Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sos. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sos. Pokaż wszystkie posty

sobota, 16 marca 2019

Sos pieczarkowy


Pyszny i bardzo prosty sos do makaronu, ziemniaków, kaszy czy ryżu. Przepis jest Edyty z bloga Zakręcony wege obiad .
Bardzo polecam. Przepis cytuje za Edytą :,,

Sos pieczarkowy

Składniki:
0,5 kg pieczarek,
1 cebula,
2 ząbki czosnku,
kilka łyżek oleju,
sól, pieprz, lubczyk, czosnek niedźwiedzi,
1 szklanka ,,jogurtu” roślinnego (u mnie sojowy z Kauflandu),
liść laurowy, ziele angielskie.

Wykonanie:

Pieczarki umyj, gdy potrzeba obierz. Odłóż sobie 3-4 pieczarki, resztę pokrój w nieduże kawałki lub zetrzyj na tarce (najłatwiej w malakserze). Obierz cebulę i czosnek. Pokrój je w kostkę.

Na spód garnka wlej olej wrzuć pokrojoną cebulę, dodaj pieczarki. Smaż razem przez jakiś czas, zalej je wodą lub najlepiej bulionem warzywnym tak by płynu było więcej niż pieczarek. Dodaj ziele i liść laurowy, szczyptę soli, lubczyku i czosnku niedźwiedziego (jak masz) i gotuj do miękkości (trwa to kilka minut) pod przykryciem, pod koniec gotowania dodaj jogurt sojowy i dobrze wymieszaj.

Wyjmij ziele i liść laurowy, zmiel pieczarki blenderem ręcznym lub w kielichowym na gładki sos dopraw go do smaku solą i pieprzem.
Pozostałe pieczarki pokrój w grubsze plastry i usmaż je na brązowo na odrobinie oleju.

Dzięki dodatkowi jogurtu sos jest gładki, lekko kwaskowy i pyszny!

Gotowym sosem polej makaron lub ziemniaki i posyp z wierzchu (ja nie doczytałam i wymieszałam je z miksowanym sosem)smażonymi pieczarkami.” 

czwartek, 27 listopada 2014

Niby ser: wegański, topiący się, domowy, bezglutenowy i całkiem tani

Taki niby ser do zapiekania dla wegan, alergików na produkty mleczne czy dla tych co chcą spróbować czegoś innego.
Mi bardzo smakował sam, jak i na pizzy domowej. Jak ktoś chce się trochę pobawić i posmakować czegoś innego to bardzo polecam.
Przepis pochodzi z bardzo ciekawego bloga- Matka weganka

Niby ser

„autorką przepisu jest Tamara Kurowska.
Składniki:
- ok. pół kilo obranych, ugotowanych ziemniaków
- szklanka do półtorej mocno kwaśnego kefiru sojowego na grzybku tybetańskim (koniecznie, nie da się niczym innym zastąpić!)
- 1 smażona cebula, świeża lub kilka łyżeczek suszonej
- 4-5 łyżek oliwy
- sól, łyżeczka do dwóch (albo więcej, jeśli ktoś się solą nie przejmuje), opcjonalnie pieprz i garść płatków drożdżowych
- wysokoobrotowy blender ( ja  miksowałam zwykła żyrafą )

Ziemniaki obieramy i gotujemy do miękkości, odlewamy.
Do nieco wystudzonych ziemniaków dodajemy sojowy kefir, usmażoną na złoto cebulę, oliwę, sól i pieprz.
Całość blendujemy na wysokich obrotach, aż do uzyskania kremowej konsystencji (czyli blendujemy chwilę albo z przerwami, żeby nie wykończyć blendera).
Jeśli całość jest bardzo gęsta (odpowiednia konsystencja to taka, kiedy możemy całość mieszać łyżką, z lekkim wysiłkiem, ale nie nadwyrężając nadgarstka, zblendowany ser powinien się ciągnąć przy mieszaniu) dolewamy kefiru lub mleka i blendujemy raz jeszcze.

Wbrew pozorom smak cebuli nie dominuje, nadaje całości zaskakująco serowy posmak. Jeśli nie należycie do miłośników cebuli, możecie spróbować zastąpić ją ząbkiem czosnku, większą ilością nieaktywnych płatków drożdżowych lub ulubionymi ziołami.

