Jak zwykle spóźniona, ale melduję się z lipcowymi zużyciami. Jakoś tak sporo rzeczy mi się ostatnio pokończyło, ale ostatecznie denko nie jest wcale jakieś olbrzymie - nie w porównaniu ze zużyciami z niektórych blogów ;) U mnie wygląda to tak:
Od lewej:
- Pianotwory, kapsułki (?) do kąpieli z Biedronki - były naprawdę super. Żałuję, że nie kupiłam sobie więcej na zapas. Gęsta piana, intensywne zapachy. Gdyby się jeszcze kiedyś pojawiły w sklepie, to kupię ponownie.
- Joanna, Z apteczki babuni, kompres nawilżająco - regenerujący z miodem i proteinami mlecznymi - kupiłam go, bo w drogerii akurat zabrakło mojej ulubionej maseczki jajecznej. Okazał się słaby - na moje włosy nie działał prawie wcale, a używałam go jak odżywki. Nie kupię ponownie.
- Dr. Organic, Virgin Coconut Oil Body Wash, żel pod prysznic z olejkiem kokosowym - był naprawdę wspaniały. Fantastyczny, prawdziwie kokosowy zapach - chętnie kupiłabym go ponownie.
- PharmaCF, Cztery Pory Roku, krem do rąk z ekstraktem z kwiatów wiśni japońskiej - bardzo fajny krem za śmieszną cenę. Ładnie pachniał i przyjemnie nawilżał, w dodatku okazał się bardzo wydajny. Teraz mam wersję z aloesem, ale ten też pewnie kupię ponownie.
- Organique, puder do kąpieli - pozostałość po nim to ten pusty woreczek foliowy. Dziwny kosmetyk - wyraźnie zmiękczał wodę i trochę ją barwił na różowo. Miał ładny zapach, ale to chyba jednak nie dla mnie - jakoś mi dziwnie kąpać się bez piany. Nie wiem, czy kupię ponownie.
- Avon, Foot Works, Marine Salt Hydrating Balm, nawilżający balsam do stóp z algami - podobał mi się. Bardzo fajnie odświeżał i chłodził stopy po całym dniu. Chętnie kupię ponownie.
- Ziaja, dwufazowy płyn do demakijażu oczu - po raz kolejny w denku. Niewątpliwie kupię ponownie.
- Mizon, Snail Repair Blemish Balm - mój drugi całkowicie zdenkowany krem BB ;) Bardzo go lubię, nowe opakowanie już od jakiegoś czasu stoi na półce.
- Eveline, Volumix Fiberlast Mascara, pogrubiający tusz do rzęs - dostałam go w prezencie i muszę przyznać, że mile mnie zaskoczył. Na co dzień sprawdzał się idealnie. Po kilku miesiącach trochę wysechł i musiałam się z nim pożegnać. Możliwe, że kupię go kiedyś ponownie.
Coś z tego miałyście? Jak Wasze denka? ;)
Bardzo ładne denko :) Miałam maskarę Eveline i była zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńJa też z Joanny uwielbiam maseczkę jajeczną, a ten kompres jest słaby ;)
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi o tej całkiem przyzwoitej dwufazie Ziai – nie używałam już ładnych kilka lat! i zabiła mnie nazwa Pianotwory - jakie to... hmmm... adekwatne ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ta dwufazówka z Ziaji kompletnie się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tymi pianotworami, nie widziałam ich w biedronce.
OdpowiedzUsuńDwufazówka z Ziai strasznie piekła mnie w oczy. Z resztą tak mam przy prawie każdej dwufazówce, więc zwyczajnie ich unikam.