GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Davidoff. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Davidoff. Pokaż wszystkie posty

środa, 4 grudnia 2019

2283. Otwarcie sklepu stacjonarnego Notino.pl w Łodzi!

Witajcie!

Dziś post pełen wrażeń.

Otóż w moim kochanym mieście, jeszcze w listopadzie, miało miejsce bardzo zacne wydarzenie.
Notino.pl, czyli najlepsza drogeria internetowa na świecie, rozszerzyła swoją działalność na sklep stacjonarny Notino w Łodzi!

Nie ukrywam, że jak tylko dowiedziałam się o tym fakcie, z miejsca poleciałam do Manufaktury - bo tam został ulokowany sklep Notino.pl - aby zerknąć okiem na ich asortyment.

Na wstępie wita nas pięknie estetyczna witryna sklepu:



Po prawej stronie, od razu przy wejściu, mamy dział z męskimi perfumami:






Tutaj na osobnym standzie wyszczególnione zostały niektóre marki perfum:


Na zdjęciu widzimy m.in. wodę toaletową Lacoste Essential czy słynne Cool Water Davidoffa:



Warto wspomnieć, że pomiędzy perfumami znajdują się pojemniczki z kawą, która służy do drożności zapachowej (potocznie: regeneracji nosa), pomiędzy niuchaniem jednego zapachu a drugiego:




Na środku sklepu znajdują się różne sekcje, np. prezentowa:





Luksusowa pielęgnacja skóry:



Przy kasie możecie znaleźć mniejsze gadżety typu gumki do włosów, pasty do zębów:




Niedaleko kas, po prawej stronie, jest też automat do uiszczania płatności za pomocą kartą (coś jak kasa samoobsługowa):



Po lewej stronie królują zapachy damskie:






Oraz kosmetyki kolorowe z wyższych półek, np. Lancome, YSL czy Clinique:



Znajdziemy tu też miejsce do robienia makijażu:



Sklep stacjonarny Notino.pl to nie tylko perfumy i kosmetyki kolorowe.
To o wiele więcej!

Znajdziemy to również pielęgnacje:





Zapachy do domu:



Kosmetyki do włosów:



I gotowe zestawy upominkowe:



Jeśli jesteście z Łodzi lub okolic to serdecznie zapraszam do odwiedzenia powyższego sklepu.
Asortyment jest naprawdę ogromny, obsługa przemiła - pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie - a cały salon jest utrzymany w czystości i estetyce.

Znacie sklep Notino?

Kathy Leonia

niedziela, 18 grudnia 2016

1293. Propozycje świątecznych upominków z Iperfumy.pl

Witajcie!

Powoli zbliża się już ten cudowny, wspaniały, świąteczny okres.
Jeszcze tylko kilka dni i możemy rozkoszować się ciepłem rodzinnych spotkań.

Większość z Was pewnie już ma wszystko zapięte na ostatni guzik i ze spokojem oczekuje Pierwszej Gwiazdki.

Niektórzy jednak, czyt. ja, z braku czasu, zostawiają wszystko zawsze na ostatnią chwilę i dopiero w tym tygodniu zaczynają ogarniać nie tylko porządki domowe i pieczenie pyszności, ale także podarki dla najbliższych.

Na szczęście dla takich zabieganych osób, są sklepy internetowe np. Iperfumy.pl, gdzie szybko i przyjemnie, bez zbędnego stania w korkach i przepychanek, możemy znaleźć dla każdego członka naszej rodziny coś przyjemnego.

Oto moja propozycja prezentowa dla rodziny.

a) mama i jej wieczna walka ze zmarszczkami:

 - Vichy Liftactiv Nuit Supreme ujędrniająco - przeciwzmarszczkowy krem na noc z efektem liftingującymKlik!
Vichy Liftactiv Supreme ujędrniająco - przeciwzmarszczkowy krem na noc z efektem liftingującym
Klik!


b) tata łasy na nowinki pielęgnacyjne:

- Notino Tylko Natura unikalny zabieg dla mężczyzn: Klik!
Notino Tylko natura unikalny zabieg dla mężczyzn
Klik!

c) brat ze stadem niedoskonałości na twarzy:

- La Roche-Posay Effaclar krem w żelu do skóry z problemami: Klik!


d) babcia i jej umiłowanie pięknych zapachów:

- Cerruti 1811 woda toaletowa dla kobiet: Klik!
Cerruti 1881 pour Femme woda toaletowa dla kobiet
Klik!

e) dziadek z wrażliwy zębami:

MEDIBLANC Sensi-Relief pasta do zębów dla wrażliwych zębów:  Klik!

