Istnieje takie staare polskie przysłowie, że darowanym jabłkom nie zagląda się w gniazda nasienne.
No to ciekawe bardzo, bo co niby innego można zrobić z jabłkami, których nie da się tak po prostu wziąć i zjeść?
Próbowałam, naprawdę, ale po jednym gryzie mój zapał do konsumpcji tych paskud - au naturel - osłabł zupełnie.
Kwaśne toto, jakieś takie ciapowate - 3 całe i jedno nadgryzione - nie było wyjścia jak tylko spróbować je podrasować - podprażyć, podsłodzić (a raczej podsłodzikować) i jeszcze uatrakcyjnić sympatycznym dodatkiem - słowem zrobić z nich deser.
No to spróbowałam.:)
I powiem Wam, że uzyskany efekt upoważnia mnie do wygłoszenia następującej sentencji:
Nawet w najgorszej (jabłkowej) paskudzie może kryć się owoc wart grzechu.;)
Owoce - i te warte grzechu i wszystkie pozostałe - w mojej diecie mają status osobnego posiłku. Raczej staram się jeść je wtedy nieprzetworzone, żeby skorzystać z maksimum dobrodziejstwa witamin i soli mineralnych, które oferują. Niechętnie też je ze sobą łączę, w sensie kilku gatunków, czy rodzajów, dając sobie tym samym sposobność zjedzenia choć raz dziennie czegoś zupełnie jednorodnego. To też jest metoda na usprawnienie przemiany materii.
No ale teraz wyszło inaczej i nawet nie mogę powiedzieć, że żałuję.:)
Jeśli do sporządzenia deseru użyjemy cukru, jego wartość energetyczna wyniesie ok. 1000 kcal, jeśli zaś słodzika to o ok. 400 kcal mniej.
Składniki na 3 porcje:
- 3 i 1/2 dużych jabłek;)
- szczypta cynamonu
- 300 g serka homogenizowanego niskotłuszczowego /użyłam serka Pilos 3%/
- 100 g cukru pudru lub 4 łyżki słodzika (ewentualnie tyle, ile trzeba) /użyłam słodzika Sweet Top/
- 4 łyżki z górką prażonego muesli, na które przepis znajdziesz -> tutaj
- opcjonalnie listek mięty do ozdoby /użyłam plasterków kiwi, bo w Polsce południowo-wschodniej mięta w stanie naturalnym w sklepach nie występuje od nie wiem kiedy (niegodniśmy, czy jak?), a saszetki herbaty miętowej na zdjęciach prezentowałyby się może ciekawie, jednak niekoniecznie zgodnie z ogólnie przyjętymi w fotografii żywności kanonami estetyki/
Wykonanie:
- Jabłka obierz, pokrój w kostkę usuwając gniazda nasienne, wrzuć do garnka z nieprzywierającą powłoką, dodaj odrobinę wody i cynamon, i praż na małym ogniu często mieszając aż się niemal rozpadną. Dosłodź je lub dosłodzikuj do smaku (nie za mocno - niech pozostaną kwaskowate), odstaw do całkowitego ostygnięcia, następnie jeszcze na parę minut wstaw do lodówki.
- Serek połącz z cukrem lub słodzikiem i dobrze wymieszaj.
- Na dno przezroczystych salaterek połóż najpierw kopiastą łyżkę jabłek, potem warstwę serka i po 1 płaskiej łyżce muesli. Całą operację powtórz.
- Podawaj natychmiast, żeby zachować kruchość muesli.
Gotowe!
Bardzo, oj bardzo, smacznego!