Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ważne sprawy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ważne sprawy. Pokaż wszystkie posty

sobota, 20 stycznia 2018

balonowa kartka po raz drugi, czyli magiczne życzenia i ważne sprawy...

Balony przyczepiły się do mnie okropnie. Zresztą ten motyw poszukiwany jest przeze mnie już od dawna. Pamiętam nawet że  kiedyś szukałam papier do decu z takim motywem, bo w skrapkach nie był  wtedy "chodliwy"... Na szczęście odkąd styl vintage na dobre zagościł na skrapbookingowych salonach jest w czym wybierać. Balon nadal z kolekcji Magicznej Kartki... Do tego wycinanki z embossingiem który wydaje się oczywisty, listki z aliowego wykrojnika przypudrowane miedzianym tuszem, kluczykowa zawieszka i papierowe ścinki... Ot lekka kartka.





Wieczory zajmuje mi ostatnio rosyjska strona youtube i filmiki mediujących tam dziewczyn. I kartkujących i liftujących... bardzo podoba mi się ich styl, lekkość, kolory...

i Lana śpiewa w tle...


I jeszcze Nosowska... I ważne sprawy opowiedziane dosadnie. Myślę że my, mocne kobiety na które nikt nie waży się podnieść ręki powinnyśmy głośno mówić, że można żyć inaczej. Nie oszukujmy się, co roku każdego tygodnia w Polsce z powodu przemocy domowej giną 3 Polki. Co 7 dni umierają 3 matki. Rocznie śmiertelnych ofiar agresji w rodzinie jest około pół tysiąca. Nieco ponad 80 tys. kobiet ma odwagę powiadomić służby o tym, że są maltretowane, wyzywane, bite i upokarzane przez najbliższych członków rodziny. Reszta woli milczeć i godzi się z tym, co je spotyka. Szacuje się, że ofiar przemocy w rodzinie jest około 100 tys. rocznie. Policjanci w 2016 roku wypełnili jednak nieco ponad 73,5 tys. niebieskich kart. (Radio Zet)


Post udostępniony przez nosowska.official (@nosowska.official)

niedziela, 2 marca 2014

Kolejny weekend na rowerze. Wczorajszy dzień był tak piękny że szkoda było przesiedzieć go w domu. Wycieczka na rowerze do rodziców miała też drugie dno, w postaci dosyć mocnego przycięcia jednego z drzew w ogrodzie. Było spokojnie, sielsko i anielsko. Miłe spędzanie czasu i niedziel. Krótkie migawki, które pewnie ciekawić mnie będą za parę lat. Chcąc nie chcąc blog stał się pamiętnikiem, trochę publicznym, ale jednak. W sumie nikt z Was, czytaczy, nie zna większości emocji czy też uczuć związanych z każdym ze zdjęć zawartych w tym blogu, wiec obnażanie siebie nie jest aż takie do dna... A zdjęcia i czasem słowa napisane są świetnym impulsem do przeniesienia się w przeszłość. Ja najbardziej pamiętam emocjami i uczuciami. Patrząc na konkretne zdjęcie pamiętam emocje które miałam w sobie kiedy było robione, lub tez z nim związane potem.... dzięki temu mogę odtworzyć zapachy, dźwięki, a potem cały świat z tego momentu... Tez tak macie?






piątek, 5 kwietnia 2013

...

a tak urodzinowo...


czwartek, 14 lutego 2013

Nazywam się miliard



"Miliard bitych kobiet to zbrodnia, miliard tańczących kobiet to rewolucja"




"Szacuje się, że w Polsce przemocy fizycznej i seksualnej doświadcza od 700 tysięcy do miliona kobiet. To niemal tyle, ile wynosi ludności całego województwa opolskiego. W tym ok. 200-250 tysięcy to kobiety, które doświadczyły gwałtów, czyli łączna liczba mniejszości niemieckiej, białoruskiej, ukraińskiej i romskiej w Polsce razem wziętych!
Większość kobiet, które doświadczyły gwałtów, nie zgłasza tego faktu na komisariatach ani w żadnych innych instytucjach, bo boją się ponownej traumy wzmocnionej przez nieufnych urzędników i funkcjonariuszy państwa, którzy podważają wiarygodność ofiary.
Mamy dość milczenia kobiet, które nie mówią nikomu, że były gwałcone, nie szukają pomocy, ponieważ wmawia im się, że to ich wina lub że zrobiły coś, czym gwałt sprowokowały.

Dlatego 14 lutego 2013 roku miliard kobiet powstanie, aby raz na zawsze skończyć z przemocą wobec kobiet!"
A więcej o tym:  feminoteka