MEDIBLANC Sensi-Relief pasta do zębów dla wrażliwych zębów
Klik!

f) chłop wiecznie niewyspany i zapracowany by się zrelaksował:

Grace Cole Boutique Vanilla Blush & Peony piana relaksująca do kąpieli: Klik!

Grace Cole Boutique Vanilla Blush & Peony piana relaksująca do kąpieli
Klik!


g) przyjaciółka radosna i roześmiana niczym bryza morska:

- Davidoff Cool Water woda toaletowa: Klik!
Davidoff Cool Water Woman woda toaletowa dla kobiet
Klik!


Coś Wam wpadło w oko z moich propozycji z  Iperfumy.pl?

Kathy Leonia

środa, 7 września 2016

1191. Perfumoholizm, czyli moje ulubione perfumy

Witajcie!

Jak większość z Was wie, jestem perfumoholiczką.

Na ową manię cierpię od momentu, gdy po raz pierwszy weszłam do Sephory.
Kuszące wonie dobywające się z setek flakoników stojących na półkach sklepowych dosłownie mnie zwaliły z nóg i sprawiły, że - niczym słynny mistrz pokemonów - chciałam mieć je wszystkie.

Od tamtej pory, poluję i wynajduję cuda perfumeryjne dla siebie.

Moim głównym zakupowym miejscem docelowym są perfumerie internetowe, np. Iperfumy.pl w których ceny są o wiele korzystniejsze niźli w sklepach stacjonarnych.

W tej chwili moja kolekcja liczy sobie ok. 30 sztuk flakonów rożnej maści i marki i - z pewnością - jeszcze się powiększy.

Pozwólcie, że zaprezentuję Wam moje ukochane wonie, z którymi żywot - i nos swój - związałam:

1. Moschino Light Clouds woda toaletowa: Klik!




To mój numer 1 od lat. Po prostu zapach szczęścia, cuda i miodu płynącego z serca. Woń lekka, piękna, idealna na sezon wiosenno-letni. Wystarczy "psik" i już się człowiekowi szczęka śmieje.

Nuty zapachowe:


Głowa

brzoskwinia, cyklamen

Serce

róża, jaśmin, lotos

Podstawa

piżmo, ambra, cedr

2. Armani Aqua di Gio woda toaletowa: Klik!



Propozycja perfum z kategorii z nutą wodną. Pryskając się nimi czuję się tak, jakby hasała sobie po ciepłej plaży o poranku i, wpatrując się na buzujące fale, wypatywała wschodu słońca na nieboskłonie. Ot wypisz, wymaluj: słodka, morska bryza.


Głowa

liście bananowca, fiołek, brzoskwinia, cytryna, wódka, piwonia, ananas

Serce

lilia, jaśmin, hiacynt, ylang-ylang, frezja, konwalia, Kosmetyki - pędzle, aplikatory i akcesoria-szczoteczka do brwi, róża

Podstawa

styrax, piżmo, drzewo sandałowe, cedr, bursztyn
3. Davidoff Cool Water Wave woda toaletowa: Klik!


Z tym zapachem kojarzą mi się studia. Czas przygody, czas wolności, czas wyborów. Idealnie ów stan odzwierciedla zatem morska, nieco piżmowa, ciepła nuta, wyczuwalna w tych perfumach. Swojego czasu tak je lubiłam, że kupiłam aż 3 flakony na zapas... 

Głowa

guajawa, marakuja, melon, mango

Serce

pieprz, frezja, piwonia

Podstawa

irys, piżmo, bursztyn, drzewo sandałowe
4. Dolce & Gabana The One woda perfumowana: Klik!




Woń nieco cieplejsza niż w nr 1. Przytulna, niczym gorący kaloryfer i kubek ciepłej czekolady tak potrzebne w zimny, jesienny czas. Otula i zniewala każdego, kto się znajdzie w zasięgu "działania" zapachu.