Ser niesamowicie się zapieka i ciągnie, spróbujcie sami: na grzankach, w tostach, sosach.
Najlepszy jest na drugi dzień, wyjęty z lodówki, jeszcze bardziej ukwaszony (grzybek cały czas pracuje), mocno przegryziony, pycha!”

Moje uwagi:
- ja robiłam dokładnie wg przepisu podanego przez Kasię
- grzybek leżał u mnie w  formie zasuszonej ponad  2 lata i ożył na mleku  sojowym
- najlepszy  kefir mi wychodzi na mleku sojowy   domowym, jest tak gęsty, że można go prawie kroić nożem
- topi  się delikatnie i delikatnie ciągnie, świetny jest
- smakuje   wg mnie   bardziej  jak serek topiony czy sos  serowy niż  twardy ser, ale pyszny jest
- pizza jest na cieście zakwasowym, tym, tylko na mace  orkiszowej jasnej i płatkach owsianych(tak 1/3 części mąki)
 - jako sos użyłam ketchupuz cukinii,    farsz to cebulka duszona plus opieńki
-  użyłam  do   pizzy   niby sera z pół porcji, bo resztę dostały moje siostrzeńcy


wtorek, 27 sierpnia 2013

WEGAŃSKIE MIELONE KOTLETY PLUS SOS

Dziś przepis na mielone jakie znalazłam  na jednym z najpiękniejszych  blogów świata czyli na Green Morning Kingi. Naprawdę pyszne kotlety.
 WEGAŃSKIE MIELONE KOTLETY
25 małych szt.
1szkl. granulatu sojowego
1/2szkl. płatków owsianych górskich
1/4szkl. innych płatków zbożowych(żytnich, pszennych, orkiszowych)
2 łyżki bułki tartej
1/2łyżeczki soli
1/2łyżeczki pieprzu
1/2łyżeczki asafetydy(niekoniecznie)
1/2 drobniutko posiekanej cebuli(niekoniecznie)
inne przyprawy do smaku (co lubisz, np. słodka lub ostra papryka, pieprz ziołowy, gałka muszkatołowa)
dodatkowo:
5 szkl. słonego i przyprawionego domowego bulionu warzywnego
lub w mojej wersji ekspresowej:
5 szkl wody
1 łyżka soli
1 łyżka bulionu w proszku
przyprawy do smaku
do panierowania:1/2szkl panierki panko (u mnie domowa  plus  1łyżka  płatków drożdżowych)  lub bułki tartej
do smażenia: olej rzepakowy
1. Zagotowujesz bulion.
2.Wrzucasz granulat sojowy i gotujesz 1 minutę.
3.Wrzucasz płatki i gotujesz razem 5 minut.
4.Odcedzasz na sitku.
5.Pozostawiasz na sitku do lekkiego ostygnięcia. Sitko stawiasz na garnku aby zebrać resztki płynu (użyjesz go potem).
6.Przerzucasz masę z sitka do miski (może być jeszcze ciepła, ważne, żeby nie parzyła Ci rąk).
7.Dodajesz bułkę tartą, pieprz, sól, asafetydę lub/i cebulę (jeśli używasz) oraz 4-5 łyżek płynu który zebrał się w garnku.
8.Masa powinna być zwarta ale im wilgotniejsza tym smaczniejsza (reguluj wilgotność dodatkowym płynem lub bułką tartą).
9.Formuj kotlety- ja preferuje malutkie 5cm średnicy i 1,5cm wysokości (po prostu uważam, że usmażona „skórka” kotleta jest najsmaczniejsza a w mniejszych kotletach jest jej procentowo więcej).
10.Panieruj kotlety od razu po uformowaniu w panko lub bułce tartej.
11.Jeśli chcesz kotlety zamrozić- zrób to teraz. Włóż do suchych, plastikowych pojemników i umieść w zamrażarce.
12.Smaż na patelni na oleju do złoto/brązowego koloru.
13.Odsączaj na papierowych ręcznikach.
14. Podawaj jak lubisz, do obiadu, na kanapki, do sałatki.
Panko czyli panierkę zrobiłam  sama wg przepisu jaki mi podrzuciła i przetłumaczyła Ewelina
Panko
1. Pokrój w kostkę wczorajszy (czyli lekko czerstwy) francuski chleb.( ja użyłam domowego, własnoręcznie upieczonegoo taki)
    Pokrój chleb w 2.5cm kromki wzdłuż chleba
    Usuń skórkę starając się usunąć jak najmniej miąższu
    Po usunięciu skórki pokrój każdą kromkę w kostkę 2.5 cm
2. Umieść kostki chleba w blenderze czy robocie kuchennym i zblenduj używając funkcji pulsującej. Produktem końcowym powinny być grube okruchy
3. Nagrzej piekarnik do 150C
4. Rozłóż okruszki równomiernie na blasze do pieczenia w ten sposób upewnisz się że wszystko upiecze się równomiernie
5. Upiecz okruchy. Pamiętaj, że mają one być ususzone a nie upieczone (nie mogą zbrązowieć)
    Piecz panko przez 4 minuty (wstaw blachę do nagrzanego piekarnika). Potrzaśnij blachą i piecz kolejne 4 minuty.
6. Ostudź panko przez godzinę lub więcej - muszą być kompletnie wystudzone.
7. Przechowuj panko w pojemniku plastikowym przez kilka tygodni w temp pokojowej
U Kingi przeczytałam, że jej panierka ma dodatek drożdżowych płatków to dodałam i ja, na 1 szklankę panko brałam 1łyżkę tych płatków.

