Pokazywanie postów oznaczonych etykietą FB. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą FB. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 marca 2014

Nowe, nowe, nowe...



Zakupy, wygrane


Luty był miesiącem, w którym bardzo niewiele kosmetyków kupiłam. Sama nie wiem jak mi się to udało. Chociaż pieniężnie tak mało już nie wyszło. No cóż. Najważniejsze jednak, że znów nie zarzuciłam łazienki zapasami. Marzec będzie niestety wyglądał już zupełnie inaczej. Razem z siostrą zamówiłyśmy trochę rzeczy ze sklepu internetowego, a to dopiero początek miesiąca ;)
Oto całe moje lutowe zakupy:


- Sleek Line - Maska do włosów z jedwabiem - 26zł
- The Body shop - Honeymania - Kremowy peeling - 35zł
- LomiLomi - Aloesowa maska do twarzy - 5zł





Udało mi się wygrać na FB Kosmetyczne przemyślenia Anety  filcową torebkę listonoszkę. Uwierzycie, że byłam nią tak zaaferowana, że dopiero następnego dnia zauważyłam, że w przesyłce były jeszcze maseczki? 

 


Dziś dowiedziałam się, że na blogu Sarinacosmetics wygrałam Staroałtańską maskę do włosów Bania Agafii.


Wszystkie rzeczy bardzo mnie cieszą, a za wygrane ogromnie dziękuję :)




Jak Wasze ostatnie zakupy i przesyłki?
Duże czy raczej skromne?



niedziela, 12 stycznia 2014

A na Facebooku jestem tu...


Polubisz? :)




Nie chciałabym mieszać konta prywatnego z informacjami skierowanymi do kosmetycznej blogosfery więc całkiem niedawno zdecydowałam się na założenie blogowego facebooka. Na prywatnym robił się taki misz-masz, który ciężko było ogarnąć. Jeśli komuś ucieknę, gdy polubiłam z prywatnego (Magdalena S...-K...), to natychmiast wrócę do lubienia jako Madstelkosmetycznie. 

Zapraszam więc do polubienia Madstelkosmetycznie  :)







Za wszystkie polubienia - wcześniejsze, obecne i przyszłe - ogromnie dziękuję.

 


czwartek, 24 października 2013

Zgrany duet od Alverde



Alverde - szampon i odżywka z amarantusem


Jakiś czas temu poszczęściło mi się ogromnie, gdyż duet ten wygrałam na FB u Anety z bloga Kosmetyczne przemyślenia Anety. Jeszcze raz dziękuję za zorganizowanie rozdania i umożliwienie mi poznanie tych kosmetyków. Oczywiście wszystkich zapraszam  na FB i na bloga Anety. Chociaż duet musiał odczekać na swoją kolej, bardzo się cieszę, że miałam możliwość go przetestować.
To były pierwsze kosmetyki zza zachodniej granicy, które znalazły się w mojej łazience. Jak się spisały? Kto ciekawy, zapraszam na dalszą część wpisu.






Skład:
Szampon - Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Glycerin, Lauryl Glucoside, Sodium Chloride, Betaine, Sodium Lactate, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Alcohol*, Amaranthus Caudatus Seed Extract*, Hydrated Silica, Hydrogenated Lecithin, Hydrolyzed Corn Protein, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Soy Protein, Ubiquinone, Sodium Hyaluronate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Ceramide 3, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Benzyl Salicylate**.
* ingredients from certified organic agriculture
** from natural essential oils.


Odżywka - Aqua, Cetearyl Alcohol, Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycine Soja Oil*, Glycerin, Myristyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium PCA, Lauroyl Sarcosine, Amaranthus Caudatus Seed Extract*, Hydroxyethylcellulose, Panthenol, Panthenyl Ethyl Ethel, Sodium Hyaluronate, Ubiquinone, Hydrogenated Lecithin, Ceramide 3, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Benzyl Salicylate**.
* ingredients from certified organic agriculture
** from natural essential oils. 





