Oto majowe zużycia
Nie ma tego jakoś bardzo dużo, ale z drugiej strony zawsze coś ;) Udało mi się zużyć kilka kosmetyków, których miałam już delikatnie mówiąc, "dosyć" :P
Pielęgnacja skóry twarzy
Od lewej:
- Garnier Essentials, płyn do demakijażu 2w1 - przyzwoita dwufazówka, całkiem dobrze mi służyła. Raczej kupię ponownie. Następca: Bielenda Bawełna, dwufazowy płyn do demakijażu oczu.
- Iwostin Purritin, żel do mycia twarzy - bardzo przyjemny produkt, w dodatku kupiony w promocji w SuperPharm. Służył mi naprawdę bardzo długo (jakieś pół roku), więc mega wydajność. Łagodny, dobrze oczyszcza, ale z drugiej strony nie powalił mnie na kolana, więc szukam dalej ;) Być może do niego wrócę. Następca: Etude House, Baking Powder Pore Cleansing Foam.
- Korana Propolis, krem z propolisem przeciwtrądzikowy - pisałam u nim TUTAJ. Już myślałam, że nigdy się nie skończy... :P Był bardzo wydajny, zdecydowanie za bardzo biorąc pod uwagę jego działanie - czy też raczej jego brak. Nie kupię ponownie. Następca: Tony Moly, Egg Pore, Real Egg Jelly.
- Fitomed, tonik oczyszczający ziołowy do cery tłustej i trądzikowej - mój aktualny ulubieniec :) Z pewnością jeszcze poświęcę mu osobną notkę :) Kupię ponownie, a raczej już kupiłam. Właśnie używam drugą buteleczkę ;)
- The Face Shop Nose BlackHead Remover Pore Strips, plastry na nos przeciw wągrom - pisałam o nich TUTAJ. Raczej bez szału, więc raczej nie kupię ponownie. Następcy brak.
Od lewej:
- Avon Bubble Bath, płyn do kąpieli Konwalia - co tu dużo pisać, jeden z wielu i na pewno nie ostatni. Płyny do kąpieli Avonu kupuję od lat, są sprawdzone ;) Konwalia miała bardzo ładny zapach, więc pewnie kupię ponownie. Następca: Luksja, płyn do kąpieli Caramel Waffel.
- Ziaja Intima, kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem laktobionowym - zupełnie w porządku. Nie podrażnił mnie, odświeża i jest bardzo, bardzo wydajny - używałam go codziennie od ponad 10 m-cy :P Za długo, znudziło mi się ;) Lubię zmieniać kosmetyki, ale ponieważ ten płyn jest dobry, to możliwe, że kiedyś kupię ponownie. Następca: Ziaja Intima, płyn do higieny intymnej Konwalia.
- Pervoe Reshenie, krem-żel do ciała miód i kozie mleko - poświęciłam mu notkę TUTAJ. Niezbyt ciekawy, nie kupię ponownie. Następca: Tołpa Planet od Nature, modelujący balsam ujędrniający do ciała.
Tutaj bardzo skromnie ;) Od lewej:
- Pervoe Reshenie, Love2MIX Organic, szampon z efektem laminowania (ekstrakt z mango i awokado) - super :) Wystarczy poczytać TUTAJ. Zdecydowanie kupię ponownie. Następca: Pervoe Reshenie, Love2MIX Organic, szampon nawilżający (ekstrakt z jagód acai i proteiny perły).
- Max Factor, 2000 Calorie Aqua Lash, tusz wodoodporny - mocno średni. Kupiłam go w promocji ale uważam, że nawet po obniżonej cenie był za drogi w stosunku do marnej jakości :P Okazał się wydajny i to chyba jedyna prawdziwa zaleta, bo poza tym straszny przeciętniak. Jego wodoodporność to kwestia dyskusyjna :P Nie kupię ponownie. Następca: Oriflame Beauty, Power Curl Mascara, tusz podkręcający rzęsy.