Do kotletów  były  min. kurki w sosie    z orzechów nerkowca, jako wzór posłużył  mi ten przepis  

Kurki w sosie
1 szklanka  orzechów nerkowców
woda  do namoczenia i ok. 2/3 szklanki  do miksowania
duża miska kurek
1 cebula
1/2 kostki  warzywnej
sól, pieprz,
olej ryżowy .


Nerkowce zalać  woda najlepiej na noc, rano odcedzić, przepłukać, zalać 2/3 szklanki wody i zmiksować, przecedzić, płyn  użyć na sos. Wytłoczyny można użyć  do kaszy na śniadanie lub ciasta itd.  
Kurki dokładnie umyć z piachu, olej rozgrzać na patelni. Cebulę pokroić w drobną kostkę, zeszklić na średnim ogniu. Zwiększyć ogień, wrzucić grzyby. Małe kurki smażyć w całości, duże pokroić. Kurki najpierw puszczą dużo wody, odparować ją prawie do zera na ostrym ogniu. W trakcie odparowywania grzybów, dodać pół kostki warzywnej. Lekko popieprzyć, ewentualnie dosolić, tylko z solą uwaga, bo przyprawa lubi być słona! Gdy woda z grzybów odparuje, dodać ,,śmietankę” z nerkowców i zamieszać, chwilę pogotować, aż zgęstnieje. Przepyszny!!!

A takie  kwiaty  wyhodowała  moja Mama


czwartek, 7 października 2010

Krem orzechowy z tofu do warzyw-czyli oswajania ciąg dalszy….





Bardzo prosty ,a bardzo smaczny sos -krem do warzyw.
Znalazłam przepis w internetowej książce ,,Kuchnia w rytmie wege” Kryni Grudzińskiej .
Pani Krynia poleca go do szparagów-ja raz podałam do gotowanych na parze brokułów, a raz do takich obgotowanych, panierowanych , smażonych selerów.
Oryginalny przepis jest bez czosnku, ale ja za drugim razem dałam 1 mały ząbek i sos-krem wyszedł jeszcze lepszy.

Taki sos-krem dopisuję do akcji Oswajamy tofu .
Wegetarinko twój pomysł z oswajaniem jest pierwszy sort czyli przedni:)



Krem orzechowy z tofu do warzyw

Przepis jest z tej książki strona 216

100g tofu
50 g masła z orzechów ziemnych
1/3 szklanki wody
3 łyżki sosu sojowego
ew. 1 ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę


Wszystkie składniki wymieszać, zmiksować.