 
Działanie/opinia: Duet ten naprawdę długo czekał na swoją kolej. Chciałam najpierw wykończyć te, które pozaczynałam wcześniej, a odżywka ta wraz z szamponem stały na półce i cieszyły mnie tym, że i ja mam kosmetyki z DMu. Ale nadeszła i na nie wiekopomna chwila. Zapach przez kilka pierwszych użyć dosyć mocno mi przeszkadzał, ale po jakimś czasie nie zwracałam już na niego uwagi, przyzwyczaiłam się. Chyba pierwszy raz spotkałam się z kosmetykami do włosów, w których zapach naprawdę długo był wyczuwalny na włosach. Cóż mogę powiedzieć - i mnie urzekł ten duet swoim działaniem. Szampon świetnie oczyszczał włosy, zmywał oleje, mimo słabych działań pianotwórczych. Włosy po umyciu były wygładzone, niezwykle miękkie i miłe w dotyku.
Aż chciało się je non stop dotykać :) Nie plątał ich. Odżywka tylko potęguje miłe dokonania szamponu. Nie zauważyłam obciążenia włosów, szybszego przetłuszczania, czy innych równie niefajnych reakcji skóry głowy. Jeśli miałabym możliwość kupienia tych produktów stacjonarnie, nie wahałabym się ani chwili.






Opakowanie: W obu przypadkach są to plastikowe bordowe butelki. Plastik ten jest dosyć twardy. Odżywka stoi na "głowie" dzięki czemu lepiej ją wydobyć. Pod koniec opakowania natomiast pojawia się z tym problem. Na obu naklejone są białe naklejki z wszelkimi niezbędnymi opisami, oczywiście w języku niemieckim. Z przodu znajdują się również czerwone owalne z informacją
o braku w nich silikonu.

Zapach: W obu produktach jest bardzo specyficzny i dosyć intensywny. Mi kojarzy się z męskimi kremami do golenia sprzed 20-stu lat, Pollena czy Wars ;) Zapach utrzymuje się na włosach jeszcze długo po ich umyciu i wysuszeniu.






Konsystencja: Szampon - przezroczysty, o konsystencji dosyć rzadkiego glutkowato-galaretowatego żelu.  
Odżywka - biała, bardzo gęsta.



Pojemność: Oba kosmetyki mają po 200ml
Cena: W DM ok. 2-2,50 €, w internecie ok. 15zł
Dostępność: Drogerie DM, internet



Znacie ten duet?
Jakich kosmetyków Alverde używacie najczęściej?



niedziela, 11 sierpnia 2013

BB od Eveline



Multifunkcyjny krem przeciwzmarszczkowy BB



Krem przeciwzmarszczkowy BB Eveline to mój pierwszy tego typu kosmetyk, także zupełnie nie wiedziałam, czego się po nim spodziewać. Bardzo rzadko używam wszelkiego rodzaju podkładów czy fluidów ponieważ mam wrażenie, że moja twarz dużo szybciej świeci się po nich. Jak było w przypadku tego kremu? Zapraszam do dalszej części notki. 




Informacje producenta:
 Multifunkcyjny krem przeciwzmarszczkowy BB przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry dojrzałej, także wrażliwej, z utratą elastyczności i kolorytu. Nowatorska formuła oparta na zaawansowanej technologii LIFT&HYALURON PLUS™ efektywnie i długotrwale zwalcza 12 oznak starzenia się skóry, zapewniając spektakularny i trwały efekt liftingu. Lekka konsystencja idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać. Wyjątkowo delikatna i bogata w składniki aktywne formuła zapewnia intensywną regenerację, wygładzenie i ujędrnienie skóry. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, zapewniając jej promienny wygląd i jednolity koloryt. Natychmiast po zastosowaniu oznaki zmęczenia są zredukowane, a skóra odzyskuje naturalny blask i energię. 


Wyselekcjonowane składniki aktywne:
-  bioHYALURON COMPLEX™bogaty w kwas hialuronowy skutecznie wypełnia istniejące zmarszczki i nierówności oraz napina, wygładza i rozjaśnia naskórek.
- MATRIX-6™– peptyd najnowszej generacji, wzmacnia syntezę 6 głównych składników odbudowujących skórę, m.in. kwasu hialuronowego i kolagenu. Wnikając w najgłębsze warstwy naskórka, stymuluje szybszą produkcję kolagenu typu I, III i IV oraz pobudza komórki skóry do samoregeneracji i odnowy biologicznej. 
- OLIGOCEANE™,minerały wód termalnych, bogate w sole mineralne i oligoelementy intensywnie nawilżają i wygładzają skórę, do-dając jej energii.
- PIGMENTY MINERALNEidealnie wyrównują koloryt skóry, maskują niedoskonałości i przebarwienia.
- PROTEINY SOIbogate w lecytynę, witaminy oraz sole mineralne mają silne działanie przeciwzmarszczkowe. Przeciw-działają powstawaniu zmarszczek, stymulują procesy regeneracyjne i odbudowują strukturę skóry.
- Gatuline In-Tense®,ekstrakt z rośliny Spilanthes Acmella, pobudza komórki skóry do odnowy, przywraca gęstość i zapobiega wiotczeniu skóry. Wygładza zmarszczki, ujędrnia, napina i uelastycznia.
- PhytoCellTec™,roślinne komórki macierzyste, pozyskiwane z odmiany jabłoni szwajcarskiej, są szeroko stosowane w kosmetologii w celu poprawy witalności i żywotności komórek macierzystych skóry.
- bioOLEJEK ARGANOWYpobudza naturalną odnowę komórek skóry i jest prawdziwym „eliksirem młodości”. 
- bioOLEJEK Z PESTEK WINOGRONbogaty we flawonoidy, silne antyoksydanty, i kwas linolowy regeneruje, odżywia i uelastycznia skórę.




