U mnie dzisiaj po grecku... też trochę nie na miejscu... ale kuchnie mają śródziemnomorską, a to lubię! Niestety w Grecji nie byłem... Byłem tylko raz kiedyś na Krecie, ale to podobno nie Grecja tak jak Korsyka to zupełnie co innego niż Francja albo Sardynia to nie Włochy... Muszę to sprawdzić! A do Grecji też jeszcze kiedyś da się pojechać ;)
Z Krety pamiętam masę pseudo-greckich knajp z nachalnymi naganiaczami, owszem miłymi kelnerami i masą "greckich" dań i trunków. Wtedy myśleliśmy, że to właśnie Grecja. Dopiero po powrocie dowiedzieliśmy się od stałych bywalców kreteńskich, że prawdziwych greckich knajp trzeba szukać z dala od turystycznych deptaków nad morzem. Teraz tak robimy i w innych krajach. Mądry Polak po szkodzie...
Zróbmy sami greckie jedzonko, na pewno będzie lepiej smakować niż to z greckich mcdonaldów.

A! Jeszcze jedna zmiana. Nie wszyscy lubią beszamel, więc moja propozycja jest z zamiennikiem, też podobno akceptowanym. Ale jak według Was to już nie jest grecka moussaka tylko jakaś zapiekanka Gutka... to może też warto spróbować ;)

2 duże pomidory
2 duże cebule pokrojone w plasterki
500g mięsa
1/4 łyżeczki ziół (np prowansalskich)
1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
2 łyżki puree z pomidorów
3 łyżki siekanej natki pietruszki
1/2 szklanki wytrawnego białego wina
sól, pieprz
zamiast beszamelu:
1 opakowanie śmietany lub w wersji light gęstego jogurtu
2 łyżki tartego parmezanu lub podobnego sera
1/4 tartej gałki muszkatołowej
sól, pieprz
do posypania:
2 łyżki tartego parmezanu lub...
3 łyżki grubo kruszonej suchej bułki
pieprz
Cukinię pokroić w plastry 5 mm :) lekko posmarować oliwą, obsmażyć na rozgrzanej patelni.
Pomidory sparzyć, obrać ze skóry, pokroić na duże kawałki.
Rozgrzać piekarnik do 180 st. C
Na dużej patelni rozgrzać trochę oliwy włożyć cebulę i mięso, smażyć na małym ogniu rozgniatając mięso. Po kilku minutach dodać pomidory, zioła, cynamon, puree z pomidorów, natkę, wino, pieprz i zagotować. Zmniejszyć ogień i dusić 20 min.
Żaroodporne naczynie delikatnie posmarować oliwą, wyłożyć dno warstwą z połowy cukinii (na zakładkę jak wystarczy). Rozłożyć mięso z warzywami z patelni i przykryć resztą cukinii.
Na wierzchu rozprowadzić śmietanę /jogurt wymieszany z serem, gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Posypać wymieszaną bułką z serem i pieprzem.
Zapiekać ok. 45 min. aż będzie barwy złocistej...
Można zrobić to samo danie w wersji ekonomicznej, tzn. nie w dużym naczyniu tylko w kokilkach. Wersja ekonomiczna polega na tym, że każdy z biesiadników dostaje jedną kokilkę i nie ma dokładek ;)

P.S.
Zachęcam do akcji biało-czerwona . Więcej informacji u Małgosi Głowackiej właśnie tam.
O! i bez mojego znienawidzoneho bakłażana ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna. Zainspirowałeś mnie, zrobię dziś, tylko w wersji wegetariańskiej. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńno a ja właśnie wróciłam z Krety i na swoim blogu w relacjach z wyjazdu, między innymi psioczyłam na tamtejsze jedzenie..a Moussaka zebrała najgorsze recenzje.. w takim razie spróbuje Twojego przepisu, może uratujesz Kreteńczyków:))) myślisz, że bez mięsa też się da? nie jadam mięsa a chciałabym posmakować? czy to już kompletnie obraza Moussaki?
OdpowiedzUsuńtabu - myślę że się da :) może będzie niedługo u Beaty w Lawedndowym...
OdpowiedzUsuńPan R. od roku już mi obiecuje tę mussakę. Chyba muszę mu to przypomnieć ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! :-)
OdpowiedzUsuńJa tam nawet wolę wersję Gutka. :) z beszamelem mi nie po drodze i chyba w życiu jeszcze nie zrobiłam mussaki jak należy. :D Znaczy zawsze jakiś erzac beszamelu się pojawia. :D
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
niedawno robiłam musakę w wersji wegetariańskiej - zamiast mięsa tarta marchewka duszona z cebulka i przyprawami, obowiazkowo bakłażany, bo ja akurat uwielbiam... też polecam:)
OdpowiedzUsuńU nas zazwyczaj też mussaka wegetariańska, ale od czasu do czasu...why not?:-))))
OdpowiedzUsuńmniam! zapachniało mi grecją.. aczkolwiek ja jednak dodam bakłażana:)
OdpowiedzUsuń