Głowa

brzoskwinia, liczi, bergamotka, mandarynka

Serce

lilia, śliwka, jaśmin, konwalia

Podstawa

wanilia, piżmo, bursztyn, wetiweria
A Wy jakie macie ulubione perfumy?
Kathy i Leon

niedziela, 17 listopada 2013

257. Recenzja: Davidoff Cool Water Wave, woda toaletowa 100 ml

Witajcie!

Dziś będzie pachnąco i uroczo.

Zapoznam Was bowiem z pewnym zacnym produktem perfumeryjnym.
Będzie to woda toaletowa  Davidoff Cool Water Wave.

Słowo od producenta: "Kolejna limitowana odmiana słynnej "Cool Water:. Zapach dla młodych,  spontanicznych kobiet, promieniujących kobiecością i zmysłowością. Zapach z rodziny kwiatowo - wodnej.
W nowoczesnym flakonie przypominającym kroplę wody.


Kategoria: kwiatowo-wodna.

Nuty zapachowe, m.in: arbuz, frezja, mango, guawa, irys, drzewo sandałowe, piżmo, heliotrop, piwonia."



Bohater we flakonie:



można powiększyć przez "klik" na zdjęcie
 A tu zbliżenie od tyłu:


Szczegóły:


Cena i dostępność: perfum powyższy zakupiłam z jakiś roku temu na promocji w Rossmanie. Dałam za niego ok. 60 zł (za 100 ml!), podczas gdy normalna cena w perfumeriach typu Douglas i Sephora to 280 zł...
   Zapach: jest ciekawie skomponowany i ma to coś, co każe mi często po niego sięgać. Rano, gdy psiknę go na skórę i na szalik, czuję najpierw - dość mocno - moje boskie piżmo. Następnie, po jakiś dwóch/trzech godzinach od rozpylenia, do tej zwierzęcej woni dochodzi delikatna słodycz frezji i arbuza. Na sam koniec dnia z kolei, kiedy wtulę nos szalik, wyczuwam świeżość sandałowca i oszałamiającą piwonię. 

   Konsystencja: błękitny płyn do psikania.
Opakowanie i pojemność: butelka szklana, zwężająca się ku górze. Bardzo fajny minimalizm - ot granatowe szkło z napisami od producenta. Lubię to! Ja mam wersję 100 ml.
  Wydajność: genialna. Ta pojemność 100 ml, nawet przy mało oszczędnym użytkowaniu, tj. psikanie kilka razy na siebie w ciągu dnia, wystarczy nam spokojnie na ok. rok. A że jestem człowiek zapobiegliwy, na tamtej Rossmanowskiej promocji kupiłam aż dwie sztuki tego pachnidła... Więc jakieś dwa lata mam przesiąknięte zapachem Davidoffa Cool Water Wave.

   Działanie: Zacznę może z lekką nutą sentymentu, bowiem ten zapach to moje marzenie od wielu, wielu lat. Zaczęło się od sporadycznych wizyt w Sephorze, kiedy to jako nastolatka psikałam sobie maniaczo zapachy z górnej półki na pasek testowy czy na dłoń i potem raczyłam się tym przez kilka dni. Najbardziej upodobałam sobie zapachy Davidoffa, a szczególnie wersję Cool Water. I tak oto, gdy nadarzyła się okazja cenowa na te produkty w Rossmanie, nie wahałam się długo i kupiłam woń moich nastoletnich  marzeń. I to był interes życia. Uwielbiam, kocham te perfumy. Odkąd pracuje w szkole językowej ( a to będzie już 5 miesięcy!), używam ich naprawdę często i bardzo dobrze czuję się z tymi nutami zapachowymi. Woń dodaje mi (i tak już nie małych): pewności siebie, przebojowości czy ostrzejszego pazura. Żaden klient się im nie oprze! Jak tylko przestąpi próg mojego gabinetu, jest już od razu powalony i oczarowany zapachem Davidoffa. To bowiem perfumy kobiety-bluszcz: intrygujące, tajemnicze i zarazem pociągające. Podobają się otoczeniu - wielokrotnie słyszałam komplementy od płci damskiej i męskiej, że bardzo ładnie pachnę. Jeśli chodzi o trwałość to taka przeciętna niestety: na skórze ok 4/5 godzin, na ubraniach nawet do 3 dni. Byłby to zapach idealny, gdyby nie masakryczna cena regularna (ale od czego są promocje) no i średnia trwałość woni. Ale wobec działania na ludzkie nosy tę drugą wadę można jakość wybaczyć.
     Ocena: 4/5

Znacie perfumidła marki Davidoff?