Działanie/Opinia: Multifunkcyjny krem przeciwzmarszczkowy BB Eveline wygrałam w konkursie Drogerii Sekret Urody na fb, o czym wspominałam w tej notce i tej. Sama pewnie jeszcze długo nie kupiłabym tego kosmetyku, a teraz rozglądam się za drugim  BiBikiem z tej serii. Krem podczas nakładania świetnie współpracuje, nie ucieka spod palców, nie zasycha natychmiast, co utrudniałoby rozprowadzenie go na twarzy. Mam dosyć jasną skórę, a ten krem (mam wersję do cery jasnej) bardzo dobrze się w nią wtapia, nie powodując efektu ciemniejszej maski. Kosmetyk bardzo ładnie wygładza twarz, rozświetla ją, sprawiając, że staje się promienna i wypoczęta. Poza tym wyrównuje koloryt. Znikają wszelkiego rodzaju niedoskonałości czy przebarwienia. Krem dosyć długo utrzymuje się na twarzy, tym jestem najbardziej zaskoczona, oczywiście bardzo miło :) Polubiłam go na tyle, że na pewno nie przestanę używać kremów tego typu.




Opakowanie: Krem znajduje się w podłużnej, miękkiej tubce, stawianej "na głowie". Otwarcie zakręcane. Całość utrzymana w dosyć ciemnej kolorystyce czerwono-brązowej. Tubka znajduje się w kartonowym pudełeczku, które wyrzuciłam zanim zrobiłam zdjęcia. Na opakowaniach znajdują się wszelkie niezbędne informacje - opis, skład, producent, data ważności, pojemność.
Zapach: Typowy dla tego typu kosmetyków, jednak bardzo przyjemny. Po nałożeniu na twarz po jakimś czasie staje się niewyczuwalny.




Konsystencja: Lekka, nietłusta, niezbyt rzadka, ale też i nie gęsta, jak dla mnie w sam raz, idealna.


Pojemność: 50ml
Cena: 12-16zł
Dostępność: większe i mniejsze drogerie, internet. 




Lubicie kremy BB?
Macie swoje ulubione?

  

niedziela, 26 maja 2013

Rossmannowo i chwalipięcko


Zakupy + wygrana


Uwielbiam Rossmanna za jego promocje. Chyba niewiele osób przeszło obojętnie obok czterdziestoprocentowej zniżki. Ja na pewno nie byłam jedną z tych osób ;) Na zakupy wybrałam się z siostrą i listą rzeczy, które są mi "niezbędne". W Rossmannie byłam pozytywnie zaskoczona  ilością towaru na półkach. Myślałam, że trzeciego dnia promocji sklep będzie świecił pustkami. Cieszę się ogromnie, że moje czarnowidztwo nie sprawdziło się. Zapraszam do poczytania, o jakie kosmetyki powiększyła się moja (w zastraszającym tempie powiększająca się) kolekcja.



