Ta książka to swego rodzaju „petarda” i to nie tylko dla ludzi mających choćby szczątkową wiedzę o zjawiskach ekonomicznych.
Song Hongbing jest chińskim ekonomistą zatrudnionym m.in. jako analityk w Ministerstwie Obrony ChRL. Nie ma wątpliwości, że książka jest napisana z punktu widzenia Chin jako wschodzącego światowego supermocarstwa i ma na uwadze ochronę rosnącej potęgi ekonomicznej tego kraju. Byłam świadoma propagandowego aspektu tego wydawnictwa, nie sposób jednak nie zauważyć ogromnej ilości faktów i danych, jakie przytacza autor.
Jego teza sprowadza się do twierdzenia, że prawo do emisji pieniądza warunkuje niezależność gospodarczą. Opisuje on wydarzenia, które doprowadziły do utraty tego prawa przez kraje Zachodu, na czele z Wielką Brytanią i USA, na rzecz wąskiej grupy bankierów z najpotężniejszą i najbogatszą rodziną Rotschildów.
Można tę książkę deprecjonować z racji prezentowanych w niej teorii spiskowych dotyczących m. in. zabójstwa prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy’ego czy zamachu na życie Ronalda Reagana, ale przytoczone fakty i ich źródła nie zostały – o ile mi wiadomo – podważone przez jakiegokolwiek ekonomistę z Zachodu.
Mimo ekonomicznego i finansowego żargonu warto tę książkę przeczytać, bo skłania ona do zastanowienia i unaocznia nam, jak wiele spraw, wydawałoby się oczywistych, może być przedstawionych w zupełnie innym świetle. Dla mnie, jako laika ekonomicznego, pewnym zaskoczeniem było odkrycie, że FED (amerykańska Rezerwa Federalna) jest instytucją prywatną.
Nie należy tej książki traktować jak biblii ekonomii, ale niewątpliwie otwiera ona oczy na wiele spraw. Wyjaśniono tu np. genezę instytucji dość tajemniczej, acz wpływowej, jak Grupa Bilderberg czy Bank Współpracy Międzynarodowej. Laikom te nazwy niewiele mówią, a z książki wynika, że lepiej być świadomym ich istnienia i wpływów, nawet jeśli jesteśmy tylko „przeciętnymi zjadaczami chleba”. :)
Autor: Song Hongbing
Tytuł oryginalny: 货币战争:阴谋天下,
Wydawnictwo: Wektory
Tłumacz: Tytus Sierakowski
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 326