Pokój wspaniałości Juliena Sandrela to poruszająca powieść o miłości matki do syna, małych i wielkich marzeniach oraz nadziejach, a także o szalonym pomyśle, jaki zrodził się w głowie matki, która robi wszystko by nie poddać się rozpaczy,
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą o Paryżu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą o Paryżu. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 23 lutego 2020
Julien Sandrel "Pokój wspaniałości"
Autor:
AnnRK
o
09:00
5 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2020,
4/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
francuska,
literatura,
o Paryżu,
Paryż,
powieść,
recenzje,
Sandrell Julien,
Sonia Draga
Lokalizacja:
Paryż, Francja
niedziela, 6 stycznia 2019
Britta Röstlund "U stóp Montmartre"
[RECENZJA]
Ci, którzy pragną odkryć "prawdziwy" Paryż, udają się na przykład do Château Rouge i włócząc się po okolicy - w bezpiecznej odległości od wejścia do metra - chełpią się swoją odwagą i obyciem w świecie. Prawda jest jednak taka, że nie ma jednego prawdziwego Paryża. Miasto jest schizofreniczne. Jeśli chce się je odkryć, najlepiej robić to z którejś z miejskich ławek. Z nich można przyglądać się, jak kilka milionów ludzi próbuje znaleźć swoje miejsce na świecie[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
15 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
literatura,
Marginesy,
o Paryżu,
Paryż,
powieść,
recenzje,
Röstlund Britta,
szwedzka
Lokalizacja:
Paryż, Francja
niedziela, 16 września 2018
Emma Beddington "Zawsze będziemy mieli Paryż"
[RECENZJA]
Kości zostały rzucone. Casablanca, Aurelie i Karim ukazali mi moc odmiany jaką daje pobyt za granicą: pobyt w innym miejscu i posługiwanie się innym językiem pozwoliły mi być kimś zupełnie innym. Jeżeli w ten nieoczekiwany i pożądany sposób moja tożsamość jest do wzięcia, mogę nadal realizować swój plan i ma on pełne szanse powodzenia: zostanę Francuzką[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
13 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2018,
3/6,
autobiografia,
Beddington Emma,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Francja,
literatura,
o Francji,
o Paryżu,
Paryż,
podróżnicza,
recenzje,
wspomnienia
środa, 30 sierpnia 2017
Remigiusz Grzela "Bądź moim Bogiem"
[RECENZJA]
Moja wyobraźnia zerwała się z łańcucha. Mimo, że - tak myślę - wyobraźnia jest uboższa od rzeczywistości. Myślałem o tym, co za kilka minut znajdę, nie wiedząc nawet, czego mogę się spodziewać. I czy w ogóle czeka mnie jakiekolwiek odkrycie.*
czwartek, 13 lipca 2017
Maxime Chattam "Sen śmiertelników"
[RECENZJA]
Jeśli interesuje was czysta prawda, naoliwcie dobrze swoje synapsy, wypucujcie neurony i nie oczekujcie, że zaserwuję ją wam gotową, niczym mrożone danie, które wystarczy wsadzić do mikrofalówki, żeby później udawać, że oddając się lenistwu, zjadło się smaczną kolację. Ja podsmażam, duszę, doprawiam.
Prawda faktycznie tu jest - chwilami będzie przemykała wam przed oczyma, ale nie podam jej wam na tacy. Nie mogę.
(...)
To nie jeden z tych thrillerów do pociągu, w których bohater na ostatnich stronach odkrywa całą prawdę, a zaraz po nim ten zły wygłasza monolog. Nic z tych rzeczy. Teraz, zaraz pokażę wam życie, i tyle. Porowate, oślizgłe, niesprawiedliwe, niedopełnione[1].
sobota, 18 marca 2017
Serena Burdick "Salon odrzuconych"
[RECENZJA]
Skusił mnie świat impresjonistów i paryskiej burżuazji. Salon odrzuconych Sereny Burdick był obietnicą intrygującej podróży w czasie, możliwością spotkania Édouarda Maneta, odkrywania tajemnic rodziny Savaray'ów i przespacerowania się ulicami Paryża z dawnych lat.
Wróciłam z tej wycieczki z poczuciem niedosytu. Czegoś mi w tej historii zabrakło. Czegoś, co wyróżniłoby tę powieść spośród innych.