1. Lilibe - Płatki kosmetyczne, 2,69zł
2. Isana - Szampon do włosów suchych i zniszczonych, 3,99zł
3. Alterra - Szampon do włosów osłabionych i łamliwych (miała być odżywka, a w domu okazało się, że wzięłam szampon), 6,99
4. Soraya - Morelowy peeling ultra oczyszczający, 7,39zł
5. AA - Płyn  micelarny 30+, 7,79zł
6. Ziaja - Płyn micelarny oliwkowy, 5,39zł
Płyny micelarne kupiłam z myślą o przetestowaniu tych specyfików, gdyż (jak widać w poprzedniej notce klik) do tej pory używałam tylko mleczek do demakijażu.
Skusiłam się również na kilka saszetkowców:



7. Rival de Loop - Odżywcza maseczka truskawka & wanilia, 0,99zł
8. Synergen - Maseczka termoaktywna, 1,79zł
9. Lirene - Peeling enzymatyczny, 1,49zł
10. Ziaja - Maska regenerująca z glinką brązową, 0,89zł
11. Ziaja - Maska nawilżająca z glinką zieloną, 0,89zł
12. Perfecta - Koktajlowa maseczka S.O.S, 1,09zł


Otrzymałam już nagrodę (w tempie ekspresowym) z wygranego wiosennego konkursu organizowanego na FB przez Drogerię Sekret Urody. O konkursie pisałam w tym poście klik. Początkowo nagrodą miał być jeden pełnowymiarowy kosmetyk + próbki + magazyn Sekret Urody. Jednak zwycięzcy otrzymali po dwa kosmetyki + próbki + magazyn. Takie zmiany wręcz uwielbiam. Z nagrody jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza, że dostałam kosmetyki dopasowane do mojej jasnej karnacji (wysyłający nagrody zapewne odwiedzili mój profil na FB). Bardzo miłe jest takie indywidualne dopasowanie nagród. Zapraszam do obejrzenia, co udało mi się wygrać:




Kosmetyki pełnowymiarowe:
1. Eveline - Krem do depilacji wzmacniający naczynka
2. Eveline - Multifunkcyjny krem przeciwzmarszczkowy BB, cera jasna


Mnóstwo próbek + Magazyn Sekret Urody
3. Nivea - Mleczko do ciała odżywcze, szt. 10
4. Garnier - Krem BB, odcień 02 Light, szt.10
5. Loreal - Żel nawilżający dla mężczyzn, szt. 10
Próbki są już w użyciu. Żelem nawilżającym zaopiekował się mój mąż.


Jak Wasze rossmannowskie promocyjne zakupy?
  

poniedziałek, 20 maja 2013

Nowości w mojej łazience

Nowości, nowości...


Maj obfituje w sporo rodzinnych wydarzeń, spotkań, imprez i wyjazdów, dlatego tak mało mnie ostatnio na blogu i u Was.  Dni uciekają jak szalone, a doba jest stanowczo za krótka, aby to wszystko pogodzić. Czerwiec powinien być miesiącem luźniejszym i obiecuję, że już niedługo wszelkie zaległości ponadrabiam.
Ostatnio kilka rzeczy powiększyło moje kosmetyczne zbiory. Oczywiście nie obejdzie się bez odrobiny chwalipięctwa, gdyż wygrałam w dwóch konkursach :) Zapraszam do obejrzenia, co przygarnęłam. Zacznijmy od zakupów:

 Balea - Odżywka do włosów - figa i ekstrakt z pereł



Farmona - Cukrowy peeling do ciała - wiśnia i porzeczka


Próbki:
Farmona - Szampon łopianowy
Farmona - Krem ochronno-łagodzący 
Ziaja - Krem kojący nawilżający
Nivea - Mleczko do ciała odżywcze


Alverde  - Pianka do włosów
Wygrana na Facebooku u Różowej szpilki 
Zapraszam na jej bloga FB 


 Brałam ostatnio udział w konkursie wiosennym organizowanym na Facebooku przez Drogerię Sekret Urody 
Powyższe zdjęcie zostało zauważone przez Jury.
Nagrodą były kosmetyki i próbki. Czekam na przesyłkę.


Jak wyglądają Wasze nowości kosmetyczne?
Sprzyjało Wam ostatnio szczęście w konkursach?

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Wygrana na FB

Poszczęściło się...

Ostatnio Pani Listonosz dostarczyła mi paczuszkę z wygraną na Facebooku u Anety (Kosmetyczne przemyślenia Anety).
Zapraszam na jej FB oraz bloga.



 Wygrałam kosmetyki Alverde, z czego bardzo bardzo się cieszę, gdyż nie mam do nich dostępu. A na blogach tak są chwalone. To moje pierwsze nabytki z DM. Dzięki Anecie, mogę i ja je przetestować. Wygrana to  amarantowy szampon i odżywka Alverde - intensywna odbudowa.
Kosmetyki były zabezpieczone taśma, także nic się nie wylało i nie uszkodziło.
Niedługo zabieram się za sprawdzanie tych cudeniek :)



 Miałyście szampon i odżywkę z tej serii?