Jonathan Franzen to jeden z najpopularniejszych i najbardziej cenionych współczesnych pisarzy amerykańskich. Jego "Korekty" stoją na mojej półce już od dość dawna, ale przypadek zrządził, że najpierw przeczytałam jego późniejszą książkę, na którą natknęłam się w bibliotece.
"Wolność" to panoramiczny obraz życia rodziny Berglundów. Patty i Walter są rodzicami dwójki dzieci, poznajemy ich, gdy mieszkają w St. Paul, w małym środowisku i sprawiają wrażenie idealnej amerykańskiej rodziny. Książka zaczyna się wstępem opisującym życie Berglundów z punktu widzenia sąsiadów. Ich zachowania, zwyczaje, charakter opisywane są wyłącznie z perpektywy osób oglądających ich życie z zewnątrz. Już ten wstępny obraz pokazuje, że z Berglundami jest coś nie tak, czego koronnym dowodem jest decyzja ich 16-letniego syna Joe o wyprowadzce z domu rodzinnego do domu swojej dziewczyny, pogardzanej zresztą przez Patty i nie uznawanej za "godną Joe". Szczegółów ich sytuacji rodzinnej dostarczają nam kolejne rozdziały, których głównymi bohaterami są poszczególni członkowie rodziny Berglundów oraz przyjaciel domu Richard Katz, który zna Patty i Waltera od czasów studenckich.
Początkowo książka przypominała mi studium dysfunkcyjnej amerykańskiej liberalnej rodziny, z jaką mieliśmy okazję się zetknąć w filmie "American Beauty" czy w pierwszych sezonach serialu "Gotowe na wszystko". Mniej więcej do połowy książki analiza Franzena wzbudzała moje zainteresowanie, później jest już niestety gorzej, a na pewno mniej ciekawie. Mając na uwadze rozmiary książki szkoda było mi rzucić ją w kąt i ciągle miałam nadzieję na jakiś pozytywny zwrot akcji. Próżne były jednak moje nadzieje, ze strony na stronę perypetie bohaterów stawały się mi coraz bardziej obojętne.
Początkowo książka przypominała mi studium dysfunkcyjnej amerykańskiej liberalnej rodziny, z jaką mieliśmy okazję się zetknąć w filmie "American Beauty" czy w pierwszych sezonach serialu "Gotowe na wszystko". Mniej więcej do połowy książki analiza Franzena wzbudzała moje zainteresowanie, później jest już niestety gorzej, a na pewno mniej ciekawie. Mając na uwadze rozmiary książki szkoda było mi rzucić ją w kąt i ciągle miałam nadzieję na jakiś pozytywny zwrot akcji. Próżne były jednak moje nadzieje, ze strony na stronę perypetie bohaterów stawały się mi coraz bardziej obojętne.
Żaden z bohaterów nie zyskał mojej sympatii. Patty to osoba traktowana przez swoich dobrze sytuowanych rodziców za ich najmniej zdolną latorośl, nie znajdująca w domu rodzinnym akceptacji i miłości. Nic więc dziwnego, że postanowiła stworzyć rodzinę z Walterem, chłopakiem lubianym i będącym obietnicą stabilizacji. Jednak mimo jej trudnej przeszłości nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w pewnym momencie Patty straciła rozeznanie, czego chce od życia. Przez pół życia żałuje, że nie jest z innym mężczyzną, co jest jednym z czynników powodujących jej ciągłą depresję, ale gdy los pcha ją w jego ramiona, zmienia zdanie. Walter również był dotknięty trudnym dzieciństwem naznaczonym brutalnością ojca i biedą. Choć jest przekonanym ekologiem, oddanym idei ratowania lasówki niebieskiej, (gatunek ptaka zagrożonego wyginięciem) oraz walce z przeludnieniem na Ziemi, uczestniczy jednak w kontrowersyjnym i wątpliwym z punktu widzenia środowiska projekcie. Ważną postacią jest Joe, zbuntowany syn Berglundów, ale jego postawa też do mnie nie przemawiała. Z jednej strony chłopak wyprowadza się z domu do swojej dziewczyny, nie chce pomocy od ojca podczas studiów, ale nadspodziewanie łatwo godzi się na comiesięczną darowiznę finansową wypłacaną mu przez matkę poza plecami ojca. Chyba najbardziej przemówiła do mnie osoba i styl życia Richarda Katza, który konsekwetntnie prowadzi hipisowski styl życia i rujnuje każdy zaczątek stabilizacji, jaka rysuje mu się na horyzoncie. Nie jest on dla mnie wzorem (co to, to nie :))), ale koherencja jego postawy życiowej pozytywnie odbija się od pozostałych bohaterów.