Autor:
AnnRK
o
09:00
20 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2017,
3/6,
amerykańska (USA),
blog książkowy,
blog recenzencki,
Burdick Serena,
Francja,
literatura,
o Francji,
o Paryżu,
obyczajowa,
Paryż,
powieść,
recenzje,
Sonia Draga
Lokalizacja:
Paryż, Francja
poniedziałek, 27 lutego 2017
Alessandra Mattanza
"Mój Paryż. Słynni paryżanie opowiadają o swoim mieście"
[RECENZJA]
Miasto nabiera życia dzięki emocjom towarzyszącym scenkom zaobserwowanym na mniej uczęszczanych ulicach, dzięki stylowi i elegancji café czy typowego bistro, gdzie czas stanął w miejscu. Bywalcy, jak zawsze oddają się lekturze, sączą kawę, rozmawiają bądź filozofują o polityce, nauce czy literaturze. Aktorzy recytują znajomym kwestie, matki wpadają z pociechami na filiżankę gorącej czekolady, a niektórzy turyści - by poznać miejscowe smaki, powiedzmy crêpe albo omletu... Paryż, niczym zręczny iluzjonista, potrafi czarować i wciągać. Przeobraża widoki i emocje, cieniom dodaje bogactwa szarości. Sprawia, że każdy czuje się wyróżniony, a zarazem tworzący uniwersum. Chmury pędzące wiatrem po bezkresnym szarym niebie powodują, że miasto osłonięte tą osobliwą, wyrafinowaną woalką jeszcze bardziej intryguje.*
piątek, 24 lutego 2017
Paulina Wnuk-Crépy "Szpilki, Paryż i miłość"
[RECENZJA]
Pierwszą podróż do Paryża z Pauliną Wnuk-Crépy odbyłam za sprawą jej debiutanckiej książki Mój Paryż, moja miłość. Trochę w tej książce anegdot, trochę opowieści o mieście i ludziach, o miejscach nie zawsze oczywistych, kuchni, modzie i miłości. W końcu opowiada o mieście zakochanych.
Niedawno pojawiła się druga książka tej autorki, która znów jest zaproszeniem do francuskiej stolicy. Tym razem nie będzie to przewodnik po mieście, a opowieść o młodej Polce, która zupełnie niespodziewanie trafiła do świata mody. A Paryż... Paryż jest w tle. Atrakcyjny, kuszący, magiczny. Ale i pełen pułapek.
Autor:
AnnRK
o
09:00
14 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2017,
3.5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
literatura,
o Paryżu,
Paryż,
Pascal,
polska,
powieść,
recenzje,
Wnuk-Crépy Paulina
Lokalizacja:
Paryż, Francja
piątek, 10 lutego 2017
Filmowy Paryż: "Odrobina chaosu"
Wersal jest moim niespełnionym paryskim marzeniem, powodem, dla którego któregoś dnia będę chciała wrócić do francuskiej stolicy. Póki co, podróżnicze plany są jednak inne, dlatego dałam się tam zabrać Alanowi Rickmanowi za pomocą jednego z dwóch wyreżyserowanych przez niego filmów.
Ten świetny aktor, którego niestety pożegnaliśmy w ubiegłym roku, w roli reżysera zadebiutował w 1997 roku przecudnym Zimowym gościem. W 2014 roku pojawił się drugi z jego filmów - Odrobina chaosu i to właśnie o nim chciałabym napisać kilka słów.
Ten świetny aktor, którego niestety pożegnaliśmy w ubiegłym roku, w roli reżysera zadebiutował w 1997 roku przecudnym Zimowym gościem. W 2014 roku pojawił się drugi z jego filmów - Odrobina chaosu i to właśnie o nim chciałabym napisać kilka słów.
niedziela, 19 czerwca 2016
Samantha Vérant "Siedem listów z Paryża"
Dać szczęściu szansę
Samantha Vérant Siedem listów z Paryża Wyd. Muza 2016 368 stron |
Długo zastanawiałam się nad tym, dlaczego książki o miłości tak rzadko przyciągają moją uwagę, dlaczego po pracy odpoczywam przy kryminałach, zamiast dać się porwać romantycznym historiom, podczas których można się nieco pomartwić losem bohaterów, by w finale pociągać nosem ze wzruszenia powodowanego uroczym happy endem.
