Pokazywanie postów oznaczonych etykietą broszki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą broszki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 stycznia 2011

szyję

Na początku broszki, w ulubionych kolorach i takie jakie lubię, trochę nieokrzesane, krzywe, strzępiące się tu i tam... Z dodatkami z kolczyków i z pasmanterii...

Te kolczyki miałam nosić na uszach, nie przy broszce, ale jakoś tak wyszło że  trafiły tu :) teraz zastanawiam się co zrobić z drugim.



No i szyje zasłony z ptaszorowych materiałów ... boskie są i myślę że będą pasować do skrapkowni... ech jutro do roboty, masakra. Miłego tygodnia!


piątek, 29 października 2010

różowa broszka

Dawno nie chodziłam w takich różach, w szafie żyją głównie szarości, brązy, i turkus, no czasem fiolet... a tu taka niespodzianka :) podoba mi się, kolor, fason, i dodatki. Szczególnie guzik kupiony na jakimś pchlim targu za uśmiech :) A ja powoli wychodzę z jesiennego szału sadzenia, siania, zbierania i ważenia... oby do wiosny :)



środa, 29 września 2010

deszczowe zachody słońca

Woda leci z nieba już od 4 dni, chmury wiszą kilka cm nad dachami domów. Masakryczna pogoda, warta kubka herbaty z rumem, koca w kratkę i kociego mruczenia... wspominam sobie morze, zachody słońca  zapach ciepłego piasku i morza, świetne były te wakacje... A dzisiaj pokaże broszkę, którą zrobiłam w ciężki dla mnie dzień, kiedy optymizmu i słońca było mi trzeba bardzo. Pomogli przyjaciele, dobrze że są. 

Broszki znane z sieci, jednak zawsze każda inna :) Inspiracji za wiele żeby konkretnie powiedzieć kto pierwszy.



Gliniane, genialne guziki kupiłam na Wrocławskim Jarmarku Ekologicznym jaki odbył się w ostatni weekend. Gapa ze mnie i nie wzięłam aparatu, ech... Guzików jest więcej i właśnie robię sobie małą guzikową kolekcję do noszenia :)

 A to moje wspomnienia... oby do lata :)