środa, 21 lipca 2010

Kotleciki z tofu -proste , szybkie i pyszne…oraz sos



Tofu po raz trzeci w ciągu 24 godzin Ale lojalnie pisałam ,że lubię tofu? Pisałam! Oto kotleciki z czarną gorczycą
To są najłatwiejsze i chyba najszybsze kotleciki jakie można zrobić. Przepis na nie znalazłam
w książce ONLINE pt Kuchnia w rytmie wege Kryni Grudzińskiej na str. 225
W tej książce jest więcej bardzo fajnych przepisów , warto ja przejrzeć.
Bardzo polecam



Kotleciki z tofu

1 kostka tofu (ok. 200g)
1 cebula
2 łyżki oleju
2 łyżki posiekanego szczypioru
1 łyżka czarnej gorczycy
sól, pieprz do smaku
ew. łyżka sosu sojowego


1) Cebule posiekać i chwilę prażyć na suchej patelni , wlać olej i zeszklić cebulę, ostudzić
2) Tofu włożyć do miski i dokładnie rozdrobnić widelcem, dodać wszystkie składniki, wymieszać.
3) Uformować małe, spłaszczone kotleciki (raz nie mogłam uformować i musiałam dosypać ciut bułki tartej ,ale 3 razy udało się znakomicie uformować kotleciki)
4) Smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju
5)Podawać z kaszami , ryżem , ziemniakami i surówkami oraz można dodatkowo zrobić taki przepyszny sos pomidorowy



Przepis na ten sos znalazłam na jakieś zagranicznej stronie , pokazałam Poleczce i za chwile otrzymałam dokładne tłumaczenie. Sos jest pyszny i smakuje nie tylko z takimi kotlecikami.


sos pomidorowy

1 łyżeczka kuminu
1/2 łyżki mielonej kolendry
1 łyżeczka garam masala
1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki mielonego imbiru
1/4 łyżeczki mielonych goździków
1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
1/4 łyżeczki papryki( u mnie wędzona)
1/2 łyżeczki żółtej asafetidy (jeśli używamy innej to zmniejszyć ilość o 3/4)
3 łyżki wody
2 łyżki cukru brązowego lub palmowego ( ja dałam palmowy)
1.5 łyżki ghee lub oleju
1/2 laski cassia lub liścia laurowego(dałam laurowy, bo nie wiem co to jest to pierwsze)
3/4 szklanki koncentratu pomidorowego + 1 szklanka wody
lub 1 i 3/4 szklanki pomidorów w puszce lub passaty
lub 2 i 2/3 szklanki świeżych pomidorów pokrojonych w kawałki
1/2 łyżeczki soli


Mieszamy mielone przyprawy, słodzikiem i wodę.
Podgrzewamy ghee (lub olej) w litrowym rondlu (na małym ogniu). Dodajemy cassia lub liść laurowy i wodę z przyprawami. Mieszamy i smażymy przez 1 minutę.
Powoli dodajemy pomidory (przecier, pulpę lub passatę) i sól.
Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy moc palnika i gotujemy przez 20 minut, aż sos zgęstnieje. Serwujemy od razu lub przechowujemy w lodówce do 2 dni.

czwartek, 16 października 2008

Schwammerlsoße czyli sos grzybowy



Sos grzybowy wersja bawarska doskonale pasuje do knedli bawarskich.
Przepis znaleziony tu ,a przetłumaczony przez Dziada z Cin Cin
Schwammerlsoße

600g leśnych grzybów ,ale mogą być tez pieczarki-ja dałam opieńki
1 średnia cebula
3 łyżki masła
sól,
świeżo zmielony biały pieprz
2 łyżki natki pietruszki
2 łyżki mąki
250ml białego, wytrawnego wina
500ml wywaru warzywnego
200ml śmietanki ja dałam kwaśną śmietanę


Grzyby oczyścić, większe pokroić na mniejsze kawałki. Cebule obrać i drobno posiekać. 1 łyżkę masła rozpuścić na patelni, wrzucić cebule i grzyby. Dusić ok. 10min. Posolić i popieprzyć, dodać natkę pietruszki. W międzyczasie zrobić białą zasmażkę z maki i pozostałego masła, następnie wlać wino i bulion, krotko zagotować. Nie zapomnieć o soli i pieprzu. Teraz dodać do sosu uduszone grzyby i wlać śmietankę. Wymieszać dokładnie i dosmaczać , ale już więcej nie gotować .