Pianka do higieny intymnej - szałwia i lawenda
Mydło do higieny intymnej - drzewo herbaciane
Green Pharmacy
Pamiętacie ten wpis? Pisałam w nim, że otrzymałam do testów dwa kosmetyki do higieny intymnej - piankę oraz mydło Green Pharmacy. Produkty testowałam dzięki przynależności do Klubu Elfa Pharm. Mam nadzieję, że będę mogła jeszcze nie raz zapoznać się z kosmetykami tej firmy. Póki co, zapraszam na wpis porównawczy.
Informacje producenta:
Pianka - Lekkie naciśnięcie i pianka gotowa!
Delikatna, lekka, nie zawiera mydła. Do codziennej higieny intymnej
kobiet jak i mężczyzn. Myje i nawilża. Delikatnie pielęgnuje. Daje
uczucie komfortu i świeżości. Idealna do wrażliwej skóry. Naturalny
odczyn zgodny z pH okolic intymnych chroni przed podrażnieniami i
infekcjami. Szałwia, lawenda, alantoina i pantenol wspomagają
pielęgnację.
Mydło - Delikatne mydło w płynie przeznaczone do pielęgnacji intymnych partii
ciała.
Starannie oczyszcza i odświeża skórę. Olejek z drzewa
herbacianego posiada silne właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne
oraz jest naturalnym remedium na stany zapalne i infekcje skóry. Wyciąg z
nagietka nawilża skórę i łagodzi podrażnienia. Mydło działa
normalizująco na mikroflorę, przywraca skórze jej naturalne funkcje.
Zalecane do codziennego stosowania jako efektywny środek do higieny
intymnej. Zapewnia czystość, komfort i przyjemne uczucie świeżości. Nie
narusza kwasowo-zasadowej równowagi skóry.
Skład:
Pianka - Aqua, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Sodium Laureth Sulfate, Allantoin, Panthenol, Salvia Officinalis Leaf Extract, Lavandula Angustifolia (Lavander) Flower Extract, Polysorbate 20, Glycereth-2 Cocoate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Hexyl Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene.
Mydło - Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Melaleuca Alternifolia (Tea Three) Essential Oil, PEG-4, Rapeseedamide, Cocoglucoside, Glyceryl Oleate, Polyquaternium-7, Allantoin, PEG-7 Clyceryl Cocoate, Propylene Glycol, Parfum, Diazolidinyl Urea, Panthenol, Methylisothiazolinone, Calendula Officinalis (Calendula) Flower Extract, Citric Acid, Methylparaben, Propylparaben, CI 19140, CI 14720, CI 42090, Disodium EDTA.
Działanie/Opinia:
Chyba nikogo nie powinno dziwić to, że nie da się z pośród obu tych produktów wybrać lepszego. Oba zasługują na miejsce
na łazienkowej półce. Oba funkcjonują podobnie. Robią to, co do nich należy. Myją, odświeżają, pielęgnują. Oba działają bardzo łagodnie, nie podrażniając wrażliwych miejsc. Kosmetyki bardzo dobrze się pienią oraz spłukują bez problemów. W żadnym z nich nie znalazłam minusów. Ogromnym plusem tych produktów jest niska cena - 7,49zł w sklepie internetowym Green Pharmacy. Jeśli ktoś woli słabszy zapach - na pewno skłaniałby się ku piance. Z kolei mydło (ze względu na większą pojemność) jest bardziej wydajne, pianka szybciej się kończy. Cieszę się, że mogłam sprawdzić działanie obu produktów. Do kosmetyków do higieny intymnej Green Pharmacy na pewno jeszcze powrócę.
Opakowanie:
Pianka - wysoka, podłużna plastikowa buteleczka w kolorze brązowym. Całość zakończona jest białym dosyć szerokim aplikatorem, który po naciśnięciu zmienia płyn w białą piankę. Aplikator zabezpieczony jest przezroczystą nakładką. Opakowanie oklejone jest naklejkami w standardowych kolorach marki. Na naklejkach znajdziemy wszelkie niezbędne informacje - opis produktu, skład, datę ważności, pojemność, dane producenta.