Zgrzeszyłabym narzekając na styl Franzena, którego warsztat pisarski jest niewątpliwie znakomity i najprawdopodobniej to dzięki niemu dotrwałam do końca książki. Mam jednak mieszane odczucia wobec "Wolności", gdyż - w mojej opinii - szwankuje nieco pomysł na opowieść, a może to tylko ja nie dostrzegłam głębszego przesłania. Nie wykluczam też, że problemy Berglundów są dla mnie zbyt abstrakcyjne. Warto zwrócić uwagę, iż bohaterowie książki przeżywają swoje perypetie na tle wydarzeń z najnowszej historii świata, wspomniane są m.in. atak terrorystyczny na WTC w 2001 r. czy inwazja na Irak i rozmaite przekręty biznesowe będące jej efektem. Nawiasem mówiąc, gdy poczyta się trochę o doświadczeniach Joe z tym związanych, to widać wyraźnie, jak naiwna okazała się polska klasa polityczna licząc na "kokosy" dla polskich firm w procesie odbudowy Iraku.
Zgrzeszyłabym narzekając na styl Franzena, którego warsztat pisarski jest niewątpliwie znakomity i najprawdopodobniej to dzięki niemu dotrwałam do końca książki. Mam jednak mieszane odczucia wobec "Wolności", gdyż - w mojej opinii - szwankuje nieco pomysł na opowieść, a może to tylko ja nie dostrzegłam głębszego przesłania. Nie wykluczam też, że problemy Berglundów są dla mnie zbyt abstrakcyjne. Warto zwrócić uwagę, iż bohaterowie książki przeżywają swoje perypetie na tle wydarzeń z najnowszej historii świata, wspomniane są m.in. atak terrorystyczny na WTC w 2001 r. czy inwazja na Irak i rozmaite przekręty biznesowe będące jej efektem. Nawiasem mówiąc, gdy poczyta się trochę o doświadczeniach Joe z tym związanych, to widać wyraźnie, jak naiwna okazała się polska klasa polityczna licząc na "kokosy" dla polskich firm w procesie odbudowy Iraku.
"Wolność" i "wolny" występują w tekście często, ale równie dobrze tytuł książki mogłoby stanowić parę innych słów. Niewątpliwie bohaterowie książki, członkowie rodziny Berglundów, walczą o swoją podmiotowość, o możliwość życia w zgodzie ze sobą. Czasem jednak miałam wrażenie, że jeśli któryś z bohaterów poczuł się zbyt "wolny", to momentalnie odbijało się to niekorzystnie na jego sytuacji życiowej.
Książka została okrzyknięta największym wydarzeniem literackim w USA w 2010 r. Ja jednak satysfakcję z lektury odnalazłam tylko w jej pierwszej części. Później dominowało zmęczenie i narastająca obojętność wobec bohaterów i ich historii.
Jonathan Franzen (ur. 1959) - amerykański pisarz i eseista. Jego najsłynniejszymi powieściami są "Korekty" (2001) i Wolność" (2010). Mieszka w Nowym Jorku i pisuje dla New York Timesa.
Źródło zdjęcia
Autor: Jonathan Franzen
Tytuł oryginalny: Freedom
Wydawnictwo: Sonia Draga
Tłumacz: Witold Kurylak
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 608