Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Historia kotem się toczy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Historia kotem się toczy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 22 kwietnia 2014

Dlaczego "Historia kotem się toczy"?

"Historia kotem się toczy" to niebanalna powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym i miłosnym, rozgrywająca się w małej miejscowości, w której "diabeł" nie mówi dobranoc. Wprost przeciwnie - grasuje nocą.

Kasztelowo jest niewielkim miasteczkiem, położonym w okolicach Gliwic. To piękny zakątek z urokliwym jeziorem i gęstymi lasami. Główną atrakcją jest XV-wieczny zamek, usytuowany na wzgórzu. W centrum znajduje się niewielki rynek z miejscową świątynią. Można by rzec, że to raj na ziemi. Niestety pozory mylą. W okolicy grasuje złoczyńca, który sieje postrach wśród mieszkańców. Zabija lub kaleczy zwierzęta oraz dewastuje pomniki, rzeźby, nagrobki. Ludzie boją się wychodzić wieczorami z domu. Jedyną osobą, która nie chciała się poddać temu terrorowi była Janina Gawron, staruszka z charakterem. Jednak i z nią sobie poradził. Kobieta miała wypadek, który mógł się zakończyć tragicznie, skończyło się jednak na złamaniu szyjki kości udowej. Niestety Janina potrzebuje całodobowej opieki, a jedyną osobą, która mogłaby się nią zająć jest jej była synowa Ada.

Problem w tym, ze Ada nigdy nie miała dobrych stosunków z teściową, która zalazła je za skórę. Od kilku lat nie utrzymywały kontaktu, mimo że jej córki regularnie jeździły do babci. Pewnego dnia przywożą smutne wieści na temat stanu zdrowia ich babci, ulega ich naciskom. Zgadza się przenieść do Kasztelowa i tam pielęgnować chorą. Ale tylko przez rok, nie dłużej.