Uznałam, że najwyraźniej nie potrzebuję czytać romansów, bo mam własną szczęśliwą historię i do cudzych mnie nie ciągnie. Od czasu do czasu robię jednak wyjątek i wówczas na tapecie pojawiają się opowieści osadzone w ciekawych miejscach i czasach. Wtedy chętniej sięgam po porcję wzruszeń, ze świadomością, że będzie im towarzyszyć szelest wiktoriańskich sukien, barcelońskie słońce lub paryski szyk.
Autor:
AnnRK
o
09:00
22 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2016,
3/6,
amerykańska (USA),
blog książkowy,
blog recenzencki,
Francja,
literatura,
Muza,
o Francji,
o Paryżu,
Paryż,
recenzje,
romans,
Vérant Samantha,
wspomnienia
Lokalizacja:
Francja
poniedziałek, 13 czerwca 2016
Zoé Valdés "Kobieta, która płacze"
Kochanka Wielkiego Geniusza
Zoé Valdés Kobieta, która płacze Wyd. Muza 2015 352 strony |
Miłość nie była niczym innym jak po prostu miłością, bez zbędnych ozdobników, a na koniec - śmiercią. A życie nie powinno być niczym więcej niż miłością do kogoś, bez oczekiwania czegokolwiek z drugiej strony. Bez oczekiwania nawet na to, że będzie się kochanym. Jej życie polegało teraz na tym, że kochała Boga[1].
Tym Bogiem, pisanym koniecznie wielką literą, nie był jednak Bóg jaki z miejsca przychodzi nam na myśl, bez względu na to, czy wierzymy w jego istnienie czy nie.
Bogiem Dory Maar był Pablo Picasso.
Autor:
AnnRK
o
09:00
20 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2016,
3/6,
biografia fabularyzowana,
blog książkowy,
blog recenzencki,
kubańska,
literatura,
Muza,
o Paryżu,
Paryż,
powieść,
recenzje,
Valdés Zoé
Lokalizacja:
Paryż, Francja
wtorek, 29 marca 2016
Virginie Despentes "Vernon Subutex. Tom 1"
Powieść z pazurem
Virginie Despentes Vernon Subutex. Tom 1 Wyd. Otwarte 2016 376 stron |
cykl Vernon Subutex, tom 1
premiera: 30 marca
Powieść w stylu rockowym. Bez kompromisów, za to pełna buntu, seksu, narkotyków, agresji, no i oczywiście muzyki. W tle The Kills, Code of Honor, The Clash, White Stripes, Strokes, Sham 69... Na pierwszym planie Vernon Subutex. Miłośnik rocka, który właśnie stracił wszystko, choć posiada coś cennego dla innych. Facet, który posługuje się nazwiskiem oznaczającym lek stosowany w leczeniu uzależnienia od opioidów. Nasz przewodnik po Paryżu trudnym, brudnym, kontrowersyjnym.
Autor:
AnnRK
o
09:00
9 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2016,
5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Despentes Virginie,
francuska,
literatura,
o Paryżu,
Otwarte,
Paryż,
powieść,
recenzje
Lokalizacja:
Paryż, Francja
wtorek, 15 marca 2016
Alexis Ragougneau "Madonna z Notre-Dame"
"Dyżurny wariat. Idealny sprawca"
Alexis Ragougneau Madonna z Notre-Dame Wyd. Sonia Draga 2016 240 stron |
Musiał przyznać, że trafić na mordercę bez wątpienia szalonego, a jednak ostrożnego, inteligentnego i działającego zgodnie z dokładnym planem, stanowiło z intelektualnego punktu widzenia wyzwanie, które musiało wzbudzać wielkie zadowolenie. Bo przecież trzeba było ogromnej determinacji i woli, by stworzyć scenerię śmierci godną ezoterycznego thrillera: ofiara ubrana w biel, śliczna jak z obrazka, odnaleziona w sanktuarium Marii Panny, gdzie pozostawiono ją, nie wiedzieć jak i kiedy, z błoną dziewiczą odtworzoną z wosku*.
Autor:
AnnRK
o
09:00
19 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2016,
3/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Francja,
francuska,
kryminał,
literatura,
o Francji,
o Paryżu,
Paryż,
Ragougneau Alexis,
recenzje,
Sonia Draga,
thriller
Lokalizacja:
Paryż, Francja
niedziela, 21 lutego 2016
Michał Bąk "Filmowy Paryż"
Miasto Świateł okiem filmowców
Michał Bąk Filmowy Paryż, czyli magia kina i miasta Wyd. PWN 2014 320 stron |
Może o tym wiecie, a może nie wiecie, ale uwielbiam zwiedzać śladami bohaterów filmowych i literackich. Nie jest to łatwe, bo nie zawsze w nowym miejscu mam na tyle czasu, by móc odnaleźć miejsca znane z filmów czy książek (zwłaszcza, jeśli nie są to główne atrakcje, a miejsca wymagające dłuższych poszukiwań i oddalenia się od głównych traktów), ale sprawia mnóstwo frajdy.
