"Woziłam arabskie księżniczki" - Jayne Amelia Larson
Istnieje niewiele dziewczynek, które nie chciałyby być księżniczkami. Istnieje jednak kraj, w którym księżniczek jest wiele - choć nie do końca takich, które zdobywają księcia na białym koniu i mają wróżki za matki chrzestne. Matką chrzestną arabskich księżniczek jest ropa, czarne złoto, które sprawia, że mogą sobie one pozwolić na wszystko - na co pozwala im nie książę na białym koniu, ale ich mąż/ojciec/brat, który decyduje o ich całym życiu. Bajkowi książęta są towarem deficytowym. "Woziłam arabskie księżniczki" to książka nie tyle o księżniczkach, co o ich szoferze - kobiecie-aktorce, która zarabia na życie, wożąc innych ludzi. Gdy do USA przylatuje arabska rodzina królewska, kobieta postanawia zgłosić się do tego zlecenia, licząc na sowity napiwek, gdy minie siedem tygodni. Siedem tygodni pełnych wyzwań, zmęczenia, sposobów na drastyczną utratę wagi oraz życia w całkiem innym świecie - nieamerykańskim, nieeuropejskim. Obcym. Jayne Amelia Larson opowiada o mniej i bard...