To tradycyjne ciasteczka neapolitanskie jedzone na swieta Bozego Narodzenia. Kupuje sie je rowniez w okresie Wielkanocnym. Ich wykonanie jest troche pracochlonne, ale nie moge powiedziec, ze strasznie skomplikowane.
Przepis pani rimmel.
Do przygotowania cassatiny bedziemy kolejno potrzebowac :
Biszkopciki:
5 jajek
85 g cukru
105 g maki
sok z polowy cytryny
lyzka wody
Ubijamy zoltka z 75 g cukru na sztywny kogiel mogiel. Dodajemy sok z cytryny i dalej ubijamy. Dodajemy stopniowo make i mieszamy delikatnie lyzka gora - dol, aby nie rozmacic masy. Gdy maka jest juz dodana dodajemy do masy lyzke wody. Laczymy wode z masa mieszajac lyzka gora - dol.
Osobno ubijamy bialka na sztywno. Na koniec do ubitych bialek dodajemy pozostale 10 g cukru.
Delikatnie laczymy obie masy. Mieszamy lyzka gora - dol.
Blache wykladamy papierem do pieczenia. Ciasteczka maja miec owalny ksztalt (dluzsza srednica ok. 4-5 cm). Mase wyciskamy z rekawa cukierniczego lub nakladamy lyzka. Ja wybralam te 2 opcje.
Pieczemy w temperaturze 180°C, ogrzewanie gora - dol, az biszkopty lekko sie zezloca.
Studzimy.
Wyszlo mi 24 plaskich biszkopcikow, ktore uzylam jako gora i dol do 12 cassatin. Jesli wyjda Wam wyzsze mozecie je przekroic na pol.
Poncz do biszkopcikow:
200 ml wody
2-3 lyzki cukru
3 lyzki likieru strega lub inny typu zoladkowa gorzka, goldwasser
Wode lekko podgrzewamy i rozpuszczamy w niej cukier. Studzimy i dodajemy likier.
Nadzienie:
750 g ricotty (najlepiej owczej)
250 g cukru pudru
100 g kropli z gorzkiej czekolady lub drobno posiekana gorzka czekolada
2 - 3 lyzki likieru Strega lub innego
250 g cukru pudru
100 g kropli z gorzkiej czekolady lub drobno posiekana gorzka czekolada
2 - 3 lyzki likieru Strega lub innego
Mieszamy dokladnie ricotte z cukrem. Dodajemy likier i ponownie mieszamy. Na koncu dodajemy krople z czekolady.
150 g zielonego marcepanu
Przepis na marcepan znajdziecie w poscie o sycylijskiej cassacie. Marcepan uzywany do ciasteczek tez jest koloru zielonego.
500 - 750 g lukru
Ja kupilam juz gotowy lukier gotowany, bo taki jest zazwyczaj uzywany do pokrywania cassatin. Nalezy go podgrzac w kapieli wodnej i gdy stanie sie lejacy nalezy oblac nim ciastka. Nastepnym razem uzyje jednak lukru, ktorym oblalam cassate sycylijska. Przepis znajdziecie tu (klikklik) .
Wykonanie:
Biszkopciki spryskujemy ponczem. Mozemy uzyc do tego celu spryskiwacza lub pedzelka. Nie nalezy zbytnio nasaczac biszkopcikow. Na dolny biszkopt nakladamy lyzke nadzienia z ricotty i przykrywamy drugim biszkopcikiem. Staramy sie, aby gorny biszkopcik byl troche mniejszy od dolnego. Wstawiamy do lodowki, aby masa troche stezala.
Na kazdym ciastku ukladamy waleczek marcepanu i polewamy je lukrem. Wstawiamy ponownie do lodowki i tam przechowujemy ciastka.
I oto nasze swiateczne trio: mustacciuoli, cassatine i roccocò.
Wprawdzie juz po swietach, ale mam nadzieje, ze spedziliscie je w spokojnej i radosnej atmosferze.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :-)