Literatury o tematyce obozowej
jest na rynku wydawniczym całkiem sporo, jednakże najnowsza książka autorstwa
Niny Majewskiej – Brown przykuła moją uwagę z dwóch powodów; pierwszym z nich
była jej wymowna okładka, a drugim fakt, iż historia ta toczy się częściowo w
moim rodzinnym mieście, gdzie główna bohaterka Stefania Stawowy uczęszczała do
Prywatnego Żeńskiego Gimnazjum Sióstr Urszulanek.
Historię Stefanii poznajemy
dzięki wspomnieniom jednej z jej córek – Ewy. Jak można się więc tego
spodziewać jest to książka przepełniona emocjami i całą gamą różnorodnych
odczuć i refleksji. Stefania, jako młoda kobieta wychodzi za mąż za Floriana,
który głęboko i zazwyczaj nie zważając na bezpieczeństwo swoich najbliższych
bardzo mocno angażuje się w działalność partyzancką. W efekcie tych działań
jego żona trafia do Auschwitz, jako więzień polityczny zamiast niego.
W brutalną opowieść o obozowym
życiu i wszystkich jego realiach wpleciony został również wątek uczuciowy, gdy
na drodze Stefanii staje młody Niemiec, Jurgen, który wbrew panującym
okolicznościom staje się dla niej ostoją w pełnej strachu, niepewności i bólu
rzeczywistości. Ich wspólna historia w sposób ogromnie obrazowy ukazuje, że
tak, jak cytując „Medaliony” Zofii Nałkowskiej - "Ludzie ludziom zgotowali
ten los" – tak też człowiek może stać się dla drugiego oparciem i pomocą w
nawet najbardziej skrajnych okolicznościach i niezależnie od narodowości.
Rzecz jasna nie sposób oceniać, czy
też kategoryzować wspomnień, dlatego też historia Stefanii powinna wybrzmieć w
każdym potencjalnym odbiorcy według właściwego dla konkretnej jednostki klucza,
na który składać się będą własne przeżycia oraz bagaż doświadczeń.
Książka „Tajemnica z Auschwitz”
jest swoistym hołdem dla historii życia ogromnie zaradnej i dzielnej kobiety,
która na skutek wyborów dokonanych przez męża mimowolnie stała się ofiarą
wojennej zawieruchy, co odbiło się również na jej córkach.
Całości opowieści dopełnia wiele
fotografii z prywatnego rodzinnego archiwum, co sprawia, że Stefania i jej losy
stają się czytelnikowi jeszcze bliższe. I chociaż mamy to szczęście, że
większość z nas nigdy nie doświadczyła okrucieństwa wojny i obozów
koncentracyjnych (oby tak zostało już na zawsze…) dzięki wspólnej pracy Niny
Majewskiej – Brown oraz Ewy Budniak czytelnicy mogą zapoznać się z opowieścią o
życiu Stefanii Stawowy.