wtorek, 10 listopada 2015

Tagliatelle z krewetkami i jarmużem

No i co by tu dzisiaj zrobić dzieciakom na obiad? Wracają z tych szkół wygłodniali tacy jakby tam rowy kopali... ale to chyba nie możliwe... nie ten profil... 
Franciszek zaczyna dopiero wchodzić w okres intensywnego rośnięcia (czytaj: jedzenia), a Basia... Basia czasem tuż po wyjściu ze szkoły, śle esmesa z informacją do swego kochanego tatusia jak to bardzo jest głodna i co zamierzam z tym zrobić... 
A potem co na kolację? Waśnie! Co? 
Zrobić zakupy i ugotować to sama przyjemność, ale to wymyślanie... 
Wiem, mam pierdylion książek a i w sieci można znaleźć drugi pierdylion przepisów... okej! 
A teraz wybierz z tych dwóch pierdylionów jeden przepis na dzisiejszą kolację! No? Słabo co nie?
Jednak czasem ktoś z domowników podsunie jakiś przepis lub chociaż trop. Ostatnio takim podsuniętym przez Tęczę tropem był sponsorowany filmik na FB reklamujący pewną praską restaurację o niebiańskiej nazwie... "O! Takie coś byś zrobił..."
Panowie kucharze w pląsach przyrządzili bardzo apetycznie wyglądające kluchy z krewetkami i czymś zielonym. Zielone początkowo wziąłem za szpinak (i w sumie można zrobić ze szpinakiem) ale po dokładniejszym obejrzeniu dziesiąty raz filmiku okazało się, że to jarmuż. Resztę dośpiewałem sobie sam...

3 porcje

250 g makaronu tagliatelle 
2 łyżki oliwy ex.
1 łyżka masła
1 op. 500 g (400 g netto) mrożonych krewetek surowych oczyszczonych
1 papryczka chilli bez wnętrzności
4 ząbki czosnku
150 g jarmużu (same miękkie części porwane na kawałki)
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 szklanka białego wytrawnego wina
ew. tarty parmezan do posypania
1 cytryna pokrojona w ósemki

Krewetki rozmrozić i wypłukać. Nastawić wodę na makaron, lekko osolić. Na sporej patelni rozgrzać oliwę, dodać masło, a kiedy się rozpuści dodać posiekaną papryczkę i czosnek. Smażyć chwilę i dorzucić krewetki i zioła. Krewetki smażyć około 3 - 4 minut max. Muszą zmienić się z szaro-szklistych na biało-pomarańczowe, ale zbyt długie smażenie, jak i innych owoców morza, spowoduje, że zrobią się gumowe. Krewetki z czosnkiem i chilli zdjąć z patelni i przykryć żeby zbyt nie wystygły. Na patelnie wlać wino i kiedy się zagotuje dodać jarmuż. Dusić go mieszając, aż zmięknie a wina zostanie tylko odrobina. Odpowiednio wcześniej, zależnie od czasu podanego na opakowaniu, włożyć makaron do wrzątku. Minutę przed czasem podanym na opakowaniu, odlać makaron i wrzucić na patelnie. Dodać krewetki z chilli i czosnkiem. Wszystko grzać i mieszać na patelni 1 - 2 minuty. 
Podałem posypane tartym parmezanem i skropione sokiem z cytryny.
Tym razem się udało, ale jutro znów będę kombinował...