Kathy Leonia

sobota, 4 maja 2013

119. Recenzja: Davidoff Cool Water Game, woda toaletowa 30 ml

Witajcie!

Powróciłam zza Siedmiu Kałuż i Siedmiu Bagien w stanie całkiem zacnym, więc się martwić nie musicie.
Dziś ponownie wracam do tematyki mojego bzika życiowego, jakim są perfumy.

Zapodam Wam recenzyję o słynnym pachnidle Davidoffa, a dokładniej Cool Water Game.
Już sama nazwa brzmi burżujsko, ale nie traćcie ducha, gdyż oczywiście nie zapłaciłam za niego ceny wymaganej przez dystrybutora.

Najpierw jednak słów kilka od producenta: "Davidoff 'Cool Water Game' został stworzony z myślą o młodym pokoleniu ludzi szalonych i niezależnych. Zapach stanowi eksplozję radości i świeżości. Nowy duet jest tak ekscytujący jak zabawa w gronie przyjaciół. We flakonie zamknięto pasję wolności, przypływ energii wyrażony bogactwem kolorów i aromatów.

Kategoria: wodno-owocowa.

Nuty zapachowe, m. in.: jabłko, morska bryza, cytryna, piżmo, drzewo sandałowe, frezja, biała lilia."

Bohater nosa:

widok na butlę

widok od dołu
   Szczegóły:

Cena i dostępność: perfum powyższy zakupiłam pół roku temu na promocji w Rossmanie. Dałam za niego ok. 50 zł, podczas gdy normalna cena to 120/150 zł za 30 ml... Trochę powalająca.
   Zapach: jest niewątpliwie intrygujący. Inaczej pachnie we flakoniku, inaczej na ciele. W buteleczce woń jest mocna i ostra, coś jak skondensowany proszek do prania lub odświeżacz do toalet. Dopiero perfum psiknięty na skórę - szyja lub miejsce za uszami- pokazuje swoje prawdziwe oblicze i zaczyna przepięknie rozwijać się zapachowo. Najpierw wyczuwam więc słodką nutę moich ukochanych frezji i świeżość drzewa sandałowego, potem do nosa dochodzą cytrusy, biała lilia i jabłko.
   Konsystencja: błękitny płyn do psikania.
Opakowanie i pojemność: butelka szklana, ascetyczna, bez żadnych udziwnień projektanta. Ot minimalizm - prostokątna flaszka różowo wygrawerowaną nazwą perfumidła. Ja mam wersję 30 ml.
     Wydajność: dobra. Jeśli będziemy używać perfum oszczędnie - tj. psik za uchem - zapach starczy nam na wiele miesięcy przy codziennym użytkowaniu!
  Działanie: do tego zapachu mam sentyment. Był to mój pierwszy produkt z tzw. górnej półki - mimo że oczywiście nie dałam za niego tyle co powinnam, co jeszcze bardziej mnie raduje. Perfum idealnie współgra z moim wewnętrznym rytmem i pachnie normalnie wielowymiarowo, w zależności od mego nastroju. Gdy jestem zła - wyczuwam na skórze delikatniejsze nuty, które uspokajają mnie. Gdy potrzebuję kopa - pobudza mnie mocna woń cytrusów i sandałowca. A gdy mam ochotę uwodzić płeć przeciwną - wonieję wówczas frezją i słodką lilią. Znajomym podoba się każda wersja tego zapachu i od razu wyczuwają, że się nim wypachniłam. Perfum trzyma się ok. 4 godziny na ciele, a na ubraniach do 8 godzin. Jak na wodę toaletową to niezły wynik. Jeśli tylko skończy mi się ta buteleczka, kupię ponownie kolejną. Oczywista na przecenie, bo wydać 120 zł za 30 ml nie zamierzam...
    Ocena: 4/5

Znacie ów zapach?

Kathy Leonia

PS. Mam PMS i mordercze żądze.
Zabijam więc... mole w chałupie!

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru