

Od rozne robotki


Tak się zapędziłam powstałym w moim głowie pomysłem jak wykorzystać hafcik,ze zaczęłam zszywać zanim zrobiłam fotkę.Sorry....
Do mojego pomysla jest potrzebny jeszcze jeden malusi kwadracik,wiec na biegu powstał kolejny mini hafcik

Od rozne robotki

Zszywanie odłożyłam na dziś i mam nadzieje go skończyć.Cholernie mi się podobają te różyczki.Musze tylko popracować nad wzorkami jakimiś...