Posty

Wyświetlam posty z etykietą Szkocja

"Miłość buja nad Szkocją" - Alexander McCall Smith

Obraz
Wiele się naczytałam recenzji serii "44 Scotland Street", ale szczerze powiedziawszy nigdy mnie do niej nie ciągnęło. Gdy dostałam ją do recenzji, pomyślałam "Trudno, przeczytam", chociaż też nie miałam specjalnej ochoty. Mimo czytania o serii nie wiedziałam, o czym właściwie ona jest. Zdaję sobie sprawę, że jestem głupia, ale nic na to nie poradzę. Czasem potrzebuję, żeby ktoś mnie trzepnął. No i trzepnęła mnie książka. Dobrze zrobiła, może przestanę tak marudzić. Autor wysłał mnie do Szkocji, która to kojarzy mi się z dudami, spódniczkami w kratę noszonymi przez mężczyzn. I potwór z Loch Ness? W każdym bądź razie jestem ograniczona. I wcale po lekturze nie uważam, żebym się dokształciła, ponieważ niemal nie opuszczałam Edynburga (no, byłam jeszcze w Paryżu, na Malajach i jakimś tam innym miasteczku, ale w Edynburgu się zadomowiłam), poznawałam ludzi. Co za przyjemni ludzie! Może pomijając Irene - matkę Bertiego, kobietę tak denerwującą i ambitną względem syna......