Autor:
AnnRK
o
09:00
11 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2014,
4/6,
Bąk Michał,
blog książkowy,
blog podróżniczy,
blog recenzencki,
f-Paryż,
Francja,
literatura,
o Francji,
o Paryżu,
Paryż,
podróżnicza,
polska,
PWN,
recenzje
Lokalizacja:
Paryż, Francja
wtorek, 8 grudnia 2015
Małgorzata Hayles "Sekretne życie Roberty"
Żyć swoim życiem
Małgorzata Hayles Sekretne życie Roberty Wyd. Black Publishing 2015 264 strony |
Roberta ma niepopularne imię i niepopularną pracę. Kobieca wrażliwość utknęła w niezgrabnym ciele. Roberta jest wysoka, nosi buty o rozmiarze 43, ma masywne ciało i minę kogoś, kto najchętniej zaszyłby się w mysiej norze. Roberta nie ma przyjaciół, ani męża, ani dzieci, ani nawet pieska. Od rodziców wyprowadziła się w wieku lat trzydziestu pięciu. Przed czterdziestką ponownie wprowadziła się do świeżo owdowiałej mamy, by być na każde jej skinienie.
Roberta taka właśnie jest. Idealna córka, idealna siostra, idealna ciotka, idealna pracownica. Zawsze pomoże, nigdy się nie sprzeciwi. Da z siebie wszystko, by spełnić cudze polecenia czy zachcianki. Zakompleksiona, milcząca, samotna, bez uskrzydlających marzeń, motywujących do działania planów, świadomości własnej wartości.
Autor:
AnnRK
o
09:00
25 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2015,
4.5/6,
Black Publishing,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Hayles Małgorzata,
literatura,
o Francji,
o Niemczech,
o Paryżu,
obyczajowa,
polska,
powieść,
recenzje
poniedziałek, 23 listopada 2015
Filmowy Paryż: "Samba"
Szukałam filmu ciepłego, takiego, który pozwoli oderwać się od niewesołych myśli. Od ataku terrorystycznego w Paryżu nie minęła nawet doba i ostatnie, na co miałam ochotę, to tak często przeze mnie oglądane thrillery czy dramaty.
Ludzie na Facebooku spisali się wspaniale. Polecili mi mnóstwo filmów. Wśród nich znalazł się Samba. Tak trafiłam do Paryża, tak poznałam tamtejszych imigrantów. Dziwny sposób na to, by nie myśleć o aferach z imigrantami w tle, o wszystkich ciężkich słowach, dramatycznych wydarzeniach, niebezpiecznych sytuacjach. Dziwny, ale skuteczny.
czwartek, 17 września 2015
Ann Mah "Sztuka jedzenia po francusku"
Francja od kuchni
Ann Mah Sztuka jedzenia po francusku. O gotowaniu i miłości w Paryżu Wyd. Black Publishing 2015 264 strony |
Wbrew temu, co mówią pesymiści - marzenia się spełniają, choć może nie zawsze efekt jest w stu procentach zadowalający. Marzeniem Amerykanki Ann Mah był Paryż. Nie na chwilę, na romantyczny weekend czy dwutygodniowy urlop. Dziennikarka chciała zamieszkać w mieście świateł, mieć we francuskiej stolicy ulubione kawiarnie, ścieżki, targowe stoiska. Jako żona dyplomaty mogła jedynie pomarzyć o stałym adresie. Calvin służył już w Turkmenistanie, Nowym Jorku, Pekinie i Waszyngtonie. Teraz znów przyszła pora na zmianę miejsca. Nowa misja to nowe otoczenie, wyzwania, znajomości. To brak stabilizacji. Ale także szansa na choćby czasowy pobyt w mieście marzeń.