Mydło - dosyć szeroka buteleczka delikatnie zaokrąglona ku górze. Wykonana z ciemnego plastiku. Górę wieńczy biały, cieńszy niż w przypadku pianki, aplikator (bez dodatkowych zabezpieczeń, jak w przypadku poprzednika). Opakowanie również oklejone jest dwoma naklejkami ze wszystkimi informacjami o produkcie. W obu kosmetykach możemy śledzić ilość zużycia.
Zapach:
Pianka - zapach jest bardzo delikatny, ziołowo-kwiatowy, przyjemny. Po aplikacji jeszcze przez jakiś czas wyczuwalny.
Mydło - zapach bardziej wyrazisty niż w przypadku pianki, ziołowy, również bardzo przyjemny. Zapach może wydawać się odrobinę męski, także panowie bez problemu mogą sięgać po ten produkt.
Konsystencja:
Pianka - w opakowaniu dosyć rzadki płyn, po wyciśnięciu biała puszysta pianka.
Mydło - średnio gęsty żel w kolorze bardzo jasnej zieleni.
Pojemność: Pianka - 150ml, mydło - 370ml
Cena: Pianka - 7,49zł, mydło - 7,49zł (w sklepie Green Pharmacy)
Dostępność: Green Pharmacy, drogerie, sklepy, internet.
Znacie te produkty?
Wolicie pianki czy mydła?
Cena kusi, lecę przejrzeć ich asortyment :D
OdpowiedzUsuńCo wypatrzyłaś dla siebie?
UsuńZdecydowanie preferuję żele/mydła. Sama nie wiem dlaczego. Już tak jest i koniec.
OdpowiedzUsuńKosmetyków Green Pharmacy w ogóle nie znam. Nigdy nie było mi z nimi "po drodze".
Pewnie wcześniej czy później coś GP zagości i u Ciebie w łazience :)
UsuńChyba jednak wolę piankę. :)
OdpowiedzUsuńTeż je testowałam, świetne produkty, ale stawiam na piankę :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory nie potrafię się zdecydować :)
Usuńlubię kosmetyki GP, pianka mnie kusi bardzo bardzo dlatego poluję na nią, ale póki co bezskutecznie
OdpowiedzUsuńzazdroszczę po cichu, że miałaś możliwość przetestowania tych kosmetyków
Na pewno dostaniesz ją w firmowym sklepie internetowym :D
UsuńDużo czytałam o tych dwóch produktach i chętnie w przyszłości wypróbuję piankę , bo do tej pory miałam tylko mydła :)
OdpowiedzUsuńPolecam i piankę i mydło :)
UsuńJestem chyba wyjątkiem, bo wszystkie produkty jakich do tej pory z tej firmy używałam się u mnie nie sprawdzają :(
OdpowiedzUsuńOj szkoda :(
UsuńPianka mnie zaciekawiła i to chyba na nią się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się, skuś :)
UsuńZ tej serii jeszcze niczego nie miałam do higieny intymnej. Ale taka pianka to ciekawa alternatywa w stosunku do żelu ;)
OdpowiedzUsuńTak, pianka to bardzo fajny produkt :)
Usuńpianki jestem bardzo ciekawa i chyba zakupie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
Polecam, powinnaś być zadowolona :)
Usuńsuper porównanie :) słyszałam o tych produktach i przekonano mnie do pianki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
Usuńbardzo lubię oba produkty :)
OdpowiedzUsuńa ja z GP mam tylko krem do rąk,ale skłaniam się do poszerzenia asortymentu:D
OdpowiedzUsuńA ja kremu nie używałam ;)
UsuńNie używałam jeszcze nigdy kosmetyków tej firmy ale rozważam taką ewentualność. Co do produktów do higieny intymnej to mam już swojego ulubieńca i jakoś ciężko jest mi się z nim rozstać :(
OdpowiedzUsuńDaj znać jeśli na coś się zdecydujesz :)
UsuńPodobają mi się oba produkty. Choć mam swój sprawdzony od lat może któregoś dnia kupie bo dużo tańszy jest od mojego
OdpowiedzUsuńWypróbuj, może znajdziesz wśród tych produktów swojego nowego ulubieńca? :)
