"Praktyczne gotowanie według Pięciu Przemian" - Anna Czelej
Kuchnia Pięciu Przemian mnie swojego dnia zainteresowała, ale nie na tyle, bym zechciała się jej bliżej przyjrzeć. Skorzystałam z okazji, gdy Studio Astropsychologii zaoferowało mi swoje książki i wybrałam właśnie tę, która miała mnie do tematu gotowania „po chińsku” przybliżyć. Nie będę dużo o niej mówić, bo w zasadzie wiele do powiedzenia nie ma. Książka ma niespełna dwieście pięćdziesiąt stron. Co jest jej sporą zaletą, bo nie ma się wrażenia, że czyta się encyklopedię medycyny chińskiej. Na początku dowiadujemy się, jak czytać transkrypcje chińskie, a później przechodzimy do wpływu kuchni Pięciu Przemian na nasz organizm. I to jest część, która w zamiarze miała być jasna, ale ja nie zrozumiałam z niej nic, oprócz tego, że może kiedyś zajrzę, gdy będzie mi to potrzebne, ale na wyjaśnienie zasad funkcjonowania było tego za dużo w jednym miejscu. Po osiemdziesięciu stronach zaczęło się robić jednak jaśniej. Tutaj pojawia się kolejne dwadzieścia stron tłumaczenia, jednak...