Tę książkę wyszukałam w bibliotece na fali zainteresowania literaturą okołoksiążkową. Przeczytałam już kilka „książek o książkach” i chciałam zapoznać się z kolejną, tym razem „popełnioną” przez francuskiego autora.
Spodziewałam się czegoś w rodzaju „Exlibrisu” Anne Fadiman, czyli esejów o książkach pisanych przez mola książkowego, ale jest to książka napisana z zupełnie innej perspektywy. Pennac pisze z pozycji wychowawcy i nauczyciela, a sama książka odnosi się głównie do roli książki i literatury w wychowaniu dzieci i młodzieży, zarówno w domu, jak i w szkole. Autor przedstawia czytelnikowi swoje pomysły na to, jak wprowadzać książkę w życie dziecka, jak oswajać go z lekturą poprzez regularne czytanie. Dzieli się także swoimi doświadczeniami, jak nie zniechęcać nastoletniej młodzieży do czytania. Ponieważ książka została napisana w latach 90-tych XX wieku, głównym wrogiem czytelnictwa jest w jego mniemaniu telewizja, co moim skromnym zdaniem, jest już dawno nieaktualne. :)
Daniel Pennac prezentuje kilka zachęt do czytania. Przymus czytania, to według niego najgorsze, co może się zdarzyć. Jedna z opisanych przez niego sytuacji jest charakterystyczna i wbiła mi się w pamięć poprzez swoją niestandardowość. Na lekcji francuskiego z tzw. „trudną młodzieżą” Autor pojawił się z książką do czytania. Nie wymagał od uczniów analizy tekstu, nie tłumaczył, „co autor miał na myśli”, tylko zwyczajnie zaczął czytać na głos „Pachnidło” Suskinda. Było to coś w rodzaju powieści w odcinkach, czytanej przez nauczyciela. Po kilku lekcjach („odcinkach” lektury) okazało się, że ta niełatwa wychowawczo młodzież, sceptycznie odnosząca się do pomysłu nauczyciela, z niecierpliwością czeka na ciąg dalszy, ba! - niektórzy sami wypożyczyli książkę, żeby szybciej dowiedzieć się, co będzie dalej. :)
Znajdziemy w książce kilka opowieści zachęcających do czytania, parę mądrych cytatów, ale pozwolę sobie wymienić dziesięć Nienaruszalnych Praw Czytelnika, których twórcą jest Daniel Pennac:
1. Prawo do nieczytania.
2. Prawo do przeskakiwania stron.
3. Prawo do niekończenia książki.
4. Prawo do czytania jeszcze raz.
5. Prawo do czytania byle czego.
6. Prawo do bovaryzmu (choroby przenoszonej przez tekst).
7. Prawo do czytania byle gdzie.
8. Prawo do czytania na wyrywki.
9. Prawo do czytania na głos.
10. Prawo do milczenia.
Z wielu tych praw ochoczo korzystam nie mając do tej pory świadomości, że ktoś je zebrał w jednym miejscu. ;)
Mimo iż książka nieco się zestarzała i nie epatuje błyskotliwymi receptami czy zaskakującymi bon-motami, to jest to przyjemna, dająca do myślenia (zwłaszcza rodzicom) lektura.
Autor: Daniel Pennac
Tytuł oryginalny: Comme un roman
Tłumacz: Katarzyna Bieńkowska
Wydawnictwo: Muza
Seria: Spectrum
Rok: 2007
Stron: 171
"Pachnidło" czytał ten nauczyciel?! Nie czytałam tej książki, ale oglądałam w kinie adaptację i zrobiła na mnie okropne wrażenie:)
OdpowiedzUsuńFilmu nie oglądałam, więc się nie wypowiem na jego temat, ale książka - mimo kontrowersyjnej treści - jest niesamowicie wciągająca. Tak więc, nie dziwię się, że mogła okazać się atrakcyjna dla młodzieży.:)
UsuńI ja samoistnie jakby korzystam z kilku tych praw i to ich czasem nadużywając.
OdpowiedzUsuńAle ciekawe, że nie ma tu prawa do zaglądania na koniec książki...tego unikam jak ognia chyba, że decyduję nie czytać książki do końca.
Adaptacja pachnidła i na mnie zrobiła niezbyt dobre wrażenie....ale ciekawa jestem na ile jest ona wierna oryginałowi.
Ja również nie zaglądam na koniec książki. Co więcej, trochę mnie to drażni. A moja koleżanka nagminnie to robi i to nawet w przypadku kryminałów. :)
Usuń"Pachnidło" warto przeczytać, choć ro kontrowersyjna książka. Ma w sobie jednak to "coś".