Amerykańska ambasada w Paryżu była jedną z najbardziej pożądanych placówek na świecie, często uważaną za nagrodę po trudnych misjach takich jak te w Afryce lub na Haiti czy też misjach samotnych - w strefach wojennych. Ale nagle niemożliwe stało się możliwe[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
15 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2015,
4/6,
amerykańska (USA),
Black Publishing,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Francja,
kulinarna,
literatura,
Mah Ann,
o Paryżu,
Paryż,
recenzje,
wspomnienia
środa, 29 lipca 2015
Paulina Wnuk-Crépy "Mój Paryż, moja miłość"
"Reszta to prowincja"
Paulina Wnuk-Crépy Mój Paryż, moja miłość Wyd. Pascal 2015 304 strony |
Spoglądanie na świat cudzymi oczami bywa naprawdę fascynujące. Oczywiście to nie to samo, co osobiste zbieranie doświadczeń, kadrów i wspomnień, ale biorąc pod uwagę fakt, jak różne rzeczy nas ciekawią, jak różnie oceniamy rzeczywistość i jak odmienne mamy style, pochodzenia, zawody, zainteresowania czy pomysły na spędzenie wolnego czasu, niekiedy warto obejrzeć dane miejsce cudzymi oczami, by zwrócić uwagę na to, co sami możemy przeoczyć, zwłaszcza, gdy dana osoba zna to miejsce dużo lepiej i może pokazać je nam z zupełnie innej perspektywy.
W Paryżu byłam raz.
W Paryżu byłam krótko.
W Paryżu widziałam sporo.
W Paryżu nie widziałam jednocześnie prawie nic.
To miasto posiada wiele twarzy, zakamarków, tajemnic. Część z nich poznałam dzięki Paulinie Wnuk-Crépy i jej książce Mój Paryż, moja miłość.
Nie czytałam nigdy bloga Mama w Paryżu, nie znałam jego autorki, nie wiedziałam czego spodziewać się po książce. Chciałam wrócić do Paryża. Odkryć go na nowo. Zajrzeć tam choćby tylko na chwilę, choćbym miała go obejrzeć jedynie cudzymi oczami. Polka, która od szesnastego roku życia mieszka w stolicy Francji, wydała mi się nienajgorszą przewodniczką.
poniedziałek, 29 czerwca 2015
Màxim Huerta "Sklep w Paryżu"
Odnaleźć kolory
Màxim Huerta Sklep w Paryżu Wyd. Marginesy 2015 296 stron |
Mam na imię Teresa i kiedyś kochałam malarza imieniem Laurent[1].
To była młodzieńcza, nastoletnia miłość, której nie było dane przeobrazić się w trwałe, pewne uczucie łączące dwoje dorosłych. Dlaczego tak się stało? Pozwólcie, że pozwolę wam to odkryć dopiero wówczas, gdy sami sięgniecie po powieść hiszpańskiego pisarza Màxima Huerty, Sklep w Paryżu. Sama także nie od razu poznałam historię Teresy i Laurenta.
Bohaterkę potykamy w chwili, gdy ta prowadzi ustabilizowane, acz samotne życie w stolicy Hiszpanii, które ona sama określa mianem wegetacji.
Zajmowałam poddasze należące kiedyś do moich rodziców, pracowała w odziedziczonej po nich fundacji, a popołudniami czytałam książki - wybrane ze względu na okładki - albo włóczyłam się po antykwariatach w poszukiwaniu starych pocztówek z Paryża[2].
Autor:
AnnRK
o
09:00
23 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2015,
3.5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Francja,
hiszpańska,
Huerta Màxim,
literatura,
Marginesy,
o Francji,
o Paryżu,
Paryż,
powieść,
recenzje
Lokalizacja:
Paryż, Francja
piątek, 17 kwietnia 2015
Filmy, które musisz obejrzeć,
zanim wybierzesz się do Paryża
Do wyjazdów można przygotowywać się na różne sposoby. Dla mnie oprócz tego, by nie zapomnieć o szczoteczce do zębów, aparacie i kilku innych gadżetach oraz zakupie map, przewodników i przeczesania internetu w poszukiwaniu inspiracji, ważne jest także spojrzenie na dane miejsce oczami innych, poprzez muzykę, sztukę, film czy literaturę.
Gdy pojawiła się możliwość kilkudniowego wyjazdu do Paryża, od razu pomyślałam, że muszę sobie przypomnieć dwa ukochane filmy związane z tym miejscem. Na dwóch się nie skończyło.
Jakie filmy warto obejrzeć przed wyjazdem do Paryża?
Subskrybuj:
Posty (Atom)