"Wysokie góry Portugalii" Yanna Martela to połączenie współczesnej bajki z traktatem filozoficznym. Składają się na nią trzy opowieści o miłości i stracie, które pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego.
Życie bywa nieprzewidywalne i bogate w wydarzenia, które wydają nam się przypadkowe. Jednak to tylko pozory. Tak naprawdę wszystko jest ze sobą powiązane i wydarza się w jakimś celu. Bowiem nasze życie jest powiązane z życiem innych, nie tylko naszych przodków. Pokazuje to najnowsza książka Yanna Martela - "Wysokie Góry Portugalii".
Na początku XX wieku Tomás Lobo, młody kustosz z Lizbony po stracie ukochanej i ich wspólnego dziecka zaczyna szukać ukojenia w znalezionym przypadkiem dzienniku ojca Ulissesa. Za jego sprawą postanawia wyruszać automobilem wujka w Wysokie Góry Portugalii na poszukiwanie bluźnierczego krucyfiksu wykonanego przez tego XVII-wiecznego misjonarza. Podróż jest dla niego lekiem na ból wynikającym ze straty bliskich. Już sam pomysł jest szalony, jechać przez całą Portugalię, wypożyczonym automobilem, którego nie potrafi się prowadzić, i który budzi lęk i niechęć mieszkańców okolicznych wiosek. Jego wyprawa staje się pasmem komicznych i tragicznych sytuacji, które wywołują chwile zwątpienia, czy to wszystko ma sens.
Życie bywa nieprzewidywalne i bogate w wydarzenia, które wydają nam się przypadkowe. Jednak to tylko pozory. Tak naprawdę wszystko jest ze sobą powiązane i wydarza się w jakimś celu. Bowiem nasze życie jest powiązane z życiem innych, nie tylko naszych przodków. Pokazuje to najnowsza książka Yanna Martela - "Wysokie Góry Portugalii".
Na początku XX wieku Tomás Lobo, młody kustosz z Lizbony po stracie ukochanej i ich wspólnego dziecka zaczyna szukać ukojenia w znalezionym przypadkiem dzienniku ojca Ulissesa. Za jego sprawą postanawia wyruszać automobilem wujka w Wysokie Góry Portugalii na poszukiwanie bluźnierczego krucyfiksu wykonanego przez tego XVII-wiecznego misjonarza. Podróż jest dla niego lekiem na ból wynikającym ze straty bliskich. Już sam pomysł jest szalony, jechać przez całą Portugalię, wypożyczonym automobilem, którego nie potrafi się prowadzić, i który budzi lęk i niechęć mieszkańców okolicznych wiosek. Jego wyprawa staje się pasmem komicznych i tragicznych sytuacji, które wywołują chwile zwątpienia, czy to wszystko ma sens.