Usuńjak znajdę w sklepie n apewno kupie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam w takim razie :)
UsuńNie miałam jeszcze produktów do higieny intymnej tej firmy, muszę to nadrobić. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, koniecznie :)
UsuńTa pianka mnie zainteresowała;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się bo jest interesująca :)
Usuńchyba wybrała bym żel :)
OdpowiedzUsuńJa nadal nie potrafię wybrać ulubieńca ;)
UsuńJakoś ta firma mnie nie kusi. Ja używam z Ziai i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZiaji używałam dawno, dawno temu ;)
UsuńBardzo chętnie wypróbowałabym piankę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja tej pianki :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, ciekawa :)
Usuńnie miałam nigdy żadnego kosmetyku tej firmy :) muszę czegoś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOfertę mają dosyć szeroką więc na pewno coś dla siebie znajdziesz :)
UsuńZamierzam wypróbować tą piankę :)
OdpowiedzUsuńNapisz potem swoje zdanie o niej :)
Usuńmam ochotę na piankę :)
OdpowiedzUsuńA nie żałuj sobie, wypróbuj :)
UsuńCena jak najbardziej na plus:) Zapisuje do listy zakupów. Jestem dość wymagająca co do takowych produktów, może nie ja, a moje ciało :)
OdpowiedzUsuńCena naprawdę kusząca :)
UsuńObydwa mnie ciekawią, może zapach nieco mnie zniechęca ku mydełku ;)
OdpowiedzUsuńNie jest to jakiś "upierdliwy" zapach, tylko bardziej intensywny niż w piance.
UsuńZ tej firmy miałam tylko produkty do włosów.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie, trzeba będzie to nadrobić :)
Usuńwybrałabym żel,pianki też lubię ale są mniej wydajne :)
OdpowiedzUsuńI dodatkowo pianka jest w opakowaniu o mniejszej pojemności.
Usuńchętnie wypróbowałabym takie mydło :)
OdpowiedzUsuńpolecam, próbuj :)
Usuńdo intymnej higieny wolę zwykłe szare mydło
OdpowiedzUsuńJa juz nie pamiętam kiedy coś innego niż żele używałam ;)
Usuńnie miałam styczności z tą firmą
OdpowiedzUsuńA polecam, GP ma sporo produktów do wyboru :)
UsuńŚwietne opakowania mają obydwa kosmetyki, ale wypróbowałabym piankę.
OdpowiedzUsuńPróbuj, próbuj :)
UsuńDopiero niedawno zaczęłam używam kosmetyków z GP, na pierwszy ogień poszły szampony do włosów.
OdpowiedzUsuńJa szamponów jeszcze nie używałam.
UsuńNie mialam stycznosci z ta firma, ale skusze sie :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, na co się skusiłaś :)
Usuńdla mnie bardziej kusząca jest pianka, do tej pory miałam tylko szampony i kremy do rąk tej marki
OdpowiedzUsuńZa to ja nie znam szamponów i kremów... ale do czasu :)
UsuńMam ochotę na tę piankę.
OdpowiedzUsuńWypróbuj, nie powinnaś się zawieść :)
UsuńZwykle sięgam po żele, ewentualnie po emulsje, a marka Green Pharmacy jest mi nieznana.
OdpowiedzUsuńJa wcześniej również nie miałam kosmetyków tej firmy.
Usuńja jakoś nie jestem przekonana do tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńhttp://veneaa.blogspot.com/
A próbowałaś już jakieś?
UsuńPianka jest fajna
OdpowiedzUsuńOwszem :)
UsuńPiankę mam ogromną ochotę wypróbować! Lubię takie lekkie konsystencje :)
OdpowiedzUsuńPróbuj koniecznie :)
UsuńCzytałam już kilka recenzji o tych produktach. Osobiście kusi mnie pianka, ale niedawno zdecydowałam się nie eksperymentować z takimi płynami i trzymam się jednego rodzaju ;)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię eksperymenty :)
Usuń