"Szkoła żon" Moliera to komedia, która pokazuje, do czego może doprowadzić zazdrość.
Jakiś czas temu byłam w Teatrze Polskim w Warszawie na "Szkole żon" w reżyserii Jacquesa Lassalle'a (recenzja). I bardzo mi się podobało to przedstawienie. Postanowiłam więc zapoznać się z literackim pierwowzorem, który znalazłam na portalu Wolne Lektury.
Głównym bohaterem jest Arnolf, stary kawaler, który do tej pory zwlekał z małżeństwem, gdyż panicznie bał się zdrady potencjalnej żony. W przypadku niewierności byłby wystawiony na hańbę i śmieszność. A to byłby dla niego największy cios.
Jakiś czas temu byłam w Teatrze Polskim w Warszawie na "Szkole żon" w reżyserii Jacquesa Lassalle'a (recenzja). I bardzo mi się podobało to przedstawienie. Postanowiłam więc zapoznać się z literackim pierwowzorem, który znalazłam na portalu Wolne Lektury.
Głównym bohaterem jest Arnolf, stary kawaler, który do tej pory zwlekał z małżeństwem, gdyż panicznie bał się zdrady potencjalnej żony. W przypadku niewierności byłby wystawiony na hańbę i śmieszność. A to byłby dla niego największy cios.